Zacznę od tego, że zaczęłam oglądać z wyjątkowo wysokimi oczekiwaniami. Wszyscy w moim
otoczeniu zachwycali się tym serialem, więc sama zdecydowałam się sprawdzić co takiego w
nim jest. Niestety - głęboko się rozczarowałam. Już w pierwszych odcinkach dokładnie widać na
jakich zabiegach zależy reżyserom - seks, seks i jeszcze raz seks. Po trzech sezonach
(zmarnowanego czasu) podsumuję to tak: przez wszystkie sezony chodzą z miejsca na miejsce,
rozbierają się, uprawiają seks, a w ostatnim odcinku ktoś umiera. Ładna historyjka
przedstawiona tak, aby wpasować się w gusta ludzi XXI wieku. Fakt, że tematyka odbiega od
typowych seriali daje widzom poczucie alternatyw, nonkonformizmu. Fabuła bardzo często jest
niespójna, wiele niedopowiedzeń i wiecznie ciągniętych wątków, które pewnie nie zostaną już
doprowadzone do końca. Czy naprawdę ciężko jest stworzyć dobry serial kostiumowy bez
potrzeby wrzucania nagich piersi co odcinek?
Miało być oryginalnie, a wyszło prymitywnie i monotonnie.
5/10 - za kostiumy, zamysł, efekty i samą historię książkową, która prezentowała się lepiej niż została przedstawiona tutaj.
Nie płaczcie, że nie wszystkim podoba się Wasz świetny serial. Po prostu uważam, że do pokazywania anatomii w wulgarny sposób są filmy pornograficzne. Ten serial powinien przyciągać fabułą, a nie cyckami.
Jeszcze raz "popłacze" na temat Twojej wypowiedzi. Jeżeli "Gra o Tron" "pokazuje anatomię w wulgarny sposób ja filmy pornograficzne", a "serial nie przyciąga fabułą" to nie zgadzamy się na poziomie fundamentalnym. To tak jakby mówić, że zdjęcia Jana Saudka to pornografia. Widzisz obraz - i najprawdopodobniej masz jakiś problem z nagością - wiec nie potrafisz dostrzec głębszego sensu. Posłużę się sceną w burdelu z 1 odcinka 4 sezonu. Zakładam, że jesteś strasznie zniesmaczona sceną gdzie Oberyn wybierał kochanki i kochanków. Pewnie oprócz pornografii nie dostrzegłaś głębszych sensów sceny:
1) Pokazano stosunek Oberyna z kochanką Sand - czyli zupełnie inne podejście do bękartów na południu niż np: na północy czy w stolicy.
2) Ukazano pełen pasji (lub zepsucia jeżeli wolisz) charakter Oberyna - południowca z całym jego temperamentem.
3) Doprowadzono do zawiązania akcji z Lannisterami i wprowadzono powód przyjazdu Oberyna do stolicy.
4) Naturalnie Tyrion mógł spotkać Oberyna gdzie indziej, ale gdzie lepiej wprowadzono by postać tak wyraźnie niż w domu publicznym? W komnatach ze świtą?
5) Poza tym - chcesz to przyznać czy nie seks jest elementem naszego życia i nie zawsze uprawia się go z rączkami na kołderce (ale tego akurat w Polsce można nie rozumieć)
Co więcej - prawie (podkreślam - prawie) wszystkie sceny z golizną można wytłumaczyć fabularnie (może oprócz kastracji Theona - ale dla niego było to swoiste pożegnanie ze swoim "kompanem"). Inna sprawa to ujęcia - zgadzam się, że niektóre sceny można było nakręcić zinnych ujęć, aby mniej pokazać, ale to już chyba inny temat.
Na zakończenie dodam, żę w ostatnim odcinku nie było nawet kawałka cycka :) Long live the king! :)
Pozdrawiam :)
Ten serial został nakręcony na podstawie świetnej książki.
Nie wiem, dlaczego zwróciłaś uwagę głównie na anatomię męską i żeńską a nie - na przykład - na zabijanie w różny, najczęsciej brutalny sposób - ale nie mam zamiaru wysnuwać żadnych domysłów co do Twojego charakteru.
Nie rozumiem także, dlaczego uważasz, że widzów tego serialu interesuje głównie seks, a nie fabuła i dlaczego Ty nie dostrzegasz, że owa fabuła istnieje i jest tysiąc razy ważniejsza od jakiejkolwiek anatomii.
Dziękuję za uwagę.
Zwierzęcych? To ludzka potrzeba, tak nas stworzyła natura, tak nas stworzył Bóg. Widzę że masz wielki problem z tym jak nas Stwórca uposażył:) Naprawdę musisz byc ciężka w życiu skoro coś tak naturalnego jak seks Ci przeszkadza. W takim razie nie oddychaj, nie pij i nie jedz. Bo to też jest przecież zaspokajanie "zwierzęcych" potrzeb. Na pohybel średniowiecznej ciasnocie umysłowej.
Chyba nie do końca zrozumiałeś. Seks w tym serialu ukazany jest dokładnie w ten zwierzęcy sposób, brak tu miłości, subtelności, a jedynie nudne i wulgarne posuwanie się jak leci.
A np Robb z Talisą robili to estetycznie.
Master of cunnilingus Jon Snow też romantycznie obszedł się z Ygritte ;)
Co ty mi tu mieszasz seks z miłością. Miłość to miłość a seks to seks. Nie porównuj mi pieknej sfrey zycia czyli seksu do miłosci bo jednak to milosc jest tym co pragnie kazdy z nas. Jesli utozsamiasz seks z miloscia to jest z Tobą gorzej niz myslalem.
Przepraszam, miałam być kulturalna i obiektywna, ale już nie mam siły. Jesteś zepsutym burakiem.
Szanowna Pani Nadio, Pani się nie przejmuje. Szanowny Pan straightlines należy do dzieci, które mówią niespotykanie dużo o sferze seksualnej jak na swój wiek. Przyczyny można się domyślać. Pozdrawiam serdecznie.
zrozumialem i sadze ze zwierzeta w takim razie sa bardziej rozwiniete bo nie bredza takich glupot tylko przedluzaja gatunek...
Akurat średniowiecze było mniej pruderyjne od np XIX wieku. W łaźniach działy się różne rzeczy po których kobiety zachodziły w ciążę. A i artyści-dowcipnisie pracujący w kościołach zostawiali czasami specyficzne "pamiątki" w postaci jakiegoś sprośnego fresku lub małej rzeźby ;)
A co do seksu, to jednak nie porównywałbym tego do jedzenia, picia czy oddychania. Bez tych trzech rzeczy nie da się żyć. Bez seksu lub masturbacji w przypadku samotności jest ciężko ale jednak da się :P
Porównanie wyszło tylko z tego powodu że koleżanka przyrownala je do zwierzecej huci co jest idiotyzmem. W takim razie zwierzeta stoja wyzej od nas bo nie pienicza glupot tylko przedluzaja gatunek. Ale nie wyjdzie jedna z druga ubrane w moherowe berety. Jak ja nie cierpie ciasnoty umyslowej...ehhh.... a co do Twojego komentarza to sie generalnie zgadzam:)
No zwierzęca chuć przede wszystkim nie trwa cały rok jak u ludzi tylko raczej okresowo chyba.
Tyle że seks seksowi nierówny. Człowiek z jednej strony zatracił typowo zwierzęce zachowania po to by pożycie stało się bardziej wyrafinowane, jednak od czasu do czasu co poniektórzy wracali i wracają do zwierzęcych zachowań by bardziej się nakręcić. Więc ja już się gubię :P
Ok więc skoro się gubisz to wyłuszczę główny wątek. Po prostu dziwi mnie to że pokazuja seks i ludzie mają z tym problem. Ale żadnego problemu nie maja jak krew sie leje, flaki na zewnatrz, poucinane głowy, klamstwa, intrygi. Ktos tu napisal ze przewija te sceny i jest git. Inni tak nie moga tylko musza marudzic?
Ja w tym poście już nie nawiązywałem do serialu. To było ogólne.
Otóż mają, bo może niektórzy użytkownicy ogladają serial z rodzicami ( może niektórzy lubią GoT), a to jest niezręczne. Sam mimo tego że jestem starszym człowiekiem już lekko ponad ćwiarteczkę nie lubię oglądać sceny rypańska w jakimś filmie wspólnie z rodzicami. Tyle że raczej nie oglądam z nimi filmów, ale jest pewien rodzaj dyskomfortu.
Chociaż jeżeli chodzi o scenę wprowadzającą 1 odcinka 4 sezonu nawet mi się podobała, gdyż była tam ładna kobieta o obfitych kształtach i jeszcze wygimnastykowana. Ale gdyby ta scena trwałą 3 minuty dłużej to już nie byłbym na tak.
W Tudorach też było dużo scen erotycznych i jakoś oglądałam z rodzicami, którzy są świeżo po 50tce, a ja po 20. Jakoś nikomu nie było niezręcznie, bo chyba logicznym był fakt, że sceny wkomponowywały się w treść serialu.Nie oglądaliśmy jakiegoś porno. To nie Klan, że pokazują, buzi buzi, apotem scena jak już się ubierają...
Być może dla Ciebie nie ma to znaczenia. Ja czuję się niekomfortowo. I nie byłem wychowywany w jakimś purytańskim rygorze, absolutnie.
Po prostu czułem się totalnie nieswojo, oglądając z rodzicami seks na ekranie. Może to przez kompleksy.
To nie jest tak, że dla mnie nie ma to w ogóle znaczenia, bo też czułabym się co najmniej dziwnie oglądając z rodzicami jakieś filmy erotyczne, gdzie jest mnóstwo takich scen. Chociaż to też zależy. Mój tata cały czas zachwyca się np. Bilitis i mówi jakie to piękne i finezyjne. Ale ogólnie faktycznie, nie jest to zbytnio komfortowe. Jednak takie seriale jak GOT, czy The Tudors itp. mimo, że posiadają takie sceny to ogólnie nie są jakieś przepełnione dzikim seksem, bo jednak liczy się fabuła. Sceny są wplecione w treść i często można też wiele się z nich dowiedzieć. Czasem pokazują charakter postaci, czy to jakie życie prowadziła. Wtedy coś takiego mnie nie groszy, bo uważam, że to normalne. A kompleksy ma każdy.
Dobrze podsumowane, mnie dodatkowo nie pociągnęła dalej sama fabuła, odpadłem po kilkunastu odcinkach.
Co do scen łóżkowych to jak tu ktoś napisał przewijam i da się żyć. Natomiast problemem dla mnie (osoby która nie przeczytała książki z tego universum) rozwleczenie fabuły. Tak mi się wydaje że takie rozwleczenie fabuły nadaje się na miniserial a nie taki tasiemiec, i chyba bez przeczytania książki nie ma się co za ten serial brać.
Ja odpadłem po pierwszym sezonie bo poprostu mnie serial ... znudził dłużyznami chodzeniem z prawa na lewo (jak wspomniałaś).
Trochę przesadzasz z tą ilością seksu. Obejrzyj spartakusa to zmienisz zdanie. Reżyser pokazuje czasy zbliżone do naszego średniowiecza i tak właśnie było, ludzie byli brudni niedomyci gwałty i wykorzystywanie były równie normalne co dzisiejsze żebranie pod sklepami. Zauważ że w tamtych czasach nie było ruchów feministycznych a kobiety miały tyle do powiedzenia co bakteria po lewatywie (nie uważam że to było ok) Zresztą seks rzadko bywa romantyczny delikatny i piękny, współcześni ludzie( głównie media) zrobili z niego coś na wzór pieknych aktów a pierwotnie ma służyć do podtrzymania gatunku i tyle. Więc trudno się dziwić że reżyser pokazując sceny z tej książki nie użył aksamitu, puchowych poduszek i durexa play, jak szukasz takich seriali to na tvp 1 leci jeszcze moda na sukces spokojny stateczny serial z tradycjami na pewno niczym cie nie zbulwersuje ani nie uderzy w twój estetyczny zmysł kinomaniaczki.
Druga połowa postu jest dobra:D Durex play hahahaha
Ale z pierwszą też się zgodzę. Przecież nie pokazują jakichś pornograficzncyh scen, tylko normalne sceny seksu. To się w jakiś tam sposób łączy z fabułą. Ja nie wiem, dlaczego ludzie się tak tego boją. Każdy ma dwie nogi, dwie ręce, mężczyźni genitalia, a kobiety piersi i co tutaj takiego wstydliwego niby. Tym bardziej, że jak pisałam, nie są to sceny wyjątkowo obleśne, ale bardziej właśnie erotyczne. Już na prawdę bez przesady, co jak co ale w Got wcale nie ma aż tak dużo bulwersującego seksu.
Córka kapitana statku, którą obracał Theon w 2 sezonie była ciężka do ogladania :P
Przyznam ci rację. Ale pasowała do niego bo Theon jest tak samo okropny. Już nawet nie chodzi tak bardzo o wygląd, ale w ogóle co sobą prezentował.
Chciałam tak jakoś ładniej zaznaczyć męskie narządy, które są bardziej na widoku, tak jak u kobiety piersi :) Ale w sumie w GoT głównie cycki są na pierwszym planie. Męskie i żeńskie genitalia jednak dużo mniej, o ile w ogóle i z tego się akurat cieszę. W końcu to mają być sceny erotyczne, a nie pornograficzne.