Witam, drugi odcinek już za nami. W okresie między sezonami czytałem pare teorii na temat np pokonania Nocnego Króla. Fajną opcją było to, że John będzie musiał zabić Denerys by "stworzyć" miecz zdolny do zabicia NK. Tylko w świetle aktualnych wydarzeń raczej mało prawdopodobne, żeby naprędce wprowadzili tak skomplikowaną teorię. A Wy co myślicie?
Mysle, ze glupie bylo to, ze nie wzieli pod uwage, ze nocny krol przyleci na smoku.
Dla mnie głupie jest też to, że Bran nie spojrzał w przeszłość, aby sprawdzić jak poprzednio zostali pokonani Biali Wędrowcy, co mogłoby im bardzo pomóc, a nawet zadecydować o losach bitwy.
Pewnie musiałby wiedzieć, kiedy i gdzie to się wydarzyło. Ślub Rhaegara i Lyanny zobaczył, bo Sam podał mu namiary wg zapisków septona. Do wieży radości zaprowadził go kiedyś poprzednik.
Ja niestety myślę że żadnej teorii już nie wprowadzą w życie. Nie ma na nic czasu, 2 odcinki przeleciały nie wnosząc nic nowego. Jestem wściekłą i mam nadzieję że się myle, ale na to wygląda, że wszystko zakończą zwykła napie*#$!anką bez głębszej, niebanalnej treści.
Ponoć kolejne mają być o połowę dłuższe, coś około 80 minut, więc daj im szansę, nie nastawiaj się negatywnie :) Jeśli faktycznie kolejne 4 będą miały po 80 minut, to tak jakby sezon miał osiem a nie sześć odcinków. To więcej niż sezon 7 :)
Więcej nie. 7 sezon trwa 440 minut, a 8 sezon ma 432 minuty.
To bardziej jakby miał 7 odcinków, bo prawie identyczna długość jak przy 7 sezonie.
Przy założeniu, że dwa ostatnie odcinki 7 sezonu były troszkę dłuższe niż standartowe (bonus 30 minut) to
ostatnie dwa sezony odpowiadają 7 i pół odcinka przy starszych sezonach 1-6.
Tylko czy te długości odcinków przypadkiem nie są ze streszczeniami poprzednich, czołówką i napisami końcowymi? Bo wtedy efektywnie 8 sezon miałby więcej minut faktycznej akcji.
Niestety tak. Czas jest podawany zawsze wraz z streszczeniem, czołówką i napisami końcowymi więc te cztery ostatnie odcinki tego sezonu przez to, że są długie nadrobią chyba te 8 minut brakujące do długości całkowitej 7 sezonu.
Czołówka + napisy końcowe to zawsze blisko 3 minut. I jeszcze te niepotrzebne przypomnienia 2 minutowe. Całkiem sporo odchodzi z czystego seansu.
No dobra, tylko przeciętny odbiorca serialu jest dużo mniej zaangażowany i może nie ogarniać. Podobnie powrót postaci jest poprzedzany migawkami z poprzednich sezonów. Tak było z Gendrym i widz mógł zrozumieć słowa Davosa "myślałem, że jeszcze wiosłujesz".