Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 415 tys. ocen
8,7 10 1 414540
7,9 49 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Lądowanie Degeneris z całą jej armią wiadomo słusznie rozbudza oczekiwania i jakiekolwiek jej niepowodzenie zirytowałoby widzów, ale dla wyrównania szans czy też dla zaprowadzenia większego chaosu w Westeros dobrze by zrobiło gdyby np. poniosła porażkę nieoczekiwanie zaatakowana przez flotę Euron Greyjoy'a.

Wówczas Euron mógłby w glorii swej chwały wrócić po rękę królowej Cersei, a ona by mu uległa. To byłoby ciekawe, chociaż wiadomo, że w obecnej niepewnej, niebezpiecznej sytuacji Cersei powinna uwieść i poślubić najsilniejszego z władców, czyli Johna Snow.

ocenił(a) serial na 10
Chomone

Dany przegra walkę dołączając do Snowa i tracąc smoki w walce z nieumarłymi

ocenił(a) serial na 6
Dworsky0

Jeśli dołączy (co wielce prawdopodobne) to z tego wyniknie choćby taka korzyść, że Sansa powróci do swego męża, Tyriona, o ile on wybaczy jej nielojalność.

Co do walki z nieumarłymi - fabuła tego wymaga by przekroczyli mur i zrobili grubą aferę począwszy od Północy... więc Snow chyba będzie musiał się przenieść na południe, do cieplejszych krain.

Chomone

Jona Snowa uwieść jej się nie da choćby stanęła na cyckach i zaklaskała pośladkami, nie ten typ człowieka. Został jej tylko Euron.

Chomone

Okręty Eurona są trochę jak kartagińskie. Widać ostrogi do taranowania, a wysokie płoty nad burtami wyraźnie wskazują na dostosowanie do walki na dystans, a nie abordażu. Jedyna szansą Eurona na sukces jest dopadnięcie floty Daenerys na morzu, bo poza okrętami Yary zupełnie nie nadaje się do walki. Pozostaje sprawa smoków i może pokażą ten róg do ich kontrolowania. Natomiast na lądzie siły Eurona nie są w stanie stanąć do walnej bitwy z powodu braku kawalerii. Pozostają wypady małych sił na słabo bronione obiekty i sianie zamętu na tyłach wojsk Daenerys, co może spowodować konieczność podziału wojsk.