Strasznie wkurza mnie, że co drugi wątek na tym forum dotyczy książek, a nawet jeśli nie dotyczy, to wszędzie w odpowiedziach pojawiają się spojlery z książek. Ludzie, mamy tutaj FILMWEB i forum o SERIALU Gra o tron, więc na ch. wciskać wszędzie teksty typu "w serialu ten czy tamten na pewno umrze, bo w książce umarł", albo "to na pewno wszystko wina tego typa, którego nie ma w serialu, ale był w książce, więc na pewno go wprowadzą i tutaj"? Wszyscy (nawet nieczytający) doskonale wiemy, że serial mocno różni się od książek, więc po co, tym bardziej na tak daleko posuniętym etapie, mimo wszystko non stop je ze sobą porównywać? Dajcie już spokój tym książkom, spotkajcie się na Lubimy czytać czy gdzieś, jak chcecie o nich podyskutować, albo załóżcie tutaj parę wątków typu 'serial a książka', ale przestańcie wałkować fabułę książek, bo przypuszczam, że 90% widzów serialu ich nie czytało i ma wywalone na to, jak tam potoczyła się akcja.
Przesadzasz, jak ktoś przeczytał książki nie potrafi postawić twardej granicy między nimi i serialem albo w ogóle ich ze sobą nie porównywać. Zresztą mało osób, które ich nie przeczytały tu się udziela. Pogódźcie się z tym, że jak serial albo film jest na podstawie książki to zawsze będą do siebie porównywane. Szczególnie jeżeli tyle osób przeczytało sagę i ogląda ten serial.
Nie, nie przesadzam. Większość moich znajomych nie czytała książek, a ogląda serial. A jeśli osoby nieczytające się nie udzielają, to dlatego, że nie chcą czytać książkowych spojlerów albo rozważań na tematy, które w serialu w ogóle nie zostały poruszone, a mimo to na forum (przypominam, filmowym) są namiętnie wałkowane ;)
Nie obraź się, ale Twoje oburzanie się jest śmieszne :) Urodziłaś się wczoraj? Chyba jasne, że jak serial jest na podstawie książek, to w dyskusjach będą się pojawiały odwołania i wchodzisz tu na własne ryzyko. Było przywyknąć i nie marudzić, bo to walka z wiatrakami. Mnie też zasunięto tu niejednym spoilerem zanim jeszcze przeczytałem książki. Zresztą na tym etapie nie masz o co się ciskać, bo z książkami ten serial ma już niewiele wspólnego poza tytułem i nazwiskami postaci.
Aż tak mi nie schlebiaj, wiem że młodo wyglądam, no ale urodziłam się trochę wcześniej, niż wczoraj ;)
Mimo wszystko mam się o co ciskać, bo zrozumiałabym, gdybym na forum filmowym znalazła spojlery dotyczące serialu. Liczę się z tym, ale jeszcze się nie zdarzyło. Za to non stop jestem bombardowana spojlerami z książki no i tutaj pisząc to, co piszesz sam trochę jakby się ze mną zgadzasz — bo skoro serial z książką ma niewiele wspólnego, to po co tutaj dyskusje na jej temat i przywoływanie wątków, które w serialu się nie pojawiają? Ok, gadajmy o tym co łączy książkę i serial, ale nie o tym, co w nim w ogóle nie występuje — skoro to jemu poświęcone forum.
A ktoś Ci to każe czytać? Omijaj po prostu tematy i dyskusje, które uważasz za nic nie wnoszące...
Czyli wszystkie, bo jak pisałam, we wszystkich wcześniej czy później pojawia się gadka o książce... To chyba nie o to chodzi, żeby nagle wszyscy przystali wchodzić na forum ;)
No wiesz, obowiązku wchodzenia tu nie ma... ;) A tak serio, to radzę przywyknąć i po prostu starać się nie czytać niczego co następuje po słowach "w książce", jeśli tak Ci zależy na tym, by oddzielać te dwa twory. Bo niestety takie tematy jak ten na wiele się nie zdadzą.
Zamiast samemu sie ciskac sam zmien strone i idz na westeros i tam mozesz pogadac do woli o ksiazce.
Tu też może. Precz z serialem ! Precz z dedekami ! Precz z HBO, które zarzyna świetne książkowe wątki. Skończyło się panowanie serialu i o wiele za długo trwało.
Ogień i Krew idą po tfurców tego tforu.
Popieram, o ile można było to strawić te pierwsze 2-3 sezony o tyle przy szóstym jest już mocno wk......
Póki co nie musisz się martwić. Książki nie ma, długo nie będzie, ergo i spoilerów być nie powinno. Poza tym książka, a serial to już dwa inne światy...
Bulwers :D Szczerze powiedziawszy podzielam zdanie Dwighta: to jak walka z wiatrakami, cokolwiek nie napiszesz lub zrobisz nie da się tego oddzielić. A nawet jeśli się da to z pewnością nie na tym forum.. :) A żeby mój post miał wydźwięk pozytywny: jak pisze Bluestorm, serial a książka w zasadzie to 'już dwa inne światy' a ten pierwszy właśnie wyprzedza wydarzenia książkowe.
Hejka :) Czekam na Twój ankietowy temat matiiii, bo powiem Ci, że specjalnie z myślą o nim postanowiłem łypnąć swym krytycznym i złośliwym okiem na 1 odcinek tego sezonu ;)
Ale jak ludzie mają się dowartościować, jak nie zabłysną wiedzą z przeczytanych książek??? Taka cięęężka praca (przeczytanie książki/książek) na marne ??
No tak, a ja głupia, zamiast docenić czytającą mniejszość, polską elitę, to rzucam gromami ;)
Dokładnie.. książki są tak rzadkie i trudno dostępne, a czytanie to tak trudna sztuka że trzeba wspierać tych wybrańców.
Chyba jednak dość trudna, skoro niektórym się przez 5 lat nie udało przeczytać ani jednego tomu...
To dopiero głupie.. Nie każdy chce czytać te książki, może lubią tylko serial. Możliwe jest też że ktoś czeka do końca serialu żeby zacząć czytać. Jak również milion innych powodów dla których ktoś nie przeczytał tych książek.. Może tobie jako osobie która przeczytała wszystkie napisane do dziś książki na świecie trudno to pojąć ale tak właśnie jest.
Oczywiście, że nie każdy musi czytać. Ale nie musi też później wylewać swoich żali nad faktem, że ktoś inny przeczytał i wspomina o nich podczas dyskusji...
No nie musi..ale może. Zwłaszcza że to potrafi być wysoce irytujące. Co więcej w pierwszych sezonach dosłownie psuło to przyjemność z oglądania gdy ktoś nadział się na spoiler, ponieważ koleś chwali się że potrafi czytać i wie co będzie dalej.
Nie pochwalam spoilowania, ale też wiem, że jest to nie do uniknięcia na forum, które cieszy się takim zainteresowaniem (także różnej maści trolli). Sam przeczytałem książki po 3 sezonie serialu, do tego czasu też nadziałem się na mnóstwo spoilerów. Albo ktoś się godzi z ryzykiem, albo omija forum z daleka.
Nie zgadzam się i tyle. Na zdecydowanej większości stron i forów jest po prostu zakaz spojlerowania. Zdaję sobie sprawę, że tego forum nikt specjalnie nie moderuje, a już na pewno nikt nie zajmuje się usuwaniem spojlerów, ale czy tak trudno byłoby je oznaczyć, napisać "uwaga, wątek o książkach, kto nie czytał wchodzi na własną odpowiedzialność"? Takie zachowanie jest oznaką pewnego rodzaju internetowej kultury osobistej.
Ależ ja się zgadzam, powinno się oznaczać i ostrzegać. Ale z drugiej strony tego nie da się wyegzekwować choćby z tego powodu, co napisałaś - że "tego forum nikt specjalnie nie moderuje, a już na pewno nikt nie zajmuje się usuwaniem spojlerów". Dlatego radzę po prosu pogodzić się z faktami :)
Dać trollom wygrać??? Dwight no co Ty.. to tak trochę nie po polsku! Trzeba się sprzeciwiać "niesprawiedliwości".
Zgadzam się. To są niedowartościowani ludzie z kompleksami. Szaraczki, które czymś chcą się wyróżnić. W przypadku Gry o Tron to jest już jakaś patologia, z którą nie spotkałem się przy innych ekranizacjach powieści.
Dla kogoś kto zagląda na to forum po raz pierwszy, na pewno może być to sporę zaskoczenie. Jednak była kiedyś taka ankieta, gdzie wyszło że chyba 8 (9?) na 10 tu obecnych zna wydarzenia zawarte w książkach. Także proponuje się zrelaksować i omijać wątki "zdradzające fabułę", chociaż w obecnym sezonie po raz pierwszy wiedza książkowa na nic się nie przyda, także proponuje zluzować jeszcze bardziej :)
Nawet nie chodzi o "zdradzanie fabuły", po prostu wywalone mam na książkę i chciałabym na forum o serialu móc rozmawiać o serialu a nie o książce. Jak pisałam, od tego są inne portale, naprawdę fanom książek gorąco polecam fora książkowe.
Rozmawiaj sobie o serialu ile chcesz, ale faktem jest, że forum zostało opanowane przez książkowców. Tego nie zmienisz, sory.
I nikogo nie interesuje, że jest to forum serialu, tak jak nie ma w regulaminie punktów o tym, że nie można rozmawiać o książkach na podstawie których są filmy/seriale.
Nie wiem czy chodzi Ci o tą ankietę Lodowy:
http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Czyta%C5%82e%C5%9 B+a%C5%9B+'PLiO',2428336
ale wyniki mówią same za siebie: 2 lata temu przebitka była 64 do 6 dla czytających, heh :) (na upartego wychodzi, że 11 na 10 tu obecnych czytało książki xD (pół żartem pół serio))
To bardzo proste - wielu ludzi uważa czytanie książek za coś elitarnego, wyjątkowego. Będąc przy tym jak większość dość małymi i pełnymi kompleksów ludźmi, uważa to za dowód bycia lepszym od innych. Więc przy każdej możliwej okazji o tym zaznaczają, na zasadzie dziecinnego "haha, a ja wiem, a ty nie-e".
Sam przeczytałem sagę Martina już dawno temu, ale w tym sezonie zaglądam na forum tylko po to by popatrzeć na ból dupy ludzi opisanych wyżej, którzy pierwszy raz od bardzo dawna nie mają się czym pucować (bo serial poszedł w inną drogę).
Ponoć każdy ocenia innych według siebie :D
Wiesz, niektórzy naprawdę pasjonują się książkami, filmami, serialami i mogą o nich rozmawiać do urzygania za przeproszeniem. Zapewne taką rolę pełni forum dla większości ludzi - w realu nie każdy ma 'nerdowych' przyjaciół z którymi może zanudzać o detalach i niuansach swojego 'konika'. Serio myślisz, że ktos by czytał te opasłe tomiszcza PLIO tylko dla szapu w necie? :D Powinno się rozmawiać tylko o sporcie albo pogodzie zeby nie zostać posądzonym o szpanowanie i snobizm?
Ponoć? To oczywiste, że każda ocena jest subiektywna.
Nigdzie nie zasugerowałem, by ktokolwiek czytał sagę dla szpanu. Napisałem tylko z czego wynika niezdolność co niektórych do powstrzymania się od dyskusji na temat książek na forum poświęconym tylko i wyłącznie serialowi. Jak komuś brakuje znajomych do dyskusji o książkach, istnieje ku temu cała masa portali i for. Tutaj to tylko irytuje i wygląda jak wygląda. Z czego może wynikać podłączenie się pod temat dotyczący jakiegoś serialowego wątku z '"a w książce to i tamto", jeśli nie z chęci zaimponowania czytaniem? Tematy dotyczące serialu to kiepskie miejsce na dyskusję o książkach.