Nie rozumiem, kto i w jaki sposób zabił Joffreya. Czy mogę prosić o wyjaśnienie?
Nawet tego nie możemy być pewni!
Wiemy z grubsza tyle:
1) Truciznę - ametysty z Assai wniosła na salę Sansa w siatce na włosy
2) Jeden z nich ściągnęła jej z włosów Olenna Tyrell, udając, że poprawia jej fryzurę
3) Joff umarł krztusząc się po ugryzieniu pasztetu
4) Sansa zauważyła brak jednego kamyka w siatce - Littlefinger wytłumaczył jej potem, co zrobiła Olenna
5) Według wersji oficjalnej Joffa otruł Tyrion, który podawał królowi puchar (z pucharu pili zarówno Joff jak i Margaery - jak przypominał sędziom Mace Tyrell, który, jestem o tym przekonana, nie miał pojęcia, o całej tej intrydze), Tyrion wylał resztę wina na ziemię, stając się pierwszym (i jedynym) podejrzanym
Tyle WIEMY
Oznacza to, że tak naprawdę nie mamy pojęcia, co tam właściwie zaszło, co daje też szerokie pole do popisu scenarzystom
Czy trucizna była w jedzeniu?
Argument za:
1) Zjadł zaraz po zjedzeniu pasztetu - wskazywałoby to na to, że była w pasztecie
Argument przeciw:
1) Pasztet kroili razem - Joff i Margaery, prawdopodobnie jedli go też razem
2) Pasztet był głównym daniem - prawdopodobnie jadło go więcej osób (mnóstwo ludzi potem wywoływało wymioty). Oczywiście jest też możliwe, że Margaery zażyła wcześniej odtrutkę.
Inne dziwne fakty związane z otruciem Joffa:
1) Mnogość dań - na początku wydaje się tylko pełnić rolę dekoracyjną, możemy uważać liczbę - 77 dań za wyolbrzymioną, niemniej jednak w świetle śmierci Joffa należy stwierdzić, że liczba dań stwarzała świetną okazję do przemycenia w jednym z nim trucizny
2) Kwestia ułożenia stołów i kolejności, w jakiej siedzieli goście - to, że Oberyn Martell wystąpił razem ze swoją konkubiną dawało kolejną dobrą okazję do manipulacji - tym razem układem, w jakim siedzieli goście.
3) Istnieje spore prawdopodobieństwo, że z zgodnie z pierwotnym planem Tyrellów to nie Tyrion miał być głównym podejrzanym, lecz (najpewniej) Czerwona Żmija - Tyrion stał się podejrzanym dopiero po awanturze z karłami (prezentem od Littlefingera), ewentualnie kozłem ofiarnym mogła zostać Sansa (siatka na głowie)
4) Przedziwne zachowanie Tywina Lannistera, który właściwie nie reaguje, pozwalając, by sąd skazał jego syna, a podczas wesela wykazuje dziwną ehem... bierność (tak na dłuższą metę ewentualne rządy Joffa stanowiłyby dla dziedzictwa Tywina Lannistera o wiele większe zagrożenie niż śmierć młodego króla na weselu więc... istnieje niewielka, powtarzam, niewielka możliwość, że staruszkowie dogadali się ze sobą ponad głowami dzieci)
Ja też nie rozumiem. Twojego posta.
W sadze jest to jasno powiedziane. Jeśli nie czytałeś, to po co ci to wiedzieć i psuć sobie przyjemność?
Z całym szacunkiem, sądzę, że jesteś zbyt zasadniczy - w sadze Littlefinger (który wcale nie był obecny na weselu) mówi Sansie, że Joffa otruła Olenna - to jest jasno powiedziane. Znamy też oficjalną wersję o zatrutym winie. Ale kto, kiedy, w którym dokładnie momencie - tego nie wiemy.
Owszem, możemy stwierdzić ogólnie - że zrobili to Tyrellowie i na weselu, ale jak ktoś chce rozkminać to bardziej, to można się pogubić, zwłaszcza, jak ktoś czyta pierwszy raz.
Tu Olenna wyjmuje ametyst:
"– Wyglądasz prześlicznie, dziecko – pochwaliła Sansę lady Olenna Tyrell. (...) – Ale wiatr potargał ci włosy. – Wyciągnęła rękę, poprawiła luźne kosmyki, wsuwając je z powrotem na miejsce, i wyprostowała przekrzywioną siatkę."
Kto wrzucił go do pucharu, nie wiadomo. Może Olenna, może Marg, może Garlan. Na pewno ktoś z tej trójki Tyrellów.
"Królewski puchar stał na stole, tam, gdzie go pozostawiono. "
No, i sam piszesz:
"Kto wrzucił go do pucharu, nie wiadomo. Może Olenna, może Marg, może Garlan. Na pewno ktoś z tej trójki Tyrellów."
Tak, jak piszesz, na pewno Olenna wzięła truciznę od Sansy, ale co się stało dalej, tego dokładnie nie wiemy.
Ja postawiłabym jednak na Margaery - piła z tego pucharu, więc miała dobry dostęp - o ile, oczywiście, trucizna była w winie.
Dilofozaur miał pełne prawo zapytać - może myślał, że wiemy coś więcej, że wyłapaliśmy coś, co on przeoczył. My młócimy te tematy od lat, i i tak, nie mamy pewności, a jak ktoś właśnie skończył czytać, może mieć w głowie zamęt.
chyba nie wyobrażasz sobie żeby włożyła ten klejnocik do kawałka pasztetu , a potem podała mu go do zjedzenia :D
http://kwejk.pl/galeria/2043862/0/co-tak-naprawde-wydarzylo-sie-na-weselu-joffre ya-i-margaery.html#gallerypic
W odcinku widać wyraźnie że kiedy jadł pasztet trucizna już zaczeła działać gdyż bierze dwa głębokie oddechy, które go zaniepokoiły po czym woła "wuju ! podaj mi wino".
Popicie mogło tylko rozpuścić truciznę.
Może pasztet faktycznie był suchy? Może zaplanowano, żeby taki był, aby koniecznie Joff musiał się napić?
Tylko kiedy została wrzucona trucizna. Kielich, który odkłada Margaery nie wędruje na stół Olenny.
Więc jeśli to nie pasztet to tylko mała róża mogła to zrobić.
Jesli mowimy o serialu: wydaje mi sie ze Olenna miala bardzo dobra okazje aby wrzucic kamien to kielicha Joffa. Kiedy? W momecie gdy ten rozkrajal pasztet. Chwile przed tem Margery postawila kielich jak najblizej rogu stolu, tak zeby babka miala do niego najblizej. W chwilo gdy Joff cial pasztet, wszystkie oczy byly zwrocone na niego, wiec nukt by nie zauwazyl ze starsza pani niepostrzezenie wrzuca cos do kielicha.
SPOILER to był Tyrion z tego co mi sie wydaje przynajmniej albo Petyr ale raczej Karzeł
Jestem po lekturze książki i chyba coś mi umknęło, zabieram się za "Taniec" i dlatego chcę wiedzieć.
Tyrion powiedział Jamiemu " Tak, zabiłem twojego obmierzłego syna. " ale może powiedział to w złości za Tyshe. Bo Littlefinger chciał by Sansa owdowiała, więc śmierć Tyriona byłaby na jego korzyść, a oskarżenia padłyby na niego bo wiele razy groził Joffowi . Wysogród tez miał motyw, może dlatego stary Tyrell był tak bardzo przekonany o winie Karła :)
Przeciez akapit dalej jest:
Tyrion śledził wzrokiem brata, który oddalał się od niego na długich, silnych nogach. Częścią jaźni pragnął go zawołać, ZAPEWNIĆ, ŻE TO NEPRAWDA, błagać o wybaczenie. Przypomniał sobie jednak Tyshę i zachował milczenie. Słuchał cichnących kroków tak długo, aż wreszcie umilkły w oddali. Potem poszedł poszukać Varysa.
Przecież to nie tyrion zrobił. Jak wy czytacie sage. Wrobiono go no bez przesady tyrion nie jest taki głupi żeby podać tą truciznę przy wszystkich i jeszcze tak żeby wszyscy uważali go za winnego.
Po za tym w rozdziałał z czasu procesu jest jasne napisane że to nie on. Albo np cytat który podał Fune.
Możliwe że zrobiła to Olena spiskując z Littlefinger raczej Mace nic nie wiedział jest za tępy na te intrygi ale może Margaery jej pomagala i dodała tej trucizny w końcu razem z babcią wypytywały sanse jaki jest joff i zdecydowanie im ulegliwy Tommen był bardziej na ręke niż joffrey
To pewne, że był to spisek Olenny i LF i z tego co pamietam, to zatrute było wino,
Ja jestem przekonana, ze Olenna podala kamień Margaery, ktora nastepnie wsypala trucizne do kieliszka męża.
cześć w serialu już go zabili? ;> bo właśnie skończyłam oglądać sezon i niczego takiego nie zauważyłam, może skupiłam się na czymś innym i nie zauważyłam
Nie w serialu jeszcze nie tylko w książce zabija go w 4 sezonie. A po za tym jak można było by nie zauważyć śmierci jednego z główniejszych bohaterów? xD.
A który sezon skończyłeś?
mnie się przytrafiają dziwne rzeczy xd ale wychodzi na to że jednak dobrze oglądałam xd
skończyłam 3 sezon oglądać
Co jak co, Joff to okrutna postać, ale zawsze wnosił 'to coś' do serialu. Szkoda, że i go reżyserowie się pozbędą.
witam, wg mojej oceny Joffa otróła Olenna Tyrell, jak dowód niech swiadczy fakt, że na weselu oderwała z naszyjnika Sansy błetitny kamyk /patrz uwaznie kadr z filmu/ który rozpuszczony w winie stał się trucizą/ a który to naszyjnik Sansa otrzymała od błazna /rycerza któremu uratowała zycie/> Reasumując w odcinku 2 sezonu 4 mamy co najmniej dwa rody które przyczyniły sie do smierci Joffa. reszte pozostawiam uwadze koleżanek i kolegów:)
Jednak skąd mieli pewność, że Joff napije się z tego kielicha? Przecież należał on do jego żony... A gdyby mu go sama podała to każdy oskarżył by właśnie ją.
Z kolei gdyby Tyrion miał to zrobić, to skąd mieli pewność, że Joff każe mu podawać wino...
Zona joffa, Margaery na weselu miała kielisz szklany z metalowa podstawą, kielich Joffa jest złoty,:0 reszte pozostawiam uwadze kolezanek i kolegow
dokładnie, Tyrion na pewno tego nie zrobił bo nie był by do tego zdolny, Olenna Tyrell uknuła z Margaery śmierć króla. Szkoda że Tyriona oskarżyli o to i że byędzie musiał uciec i to daleko przez to co się stało. Jestem pewna że to Tyrellowie zrobili.
Możliwe, że Tyrion byłby w stanie obmyślić jakiś nie-wiadomo-jaki plan na zabicie króla <pomijając jego kwestie moralności, że 'być może' nie zabiłby swojego siostrzeńca> ALE na litość nie byłoby to tak oczywiste jak tutaj na weselu. No i na promo do następnego odcinka jest kwestia Tyriona gdzie mówi, że ktoś chciał go wrobić : )
Wszystko widać na filmie, Olenna Tyrell zrywa kamień z naszyjnika Sansy potem coś tam gadają po czym Olenna przechodząc kolo stołu królewskiej pary wrzuca kamień do pucharu naprzeciwko Margaery (widać jej ruch ręki oraz co najważniejsze jest nawet dźwięk uderzającego o dno pucharu kamyka). Moim zdaniem nie przypadkowe było spotkanie ser Dontosa z Sansom wtedy w Borzym gaju to Olenna kazała mu wręczyć Starkównej naszyjnik wiedząc ze ta będzie siedzieć blisko itp itd no i natychmiastowa reakcja ser Dontosa który proponuje ucieczkę Sansie. Jestem niemal pewny że zatrucie jest sprawką Olenny zaś ser Dontos o wszystkim wiedział zastanawiam mnie tylko czy Margaery była wtajemniczona choc stawiam ze tak po tym jak wskazała puchar Tyrionowi ( bo tak odebrałem jej gest gdy król kazał mu podać wino po zjedzeniu pasztetu )
Też nie zauważyłem kiedy wrzuca kamień do pucharu, jedno jest pewne że u Sansy zniknął jeden kamień w naszyjniku i to widać w jednej scenie jak Olenna rozmawia z Sansa.
Kiedy Joffrey poszedł przecinać pasztet mieczemy byla dobra okazja do zatrucia kielicha , lub widelca nie wiem nie widać tego na filmie.
Moim zdaniem nie można stwierdzić z tego odc kto zabił jeffa,
: -olenna tego nie zrobiła co prawda można zauważyć motyw z zniknieciem kamienia z naszyjnika albo to jest porostu nadinterpretacja fanów. Bo przyglądając sie dokładnie scenie nie wyglada to jakby zrywała ten kamień tylko go dotknęła. Pozatym nie miała bliskiego kontaktu z jeffem i jego kielichem. Bynajmniej sceny tego nie pokazały
- pasztet nie był zatruty bo jedli go tez inni goście.
- co do wina hmm. Z początku myślałem ze to była sansa która podniosła kielich z podłogi i podała karlowi. Aczkolwiek jest argument który to odrzuca: jest pokazane ze po podaniu przez sanse kielicha karlowi nalanie przez niego wina i podanie jeffowi
(Mowię o momencie w którym jeff wymaga od karła uklekniecia ) wtedy jeff bierze łyka wina podczas wyjeżdżania paszteta i nie ma efektu otrucia odrzuca to winę szansy i karła
WTEDY PODAJE KIELICH Z WINEM NOWEJ KRÓLOWEJ KTÓRA ODKŁADA GO NA STÓŁ (Który jest oddalony od wszystkich nie zostało dolane wino do niego ani nikt sie nie zbliżył.)
Może to być żona jeffa...
Trzeba obejrzeć dalsze odc.
Pozdr0
Rzeczywiście takie 'sceny' maja miejsce - mam nadzieję, że tak jak reżyser Alex Graves powiedział, były one celowe.
scena jak konający Joffrey pokazuje paluchami na Tyriona , a ten podnosci puchar po winie i mu sie przyglada daje jasno do zrozumienia że to wino było zatrute
Jeśli ktoś czytał książke to wie kto zatruł Joffreya ale nie mam zamiaru spojlerować i psuć wszystkim fabułę która pięknie się rozkręca :) Ciesze się tylko że ten młody królik już nie dycha na tym świecie ;) Zgodze się z przedmówcami że ktoś zrobił to z bliskiego otoczenia Tyrion podał kielich królowi a on się napił potem odstawił go na stół i poszedł aby mieczem rozciąć torcik z którego wyleciały gołębie potem kazał Tyrionowi być dalej jego podczaszym ten podał mu z powrotem odstawiony kielich no i potem sie zaczęło to na co czekali chyba wszyscy fani serialu śmierć blondaska hehe :)
Chłopak wkurzał wszystkich fanów na całym świecie wszyscy go nienawidzili swoją drogą trzeba mieć na prawdę wspaniały talent aby zagrać taki czarny charakter w tak młodym wieku :) tak czy siak Joffrey Baratheon to jedna z najbardziej wyrazistych postaci serialu Gra o Tron i jedna z najpopularniejszych.W rankingu magazynu Rolling Stone na najpopularniejsze postaci Gry o Tron zajął 2 miejsce.Nic więc dziwnego że fani się burzą po śmierci króla Joffrey’a serial bez niego nie będzie już taki sam :P :)
Jack Gleeson wykonałeś kawał dobrej roboty :)
Trochę późno, dopiero zaczęłam ogladać 4 sezon, ale dziwi mnie że nikt tu nie wspomniał o Melisandre