Nie wiem jak to jest możliwe a co do tych teorii nie wiem po co ludzie nadal sobie zawracają nimi głowę serial jest prosty i przewidywalny teraz wszystko na co wygląda takie właśnie jest nie ma żadnych plot twistów. Pamiętam teorie na temat Aryi w 6 sezonie że Jaquen nosi twarz Aryi czy coś a tu był taki zawód xD

Ale Czy wszystko-wiedzący Brann by się nie zorientował? Podczas rozmowy z Arya i Sansą wiedział o liście Arii, więc czy przeoczyłby fakt, że została zabita i kto inny ukrywa się pod jej twarzą?

Gdyby Arya nie żyła to nie opowiadała by Sansie swoich wspomnień.

Jak dla mnie w grę wchodzi jakiś aspekt magiczny - zresztą zawsze tak zakładałem. W serialu dziwnie zostało to spłycone do 'posiadania' twarzy zmarłej osoby - przecież samo założenie maski nie czyni z kogoś danej osoby. Albo inaczej: w serialu nie wytłumaczono bardziej, na czym to polega oprócz pokazania, że jak ktoś posiada czyjąś twarz to już może być tym kimś.. Stąd też później właśnie takie tematy, ponieważ widz nie ma żadnych informacji na ten temat (a można było rzucić jednym hasełkiem, że blabla magia blabla). W sadze na dzień dzisiejszy też nic nie wiemy więcej więc też nie ma jak się do tego odnieść z tym, co widzimy w serialu. Jak dla mnie 'logicznie' wydaje się założyć, że sprawa rozchodzi się o nie tylko posiadanie 'masek(twarzy)' zmarłych osób, co o jakieś podpicowanie tej całej zamiany sztuką magiczną (nie sztuczkami a najzwyklejszą w świecie magią, bo jednak pewnych aspektów, o których zresztą tu już napisano, człowiek nie przeskoczy (przykład może nie adekwatny ale Melisandre używa do swojego odmłodzenia jednak magii w postaci amuletu/klejnotu)).