a na epilog dał bym Gendrego który przypływa do KP wraz ze złotą kompanią i ogłasza się nowym JPK

Ale on jest w stolicy. Wrócił bo nikt go nie szukal już i złote płaszcze zapomniały.

Na epilog Cersei pali dzikim ogniem Kings Landing.

Ja bym tylko zmienił wątek Sansy. Otóż po spotkaniu z Brienne kierują się na południe, co odcinek to parę kroków do przodu i tak w okolicy 9/10 odcinka Sansa dociera do celu wędrówki czy Orlego Gniazda :P Tam mówi LF, że jednak Ramsay nie przypadł jej do gustu i czas znaleźć trzeciego męża :P

Littlefingera może ktoś wreszcie odstrzeli. Nie miał nic sensownego do roboty w tym sezonie.

Ty tak sobie nie zartuj, bo jeszcze twoje pomysły jakoś wpadną w ręce Dedeków i w przyszłym sezonie zobaczymy dokładnie to, co jest wyżej napisane.

JA NA PEWNO NIE BĘDE ZAZDROSONY O TĄ MILISSANDARE CHYBA BY MNIE POJE*BALO

No akurat Jaimie i Bronn chyba nic innego robić nie mogą :) Ellaria & ŻB= Ciemna Gwiazda. Obara & Balon Swann = Jaimie &Bronn.
Wronie Oko, Randyll Tarly i septon Meribald mają się pojawić.

Może się okaże, że Bronn, nauczony doświadczeniem, załatwił sobie pakiet odtrutek i uratował Myrcellę ;P

"W okolicach Dorzecza okaże się że BBC z LS wiesza Freyów. Ramsay wraz ze swoją bandą zostanie zabity."
NIE ZGADZAM SIĘ. Ramsay weźmie 20 dobrych ludzi, Freyów i podbije Żelazny tron.

"Twoje smoki są mi posłuszne, jeśli mnie poślubisz to się podzielimy, jeśli nie zniszczę twoją armię."
Ten pomysł nawet popieram, Daenerys i Euron to jedna z moich wymarzonych par.

"Tyrion zakocha się w Missandei, ale będzie o nią zazdrosny Robak."
To jest tak dedekowe, że bardzo możliwe :P

A co do Sansy i ewentualnego powrotu Ogara, przyszła mi taka myśl, że Sandor jest jedyną osobą, która może powiedzieć Starkównie kto w sali tronowej przyłożył sztylet do gardła Nedowi. Wtedy dostanie ona powód by wyjawić lordowi Roycowi jak to było z tym rzekomym samobójstwem Lysy. To tego trauma z Ramsayem, w którą wpuścił ją Littlefinger. Możliwe że egzekucja Palucha nastąpi w 6 sezonie. Oby.

Starałeś się, ale nie przebijesz tego: http://www.youtube.com/watch?v=lXr637FzC9A#t=00m53s

I tego: http://www.youtube.com/watch?v=iVK5KTXvnCI

A w szczególności tego: http://www.youtube.com/watch?v=sD8s4s6VJ30

A przebiłbym !
1.Atak skamieniałego Joraha przy nocnym ognisku na Daaria.
2. Robert Strong zdobywający w pojedynkę cały sept.
3. Euron jednym statkiem zdobywający Stare Miasto przy pomocy lin i 20 lub 50 best killers of the Iron Island and Essos.

Najgorsze jest to że to wszystko jest możliwe - z mniejszym lub większym prawdopodobieństwem.

Całkiem całkiem a co z Jonem? :D

Nie mam pojęcia. W sumie to po tej akcji powinna nastąpić walka z dzikimi. Czarnych braci jest kilkudziesięciu chyba. A dzikich ileś tam plus olbrzym. Czyli NS przestaje istnieć. Obstawiam warging w wilkora albo rzeczywiście wskrzeszenie. Melisandre nie wróciłaby w ciągu połowy odcinka w tak toporny i idiotyczny sposób, gdyby to miał być ostateczny koniec Snowa.

A co z Aryą? Co oznacza że straciła wzrok,prócz tego że nie widzi? Co teraz?

Ramsay, dowiedziawszy się o śmierci Króla Stasia, wyznaczy nagrodę dla zabójcy. Zgłosi się aż 120 ludzi (co ważne: sami mężczyźni) - wszystkich każe obedrzeć ze skóry, bo jeden z nich zepsuł mu zabawę :P

Sansa prawdopodobnie przeżyje - a szkoda, bo nie mogę jej ścierpieć, ciągle tylko ta mina męczennicy. Małżonek się nie przejmie jej zniknięciem tak bardzo, jak zdradą Reeka - tę uzna za swoją porażkę wychowawczą i bardzo się wkurzy.

Danka zostanie niewolnicą (he he he - jak powiedziałby Jacek Gmoch), sprzedadzą ją do burdelu w Volantis, będzie tłumaczyła, że naprawdę jest królową, ale na początku nikt jej nie uwierzy. Jurek i Darek jej nie znajdą, będą się kręcić w kółko, zagubią się i umrą z odwodnienia. Smok się na nią obraził i minie sporo czasu, zanim zacznie jej szukać. Ale wszystko się dla niej skończy dobrze :)

Lord Dowódca Nocnej Straży będzie główną postacią serialu. Będzie to bezwzględny sk*wiel, znienawidzony przez podkomendnych, ale trzymający wszystko za pysk, a z drugiej strony - zdolny do trudnych kompromisów (obsadzenie zamków Dzikusami, dogadanie się z Boltonami, Lannisterami, LF czy ktokolwiek będzie rządził na północy). Czyli albo następca Śniega (Thorne?), albo sam Jaś przeżyje i obudzi się jako Jan Bez Litości (za tym przemawiają słowa "Kill the boy, and let the man be born") - ale w tym drugim przypadku musieliby chyba zmienić odtwórcę głównej roli, inaczej sobie tego nie wyobrażam.

Melisandrę czeka ostateczny upadek. Przez wiele dni będzie gwałcona przez Wrony - scenarzyści nie mogą już szokować zabijaniem "starych stażem" postaci, bo niewiele ich zostało, więc dadzą więcej gwałtów. Zaskoczona, że tego nie było w jej wizjach, nie będzie stawiała większego oporu. Później będzie błagać Davosa, żeby ją dobił, bo jej życie nie ma już sensu i wyzna mu prawdę: przed przybyciem do Westeros nie była kapłanką z prawdziwego zdarzenia, tylko zwykłą rytualną prostytutką. Ostatecznie umrze z wychłodzenia.

Marge wykręci się z zarzutu krzywoprzysięstwa, Tomek się ucieszy, spędzą cały tydzień w łóżku, ale w końcu żonka go zarucha na śmierć (później nikt się nie będzie już chciał z nią ożenić) i będzie trochę lipa, bo nie bardzo wiadomo, kto może po nim dziedziczyć. Wybuchnie wielka wojna, a Westeros pogrąży się w chaosie.

"Danka zostanie niewolnicą (he he he - jak powiedziałby Jacek Gmoch), sprzedadzą ją do burdelu w Volantis, będzie tłumaczyła, że naprawdę jest królową, ale na początku nikt jej nie uwierzy. Jurek i Darek jej nie znajdą, będą się kręcić w kółko, zagubią się i umrą z odwodnienia. Smok się na nią obraził i minie sporo czasu, zanim zacznie jej szukać. Ale wszystko się dla niej skończy dobrze :)"- popsułeś mi całą piękną wizję ostatnim zdaniem.

LF zabije Kevana