Każdy odcinek jest świetny i zupełnie zaskakuje przebiegiem akcji, ale czasami mam wrażenie że
oglądam jakiś pornol.
Bez przesady ;) Po prostu sex jest częścią życia. Poza tym, kawałek cycka to jeszcze nie pornol :P
A ja mam wrażenie, że pokazują za dużo jedzenia, picia wina, rozmów, walk, zabijania. Seks (nie sex) jest dość istotną częścią życia, więc pokazują, bo ludzie to robią. Nawet pokazali, że człowiek musi się wypróżnić.
Jeśli film trwa 54 minuty, a seksu jest w nim jakieś 15 sekund, to o czym piszesz?
Jedzenia jest naprawdę za dużo, zwłaszcza w ostatnim tomie. Jedzenia i żółwi;-)
Po prostu twórcy serialu poszli tropem Martina - on w Pieśni Lodu i Ognia nie stronił od naturalistycznych opisów seksu. Poza tym serial jest przeznaczony dla dojrzałego odbiorcy, więc nie powinno z tym być problemu ;)
W książce jest po prostu mnóstwo realistycznych, wręcz naturalistycznych (wszystkie brutalne sceny) opisów. Martin niczego przed nami nie ukrywa, nie ma tematów tabu.
Szkoda tylko, że w serialu tak bardzo korzystają z opisów seksu, ale jakoś opisy niektórych innych szczegółów są zupełnie pominięte. Np nosek Tyriona, czy spalone włosy Dany.