Zastanawia mnie jak wygladala relacja na linii Craster - Inni.
Jak wiemy z serialu Inni wymordowali wszystkich Dzikich z okolicy "porodowki" Crastera tak aby ten w spokoju mogl im dostarczac swoich nowo narodzonych synow.
Bialy Wedrowiec przychodzil po noworodka i zabieral go do Nocnego Krola,aby ten mogl z niego stworzyc nowego BW.
Craster splodzil 99 synow,tak wiec smialo mozemy powiedziec,ze dostarczyl on Nocnemu Krolowi prawie setke Bialych Wedrowcow (grubo ).
Najbardziej prawdopodobne jest to,ze Biali Wedrowcy sami przyszli i zabrali pierwszych synow Crasterowi nic mu nie robiac bo jak inaczej to wytlumaczyc?Przeciez Inni maja swoj jezyk (ryk),ktorym sie porozumiewaja a Nocny Krol nie odezwal sie przez 7 sezonow,tak wiec nie wiemy,czy w ogule cos mowi.Moze jest z nim tak jak z Claude z GTA 3 :)
Jaki jest cel Nocnego Krola?
Przywodca Innych w koncu zebral cala armie,ktora gromadzil przez 7 sezonow.
Oprocz slabych jak barszcz umarlakow posiada w swoich szeregach rowniez Olbrzymy i smoka,czy zobaczymy w ostatnim sezonie ponownie jakiegos niedzwiedzia badz wyczekiwane przez wieksza czesc fanow pajaki wielkosci ogarow?
Oprocz wyzej wymienionych z przyjemnoscia zobaczylbym tez ozywione Mamuty (jednego mielismy okazje zobaczyc podczas starcia z Dzikimi na murze).
Inni nie musza jesc,tak wiec podroz na poludnie nie ma na celu poszukiwania pozywienia.
Nie sadze tez,zeby mieli na celu naprawe swiata...Z jednej strony zdrady i morderstwa w Westeros sa na porzadku dziennym,morduja sie juz nawet na weselach lub wysadzaja w powietrze budynki dzikim ogniem,tak wiec unicestwienie rasy ludzkiej w tym przypadku wyszloby na plus.Jednak czy "dobzi" umarli wyzynali by konie jak swinie i ukladali z nich znaki...?Chyba nie.
Do tej pory Nocny Krol najbardziej usatysfakcjonowany byl wtedy,kiedy stanal twarza w twarz z trojoka wrona.Widac bylo,ze bardzo cieszyl sie z tego spotkania.
Nocny Krol nie jest tez raczej zainteresowany zelaznym tronem,ktory wedlug wizji Danuty zostanie prawdopodobnie bez wladcy.
Wedlug opowiadan starszej babci w pierwszym sezonie,gdy nadeszla "dluga noc" to trwala ona dlugie lata,panowal mrok a krolowie zamiast walczyc chowali sie w zamkach.
Tym razem dojdzie do bitwy,ktora jak wiemy ludzie ostatecznie wygraja ale odniosa ogromne straty.
Ciekawe,czy wtedy w armii umarlych byly tez smoki bo jak wiemy,na piesci pierwszych ludzi znaleziono magiczny rog,dzieki ktoremu mozna bylo smoki kontrolowac.
Przebudzic sie po tylu latach,tak dlugo zbierac armie tylko po to,zeby isc sobie pomordowac?
Ciekawe,czy w 8 sezonie dowiemy sie czegos wiecej o poczynaniach Innych i po co oni tak naprawde przeszli przez mur.
Moze macie jakies swoje ciakawe teorie?
Co do rogu, to nie było mowy o tym, że można nim kontrolować smoki. Prędzej może się okazać tym legendarnym rogiem Joramuna, którym da się zniszczyć mur. Zresztą smoki występują tylko w Valyrii, która powstanie dopiero za kilka tys lat.
Dla mnie jest tak jak pisałam w innym wątku ma dojść do starcia ciepła z zimnem .
Z tym ,ze każda z tych sił jest niszcząca i powstała jako broń. Zakłócają równowagę planety. Być może się zneutralizują i planeta odzyska swoje normalne pory roku, takie zakłócenie technologiczne mają, katastrofa ekologiczna haha. Obie siły są destrukcyjne i niszczące.