PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 407136
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Mialam nadzieję, że po przejściach z Boltonami i 'zawieszeniem broni' z Jonem będzie trzymać Sarkowską sztamę i skończy z mrzonkami jaka to ona ważna, po dzisiejszym odcinku liczę na bolesną i upokarzającą śmierć dla tej kretynki.

ocenił(a) serial na 9
SaiRIthy

A ja z kolei, choć mnie też zdenerwowała, to jednak i srogo zaniepokoiła - bo co, jeśli naprawdę bedzie wzorować się na Cersei? Byłby ogień

ocenił(a) serial na 8
laxman

Mnie nie. Nie chce mi się wierzyć, że postać, która co sezon ma pokazać pazury nagle wszystkich zmiecie. Inna sprawa, że ma za sobą jedynie Littlefingera ale i ten robi to raczej z jakiegoś powodu, który znamy wszyscy. No i owszem, razem, a raczej on za nią zdziałać może bardzo dużo złego ale i tak bardziej jestem za tym, że Sansa sobie potupie nóżką, podenerwuje się, pogwiazdorzy i na tym się skończy. Jeśli nie, to będę zła, bo to będą już Himalaje nienawiści do niej :D

Mam szczere nadzieję, że umrze w tym sezonie. Dosłownie nie mogę już jej znieść.

laxman

Dobrze, że się nie chce wzorować na siostrze. Bo wtedy to by nie było czego zbierać.

użytkownik usunięty
SaiRIthy

To jest pierwsza postać żeńska, której w takim stopniu nienawidzę. Też liczę na jej śmierć.

użytkownik usunięty
SaiRIthy

Ja też, ta postać to porażka. Jon myśli racjonalnie, a Sansa jest zaślepiona zemstą, a niby miała być super graczem.

użytkownik usunięty
SaiRIthy

W zeszłym sezonie, Sansa zaczęła działać mi na nerwy i tak jak zawsze było mi jej szkoda, że ciągle musi obcować z psycholami, tak 6 sezon pokazał jej na maxa irytujące oblicze i jak widać w 7 sezonie ta tendencja do wk*rwiania pozostaje. Dobrze, że Jon ma swoje zdanie i zachowuje się i myśli jak prawdziwy król.

ocenił(a) serial na 6
SaiRIthy

A ja się właśnie zastanawiam czy ona specjalnie tego nie robi. Po co? Littlefinger widząc że się kłócą może pomyśli, że Sansa niekoniecznie jest całkiem po stronie Snowa i może spróbuje razem z nią knuć przeciw Jonowi kiedy to właśnie ona upewni się jaki Littlefinger naprawdę jest i wyda go na śmierć. Tak myślę, że to może być coś w ten deseń- skoro zapowiadali że Sansa też będzie ważnym graczem. Mogę się jednak mylić.

ocenił(a) serial na 8
AlexisAthene

Chyba jej jedyną szansą na zrehabilitowanie się w oczach wielu widzów byłby jakiś kozacki fortel, choćby coś podobnego do tego o czym piszesz, ale przecież to SANSA, więc nawet się na to nie nastawiam xD prędzej Aria wróci do domu i sama z się rozliczy z Paluchem, do tego czasu niech się ruda łudzi że jest wielkim graczem.

SaiRIthy

Prawdopodobnie Sansa skaże na śmierć Littlefingera, ale to Arya wykona wyrok.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
SaiRIthy

Wiązałam duże nadzieje z tym wątkiem ale robią sobie co chcą ;/ Littlefinger głupi jakiś, zupełnie inna postać niż w książce, Sansa jest taka jaka jest potrzebna D&D chociaż głównie albo zapłakana i bierna albo tupie nóżką jak dziecko, sporadycznie wyłamuje się ale nie jest to spójne. Mam tylko nadzieję, że serial nie skończy się to jakąś bezsensowną śmiercią Littlefingera z jej rąk, już dość te postać upokorzyli ;/
Zaniepokoiło mnie natomiast zrobienie z Sansy drugiej Cersei. Jakoś mam same negatywne skojarzenia. Cersei jaka jest każdy widzi i tylko jej się wydaje, że taka wspaniała, taka sprytna.

ocenił(a) serial na 8
szepcik

Jak chce być drugą Cersei to chyba nie zacznie od sypiania z bratem?

Kinokio

Też mi to przemknęło przez myśl. No cóż, podobno wg pierwotnej wersji książki Arya miała wdać się w romans z Jonem. Skoro Sansa już i tak dostała nie swoją rolę to czemu jej jeszcze nie dołożyć. To takie kontrowersyjne, a wiemy, że D&D kochają kontrowersje.

Kinokio

Bran za młody jest, a reszta nie żyje ;)

gunia5

Bran jako sparaliżowany od pasa w dól ma ten temat z głowy.

ocenił(a) serial na 8
SaiRIthy

Coś mi się wydaje, że Sansa z rozmysłem publicznie podważyła autorytet Jona, ale nie dlatego, że jest mu przeciwna i sama chce władać Winterfell, tylko dlatego, żeby zmanipulować Littlefingera. On ma myśleć, że Sansa nie popiera brata. On ma myśleć, że uda mu się skłócić Sansę z bratem, urobić ją na własną modłę i razem z nią zasiąść na tronie z żelaza. Nic z tego nie będzie. Późniejsza rozmowa Sansy z Jonem, oraz Sansy z Littlefingerem utwierdziły mnie w przekonaniu, że Sansa jest w stosunku do Jona lojalna.
Wspomnicie moje słowa.

ocenił(a) serial na 8
Naethalee

Ale w sumie to dlaczego Sansa nie mogłaby teraz pomaszerować z wojskami Doliny po Żelazny Tron? Jasiek wyprawi się za mur to będzie okazja. W Winterfell nie będzie miała możliwości rozwoju zawodowego.

ocenił(a) serial na 8
Kinokio

Teoretycznie jest taka opcja. Ale jakoś mi się nie wydaje. Sansa w trailerze mówiła o zimie i wilkach, które samotne umierają, a w grupie przetrwają więc chyba jednak będzie po stronie rodziny...

Naethalee

Jon może być sobie królem Północy, ale to Sansa jest głową rodu Starków. Przynajmniej do powrotu Brana. I ma prawo mieć inne zdanie niż Jon, jak też je wypowiadać, Jon też nie jest jakimś mega mądrym dowódcą, a tym bardziej alfą i omegą.
A zresztą jak zjawi się królowa Daenerys to i tak zrobią jak ona chce :D

ocenił(a) serial na 8
fune

Pewnie, że Sansa ma mieć prawo inne zdanie niż Jon. Ale lepiej by było gdyby te różnice zdań przedyskutowali wcześniej międy sobą, a nie ścierali się przy poddanych. Wiekszość tutaj myśli zresztą, że Sansa jest przeciwa Jonowi i dlatego wyskoczyła z tym sprzeciwem. Mnie się jednak wydaje, że właśnie w ten sposób próbuje zmylić Littlefingera.

Naethalee

Cóż, pewnie że lepiej by było, ale jeżeli jest tak jak mówisz, to było bardzo dobre zagranie. Należę do grona osób, które nie mają żadnych wątpliwości, że Sansa nie ma nic do Jona per se, jest dla niej bratem i co najwyżej mogą mieć różnice zdań do do działań, jakie powinni podjąć, co jest raczej normalne w rodzeństwach. Jak dołączy pozostała dwójka to w ogóle będą różne wizje :D

użytkownik usunięty
Naethalee

"z rozmysłem publicznie podważyła autorytet Jona (...) żeby zmanipulować Littlefingera"
Według mnie taki "plot twist" byłby dość żałosny lol ale może faktycznie w głowie Sansy to niesamowita intryga, żeby ostatecznie przejrzeć niecnego Littlefingera.

Ja to widzę inaczej, Jon to człowiek Północy, i wyznaje inne wartości. Ned może nie poradził sobie na Południu, ale za czasów rządów na Północy był kochanym przez ludzi namiestnikiem, Jon te pozytywne wartości od niego przejął. Rozumiał też, że ci ludzie chcieli przeżyć, a wydawało się, że Starkowie nie mają szans wygrać z Boltonem (słusznie zresztą, bo dzięki Sansie nikt nie wiedział o sojuszu z Doliną), a dopiero co odzyskali swoje ziemie. Nie ma co nagradzać za ślepą lojalność, a karać za rozsądek. Sansa zresztą na pewno nie ścięłaby ich własnoręcznie jak ludzie Północy.

Sansa jeszcze w Winterfell nie interesowała się niczym i nie otrzymała żadnych wartości, gardziła Północą i chciała stamtąd uciec. Teraz jej pomysły są pod silnym wpływem nauk wyciągniętych od jej idolki Cersei. Ścięcie "zdrajców" i oddanie zamków "lojalnym" Slyntom - to dokładnie co zrobiłaby Cersei, a co nie sprawdzi się na Północy.

ocenił(a) serial na 5
SaiRIthy

Postać Sansy to tylko i wyłącznie odzwierciedlenie dzisiejszych trendów by nakłonić nastolatki do takiej właśnie postawy jaką prezentuje ta Starkówna.

SaiRIthy

Sansa zachowuje się DOKŁADNIE tak jak w pierwszym sezonie: jest rozemocjonowana, zaślepiona, będąca publicznie strofowana, robiąca z siebie przedstawienie, przekonana o swojej wyjątkowości i posiadaniu jakiejś dziwacznej Misji (kiedyś było to zostanie żoną i królową). Jakby KL nie istniało. Ba nawet jakby Boltonowy mężulek i jego wersja małżeństwa nie istniały. Regres totalny.
I Cersei jako role model i nauczycielka życia?? Poważnie?????? Praktycznie sama jak palec masowa morderczyni otoczona wrogami ze wszystkich stron - do tego aspiruje Sansetka? jak rany, mogłabym rozszarpać dedeków za to co zrobili tej dziewczynie :///////