Varys trzyma jakiegoś czarnoksiężnika w trumnie? xD kurde mam kiepską pamięć bo tego nie kojarzę, tak samo nie kojarzę że mówił coś o gryfie, a że zdradzi Daenerys to też tak mi się wydaje

Nom Varys ma jakiegoś czarnoksiężnika pokazał go Tyrionowi w 3 sezonie nie pamiętam który to był odcinek

Na pewno wypadł przez dziurę w fabule.

Varys więzi czarnoksiężnika który go wykastrował i któremu służył. Po latach go dorwał i trzyma go w skrzyni. Ot, taka zemsta.

Varys moim zdaniem się odsłonił w ostatniej rozmowie z Melisandre. I uważam, że wątek Młodego Gryfa może jednak być wprowadzony (a myślałem, że w serialu to olano). Jednak rozmowa Cersei z bankierem może o tym świadczyć, że nie.

A przypadkiem w 1szym sezonie Varys nie gadał z Illyrio Mopatisem? Czy z kimś innym? Bo coś mi się kojarzy, że był taki wątek i bodajże Arya podsłuchiwała?

No i jak się ma to do tego, że Varys nienawidzi magii a tu Smoki, zmartwychwstały Jon, wargowie i Inni?

Dla mnie Varys to najbardziej zagadkowa postać i chyba najgorsza szuja ale Melisandre go ładnie zgasiła ;-)

Moim zdaniem i Varys i Littlefinger zostali w serialu zepchnięci na margines i zabrano im talie, którą mogliby rozkładać. Varys nie wiedział o tym, że Jon został królem Północy, że Winterfell zostało odbite, że Euron wybudował wielką flotę i nie sądzę żeby zataił takie informacje, bo tak dobrze poinformowany zyskałby w oczach Daenerys, a nie stracił. A tak to wydaje się całkiem bezużyteczny.

Littlefinger nie ma już czego rozdawać, jawnie poparł Starków, później zraził do siebie Jona, Sansa kpi z niego i jego rad i sam wręczył Branowi sztylet, którym pewnie zostanie zabity. Wcześniej oddał Sansę Boltonom i nie było to częścią z góry przemyślanego planu. Nic na tym nie zyskał, a nawet stracił zaufanie Starkówny. Nie wiem jaką jeszcze rolę mógłby mieć do odegrania Littlefinger, chyba dożył tego momentu tylko po to by to Arya mogła go ukatrupić, gdy Bran jej powie co ten ma na sumieniu.

Nawet nie zwróciłam uwagi, że gdzieś tam się przewinęło słowo Gryf, cokolwiek znaczy raczej by określało członka rodu, nie Aegona w którego pojawienie się wątpię. Twórcy mieli już wiele okazji aby wprowadzić jego postać, ale teraz, gdy nie ma już Dorne (logika serialu, Elaria uwięziona = Dorne zniknęło z mapy) to nawet by nie miał sojuszników. Szarą łuszczycę miał już Jorah, a Cersei wcieli do armii Złotą Kompanię, więc zabrakło miejsca dla Aegona. A szkoda, uwielbiam tę postać. Mimo tego przestałam się łudzić, tym bardziej, że twórcy brną w Jonaerys, a raczej trójkąta nie zrobią.