Macie ulubiona scene rozbierana?
Decyzja jest ciezka, wszystkie lubie, ale ulubiona nazwe - ostatnia scene pierwszego sezonu, z Daenerys i jej smokami.
Scena z Ygritte w jaskini. To była wyjątkowa i niesamowita scena a nie jakieś prymitywne sceny seksu z dziwkami Littlefingera dla podniesienia oglądalności serialu.
Ja zbytnio nie przepadam za takimi scenami, szczególnie, że prawie zawsze to są bezsensowne wypełniacze (jak wyżej). Jednak uważam ,że dobra była scena Jona i Ygritte oraz pierwsza taka scena z Robbem i Talisą (głównie dlatego, że była tak krótka).
Chciałbym być oryginalny i napisać, że była to scena w balii z Jaimem i Brianne ale niestety jako typowy przedstawiciel samczej płci zgłaszam do nominacji wszystkie rozbierane sceny z Deanerys.
Hahah, mężczyźni... Ale tak z punktu widzenia statystycznego mężczyzny to Daenerys wydaje się być najbardziej interesująca.
I potem się dziwią, że dostała nominację do Emmy - wszyscy psioczą na jej aktorstwo, aa tak naprawdę każdy lubi sobie pooglądać;-)
Ja tam nigdy nie psioczyłem na jej aktorstwo. xd Moim zdaniem za sam wyraz twarzy powinna już dostać jakąś nagrodę. xd
Renly z Lorasem XD
A tak na serio, to jak koledzy wyżej. Najlepsze z Daenerys.
Odwiedziny dziwek Tyriona u Joffa - to było dosyć oryginalne i przy tym ciekawe.
A jeśli idzie o najbardziej zabawną to zdecydowanie scena prezentacji przed Podrickiem.
Że też nikt nie wymienił Theona i córki kapitana statku. Ta scena zajeżdżała brudem i ocierała się o swoisty turpizm. Ale w gruncie rzeczy była dość prawdziwa.
Jeśli chodzi o rozbierające się kobiety w GoT ja najwyżej cenię sobie Carice von Houten, czyli Melisandre.
Jon & Ygritte, Robb & Talisa (drugi sezon), Viserys & Doreah, Drogo & Daenerys (ta, w której Danka przejmuje... pałeczkę)
To, co wymienił potas13 <z naciskiem na Daenerys i Drogo, gdzie Dany przejmuje inicjatywę xD> + to co wymienił leonardodicaprio20: Osha rozbierająca się przed Theonem + mimo wszystko<!> co wymienił tamerlan_2: sceny rozbierane z Carice von Houten, w których pokazuje swoje wdzięki <nawet, jeśli fabularnie są mdłe, vide sezon 3>. Mógłbym jeszcze na siłę dodać, że sceny z serialową Rose <czy jak jej tam> też były.. sympatyczne.
btw. czyli co, zostały tylko sceny z dziwkami w burdelu LF'a? lol
a ta scena w ktorej kochanka Tyriona wchodzi do pokoju i oglada przescieradlo Sansy.
wtedy sie ma dwie kobiety na raz, a nie jedna na przymus. :-)
Ulubiona scena rozbierana? Co to, trolling lvl hard? Nie świadczy to za dobrze o serialu, jeżeli ktoś doń zakłada takie wątki rodem z forum fanek Zmierzchu. Bez obrazy dla pozostałych fanów.
Widzę, że ten Zmierz często przywoływany jest w Twoich postach. Musiałeś się go sporo naoglądać, skoro nie daje Ci spokoju. Albo masz zbyt dużo fanek tego badziewia w swoim towarzystwie :)
Erotyka to nie tylko wulgarny seks. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z głupich burdelowych zapchajdziur, jakie występują w tym serialu. Ale tutaj piszemy o tych najbardziej zmysłowych, pozbawionych chamstwa, które mają prawo się podobać.Twoje oburzenie natomiast może świadczyć jedynie o tym, że masz problem z patrzeniem na nagą kobietę na ekranie. Może to z powodu zawodu, że Kristen Stewart nie odsłoniła wszystkiego, co miała do ukrycia? ;)
Przykład Zmierzchu przywołuję z przyczyn czysto praktycznych: tytuł ten jest znany, więc każdy będzie mógł zrozumieć o co mi chodzi.
To nie jest tak, że teraz pastwię się nad serialem. Skończyłem oglądać go wczoraj, jeszcze pokusiłem się o małe oględziny na Filmwebie (jak to zawsze czynię) i zaraz sobie stąd pójdę. Także możecie być spokojni. ;) Niewykluczone, że gdyby sceny, które uchodzą w moim mniemaniu na te robione pod publikę (w tym nawałnica scen erotycznych na początku serialu), to miałbym zgoła inne podejście. Naga kobieta bynajmniej mnie nie krępuję, uwielbiam kontemplować kobiece piękno ukazane w subtelny sposób, niemniej jednak sprawa jest dość prosta i zarazem prozaiczna: zrazili mnie. No po prostu, upchnęli rozbierane sceny na początku, tym samym mówiąc mi: popatrzcie, golasy na ekranie! Oglądajcie nasz serial! Nie miałbym im w ogóle za złe takich scen później, kiedy już chociaż powierzchownie poznamy bohaterów.
Żeby nie było, że robię off-topic: nie ma takiej sceny, która zapadła by mi jakoś szczególnie w pamięć - przynajmniej nie pozytywnie. Negatywnie: wszelkie rozbierańce z pierwszego odcinka i kilku kolejnych.
Aktorki grające swe role w GoT są wystarczająco zmysłowe w ubraniach, a nie mam już nastu lat żeby być superciekawym tego co kryją pod spodem - lekcje biologii mam odrobione. ;)
Zmierzch akurat jest przykladem z d..y wziętym, scen seksu tam nie uswiadczysz, jako ze jest (chyba) dozwolony od 13 lat.
Sceny seksu dla ludzi, ktorzy nie maja odrobionych lekcji biologii sa raczej na redtube i tym podobnych kanalach.
Poza tym stacje kablowe moga sobie pozwolic na realizm, ludzie sypiajacy ze soba chodza kolo siebie nago, seksu nie uprawiaja w ubraniach pod koldra i nie tylko w pozycjach po bozemu, seks francuski jest normalna rzecza w kazdym zwiazku, a po skonczonym akcie tez nie przykrywaja sie koldra po szyje.
To jest pokazane zycie ludzke, a nie kontemplacja kobiecego piekna w subtelny sposob.
Jezeli Ci to przeszkadza w ogladaniu serialu, wystarczy przewijac, zamknac oczy, wyjsc na sku, zrobic sobie kanapke, itd.
Juz troche minelo od czasu, gdy ogladalam pierwszy sezon, ale z tego co pamietam, to na poczatku mielismy scene miedzy Jaimem a Cersei - uzasadnona jak najbardziej fabularnie, i igraszki Tyriona z dziwkami - rowniez uzasadnione fabularnie. Jedynie, czego mozna sie czepac, to scen w burdelu LF, ale z drugiej strony wiadomo, ze raczej tam tego typu rzeczy byly prozaiczna codziennoscia.