PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 410 tys. ocen
8,7 10 1 409522
7,9 69 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Spisze tu wszystko co do tej pory zebralem odnosnie swej teorii na temat walki Czerwonego Boga i jego misternego planu.
Tak jak mowi przepowiednia, jesli Nocny Krol wygra, zapadnie wieczna noc, taki istny armageddon, koniec swiata. Wiele razy pada zdanie, ze wszyscy sluza temu samemu panu..
Kim on jest? Czerwony bog, Bog Ognia, Bog Swiatla, Bog Zycia, Bog bez twarzy...
mimo ze na wiki pisza, ze bog bez twarzy to nieznajomy z siedmiu, lub koziol czy tez smierc to jednak sam jaqen dajac Aryi monete mowil o nim ze to Czerwony Bog i widzimy jego gorejace serce w swiatyni czerni i bieli.

Jaki jest jego plan? Najpierw myslalem, ze chodzi o jakas zemste na innych bostwach za Doom w Valyrii, albo po prostu o wladze nad swiatem jako jedyne bostwo, moze po czesci tak jest bo trupy powstaly z magii dzeci lasu a one sluza starym bogom...lecz polnoc tez wierzy w starych bogow, tak jak zwiazana jest z nimi trojoka wrona, a jednak opowiadaja sie po stronie zywych i to ich jednoczy w oczach czerwonego boga. Wiec stawiam w 100% ze plan to po prostu odbicie ataku umarlych, pan swiatla nie chce pozwolic na wieczny mrok,proste.

W tym swietle, bohaterowie to tylko jego pionki. Ogien to jego glowny atrybut i to ognia powinnismy wszedzie wypatrywac jako poszlak z Nim zwiazanych.
-Dany jako potomczyni rasy ognia, rasy smokow silnie z Nim zwiazanych okazala sie odporna na OGIEN z ktorego wyszla ze smokami i zbierala armie by dostac sie na Westeros
-Jon ozywiony przez tego samego boga, widac ze jest jego waznym narzedziem, szczegolnie gdy wyszlo jego pochodzenie z tej samej rasy ognia..
- Arya ze swoja lista smierci,z nazwiskami dla boga ognia...jedno z niej odpadlo, Ogar, ocalony przez Niego a nastepnie ewidentnie wciagniety w jego wojne przeciwko trupom...tak samo w ep2 padla kolejna interwencja wobec listy Aryi..mianowicie Cersei. Tego sie boje
- mianowicie, Cersei uzyla ognia w zniszczeniu septu Baelora, zachowuje sie jak typowy Targaryen. Wczesniej znisczyli tez flote Stannisa, ktory nie do konca wierzyl w boga ognia i mial go troche gdzies, chodzilo mu o wladze, co chyba troche boga ognia denerwuje..Viserys daleko nie zaszedl
Danny tez ostatnio ciagle tylko o wladzy gada i tronie,ignoruje temat boga ognia, ma go gdzies, moze dlatego tak zaczela tracic armie, moze jej misja to przyprowadzenie smokow do westeros.Troche sie o nia boje..
Czuje, ze bedzie gruby twist..pamietacie ksiazke o rodzie lannisterow na rekach Sama? Co jesli Lannisterowie maja tych samych przodkow co Targaryenowie? razem wywodza sie z Valyrii ? albo po prostu Tywin zrobil ich z jakas targaryenka? moze sie okazac ze to cersei i jaime maja krew smocza, a tyrion nie ( jak mowi popularna teoria ). Patrzac na to jak Cersei zmiata wszystkich ogniem stawiam, ze w koncu stanie po stronie Jona i moze jeszcze zywej Dany by walczyc z trupami. To bylby twist na miare Got. Najbardziej znienawidzony rod i bohaterowie stana sie najlepszmi i najwazniejszymi.

zobaczcie tez temat valyrianskiej stali, jest ona kuta przy pomocy smoczego ognia w magiczny sposob..wiec przy interwencji bostwa bo tu jakby magia jest zwiazana z bogami zawsze.
miecze z tej stali nosza tylko ci , ktorzy sa godni.
Ned scial goscia, niosacego przestroge przed innymi i skrywal prawde o Jonie, a mogl chociaz mu to powiedziec..i stracil miecz i glowe. Joffrey nie byl godzien bo sie nim bawil ,tak jak i ludzmi i wladza. jego miecz ma Jaime ( w koncu sie znalalz ), druga polowe Brienn.
Wygladaja na godnych, wiec i pionkow w planie Czerwonego boga, musza sie w koncu zjednoczyc z pozostalymi, niewazne jakimi wrogami sa teraz.


Trzeba zrobic sobie znow maraton i zwracac uwage na kazda wzmianke o ogniu i czerwonym bogu.Moze troche wiecej sie pouklada w calosc.
Jak macie cos do dodania to walcie, jesli ktos gdzies o tym juz pisal to sorry.

ocenił(a) serial na 6
Dehzz

Akurat jest teoria, że dzieci Tywina nie są jego. Są pogłoski, że Joanna Lannister miała romans z którymś z Taergarenów.
A najlepszym bóstwem w świecie GoT jest oczywiście CZARNA KOZA z Qohoru ;)

kozas15

tak, łeb kozy wisi tez w domu czerni i bieli, lecz jest tez gorejace serce, no i słowa Jaqena, o których napisalem. Czy wniosek z tego, ze pan któremu służą wszyscy to Czerwony Bóg czerwonych kapłanek czy jeszcze kto inny?
O to ciekawa teoria, myślałem ze tyczy tylko Tyriona. Teraz wszystko staje sie jasniejsze.
Jezu...wyobrazacie sobie sojusz Cersei z Dany i Jonem?

Dehzz

Nie zdziwiłbym się, jeśli kulminacją będzie właśnie motyw R'hllora i Innych, albo po prostu cały ten magiczny wątek domknie się w jednym miejscu. Nawet gdzieś na forum ostatnio pisałem w rozmowie na ten temat, że może Rulor to coś więcej niż tylko jakiś tam np. demon. Z drugiej strony nie wiem czy to nie pobożne życzenia, że kryje sie za tym coś więcej, heh ;)

matiiii

w końcu jest przepowiednia, i Jon który z jakiegoś powodu zmartwychwstał.R'hllor i jego misterny plan. zobacz jak dzis unikali tematu ozywienia jona zeby nie wchodzic wlasnie na temat tego bóstwa, celowo unikany temat. kapłanka tez niewiedziec czemu nie powiedziala im o tym, zupelnie nielogiczne:)

Dehzz

Wiesz, ja bym odpowiedział tak jak Ty kombinujesz: coś jest na rzeczy albo nikt nie chciał wchodzić w ego Daenerys (dopiero co usłyszała, że 'książę' to może być 'księżniczka' :D).
Co do przepowiedni: kandydatami jeszcze do błogosławieństwa Rulora są nie tylko Jon i Dany, ale obecnie i Sandor (jego 'nowa droga życia' to swego rodzaju metafora nowego życia, zmartwychwstania.. wprawdzie nie umarł ale narodził się w pewien sposób na nowo). Ma też Thorosa, czerwonego kapłana obok siebie a Beric Dondarrion posiada miecz świetlny (ten, który aktywuje bankai i ma płonący miecz :D).

matiiii

właśnie, miałem to napisać, przecież kazdy miecz z valyrianskiej stali ma w sobie zaklęty ogien smoków, może płonący miecz z przepowiedni to jakikolwiek miecz z tej stali? skoro książę moze byc księżniczką to miecz ognisty moze tez byc tylko figure of speech. ostatnio ich sporo.
Sandor na pewno jest ważnym narzędziem boga ognia ale czy tym glownym? jakos w to watpie

Dehzz

Nie zdziwiłbym się, gdyby tak właśnie było tj. ognisty miecz wcale nie musi oznaczać valyriańskiej stali. Ważne, aby się 'świecił' :D Beric prawdopodobnie padnie i miecz przejmie Sandor, tak to bym widział.
Pewnie nie ale kto wie, czy Rulor nie posługuje się (nie licząc swoich kapłanów) paroma ważnymi graczami, jak Jon, Daenerys, Sandor i nie ma znaczenia, kto jest główny i główniejszy. Kto wie, czy i nie Cersei w to wszystko wchodzi (ma upodobanie do ognia po poprzednim sezonie, z pewnością xD), dziwi mnie jeszcze brak tam czerwonego kapłana a z drugiej strony.. 'pozbyła' się jednej religii to może nawet czerwoni wiedzą, że lepiej się nie zbliżać do stolicy.

matiiii

no, o tym pisalem w glownym poscie, Cersei zeszla z listy Aryi przez interwencje Rulora i ciagle uzywa ognia jak rasowy Targaryen:) Joanna Lannister ponoc mogla dac ciala ktoremus Targaryenowi i wszystko sie pouklada...w gruby twist

ocenił(a) serial na 8
Dehzz

Nie któremuś, tylko szalonemu królowi, co by oznaczało, że lwy są rodzenstwem Dany. Inna kwestia czy dobrowolnie. O ile Tyriona jestem pewna, tak z bliznietami ciezko powiedziec

ocenił(a) serial na 10
tolerancja91

Ja uważam, że są większe szanse na to by bliźniaki były rodzeństwem Daenerys niż Tyrion.

ocenił(a) serial na 8
Tommy_DeVito

Ale jest bardzo dużo faktów świadczących za tym, że Tyrion jest synem Aerysa. Pomijając jego niezdrową fascynację smokami i wady genetyczne typowe dla Targaryenów, moment zapłodnienia Joanny pokrywa się z jej pobytem na dworze o wiele bardziej niż w przypadku bliźniaków. Co wcale nie oznacza, że wszystkie dzieci mają krew smoka

ocenił(a) serial na 10
tolerancja91

No tak ale za blizniakami też sporo przemawia. Pewnie i jednak Dedeki uznają, że Tyrion bo to lubiana postać ale ja wolałbym jakiegoś twista heh.

Tommy_DeVito

dokładnie, bo cały czas myśleliśmy tylko o Tyrionie, że smoki go nie ruszają, że Tywin ciągle mówił "You're not MY SON!" itd, a nie widzieliśmy oczywistego, co mieliśmy przed oczami cały czas, od sceny gdy Bran się połamał..
Żałuję, że Sam więcej nie wyczytał...ani Gilly. Tak było blisko..
Nadzieja w Trójokiej Wronie, tylko czy zdąży zanim Paluch ich wykończy?

matiiii

wszedlem sobie poczytać i przypomniec pare rzeczy i ciekawa sprawa,Beric i Thoros są na liście Aryi za sprzedanie Gendryego. kolejne imiona co do ktorych zaistnieje boska interwencja?
piszą tez o jego mieczu..jako o normalnym mieczu podpalonym po prostu zwykłą magią.

Dehzz

Ta wyliczanka Aryi z pewnością się zmieni albo o niej zapomniała (oprócz Cersei) i wydaje mi się, że boskiej interwencji nie będzie (wszak wg mnie Beric na pewno zginie, a jeśli on zginie to pewnie zginie i Thoros, pewnie nawet w tym sezonie w tej swojej krucjacie przeciwko Innym).
Nie wiem jak Thoros mu go podpalał ale tak, to zwykły miecz.

matiiii

Jak już idziesz tą drogą to ja na Sandora bym spojrzał inaczej. Mianowicie on swój "chrzest ognia" miał jak go Góra przysmażył, jak byli dziećmi.
Ten sam góra który teraz jest w sumie NIEUMARŁYM.

Dehzz

trzeba jeszcze dodać, że wiara w Rulora jest dualistyczną, po drugiej stronie siedzi Wielki Inny, bóg zła i zimna, jego wyznawcy to Inni. więc może starzy bogowie to suma sumarum kolejna ściema o której gadala Melisandre. w swietle tych slow wszystko by pasowalo. Pieśń Lodu i Ognia to walka tychże bogów..
slowa Thorosa:
Man once again faces the war for the dawn, which has been waged since time began. On one side is the Lord of Light, the Heart of Fire, the God of Flame and Shadow. Against him stands the Great Other, whose name may not be spoken. The Lord of Darkness, the Soul of Ice, the God of Night and Terror.

Dehzz

Wszystko zaczęło się sprawdzać !
Jeśli pominiemy na chwilę osobiste motywy, wszystkie dialogi i spojrzymy na sytuację z góry, widać dokładnie plan Pana Światła, R'hllora który zjednoczy żywych w walce przeciw umarłym. Niemożliwe staje się możliwym i powoli układa się kombinacja w której Cersei dołączy do reszty, knując przy okazji jak pokonać swych wrogów bo nie byłaby sobą ( co nie jest powiedziane, że w końcu będzie miało miejsce ).
Jakże mocne były ciary gdy Beric wstał w swej celi i zaczął niemalże recytować mój pierwszy post w tym temacie :) Oczywiście Ogar musiał mu przeszkodzić by prawda nie stała się tak mocno oczywista i byśmy nadal myśleli, że te pionki mają jakąkolwiek władzę nad swymi czynami.
Czerwony Bóg połączył wszystkich, nawet Jorah do nich trafił jako potomek Jeora, który miał swą przepustkę, miecz z v-stali.
Teraz wraca do nich kolejny as z takim mieczem, na dodatek spadkobierca Horn Hill i rodu Tarlych :) Będzie z niego kawał lorda.
No i Gendry ! Jak głośno się zaśmiałem po słowach Davosa..
jeszcze parę dni temu ktoś o niego pytał na fejsie "Co z Gendrym?" , a ktoś skomentował wrzucając gifa na łódce 'Wciąż wiosłuje"..by teraz Davos na jego widok stwierdził " Myślałem ,że wciąż wiosłujesz". Normalnie 10/10 :) Ale to już taka dygresja.

Widzicie ten boski plan? Co może stać się za murem? Jak oni chcą przenieść trupa skoro magia muru nie pozwala przechodzić im dalej? Sądziłem, że oznacza to tyle, że w okolicach muru trupy zmieniają się w kupkę kości..


Dehzz

Pierwszych nieumarłych znalazła NS za murem i przywiozła na saniach. Powstali w nocy i chcieli wykończyć Mormonta. Zatem może nie mogą przejść Muru o własnych siłach. Rozpadali się ci, którzy chcieli wejść do jaskini Trójokiej Wrony. A tam była magia Dzieci Lasu.

ocenił(a) serial na 8
bazant57

Jak sam piszesz magia dzieci lasu chroniła jaskinię, ale muru nie stworzyły dzieci lasu, poza tym na Czarnym Zamku był już jeden zombiak (1 sezon), a bracia paliło zwłoki każdego, aby zapobiec przemianie, także teoria autora tematu jest chybiona. Poza tym mur to tylko bariera, po jej przekroczeniu nic im nie stoi na przeszkodzie

ocenił(a) serial na 8
Dehzz

Ja tam nic nie widzę, poza tym nie utożsamiałabym Pana Światła z wiarą Północy czy Pana bez Twarzy, chociaż na plus twojej teorii muszę przywołać walkę dzieci lasu, które ciskały w umarlaki ogniowymi kulami. Osobiście nie lubię tego całego wątku z czerwonymi kapłanami, demonów, pana światła i Melisandre. I cieszy mnie to, że wszyscy wyznawcy tej durnej sekty kończą marnie

tolerancja91

Nie utożamiałabyś z Panem bez Twarzy ? Wiem co piszą o nim na necie ale odpal sobie S02-E10 00:37:30 - Jaqen wymienia nazwiska z listy Aryi po czym mówi, że są one przeznaczone nie dla Boga be Twarzy, nie dla kozła nie dla innego cudactwa lecz dla Czerwonego Boga a to jest raczej niednoznaczne. To, że potem mydlą nam oczy rozumiem jako cała akcja byśmy przestali o tym myśleć i traktowali właśnie tak jak Ty, z niechęcią ogólną do tematu.
Dlaczego?
Bo dopiero gdy się tę teorię przyjmie i spojrzy na wszystko jak na boski plan z pewnymi wytycznymi i regułami ( dot. np v-stali, ognia itd ) to będzie można przewidzieć kto w serialu zginie a kto z kim się zjednoczy i przewidzi się wszystkie grube twisty.
Jak dzisiejszy początek tematu sojuszu z Cersei, plot armor na Jaime'm, rychły zgon Palucha czy pochodzenie ostatnich "Lannisterów".

ocenił(a) serial na 8
Dehzz

Cersei z nikim sie nie będzie układać. Została całkowicie sama, nie licząc braciszka-kochanka, który tez ją wkrótce kopnie w dupsko (mam nadzieję)

tolerancja91

Teraz gdy mają kolejne dziecko w brzuchu? Trochę się to kłóci z przepowiednią wiedźmy...miała mieć trójkę.

ocenił(a) serial na 8
Dehzz

Spoiler!!! Niezbyt długo

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Przecież teoria, że Jamie i Cersei to dzieci Szalonego Króla ma wielu fanów, w tym mnie ale pewnie w serialu zrobią jego dzieckiem Tyriona.

Tommy_DeVito

Nie wiem, nie czytam forum z tego konkretnego serialu bo za dużo spojlerów od ludzi co czytali książki ;) Nie trafiłem na nią na fejsie nigdzie dlatego napisałem. Jedynie wiedziałęm o Tyrionie.
Pasują wszyscy jak złoto...też blondasy, skłonności wzajemne, no i Tyrion z wadami genetycznymi. Oznaczałoby to, że ostatni Lannisterowie umarli na kiblu z kuszy i w dzikim ogniu gdy sept zrobił puff...

ocenił(a) serial na 8
Dehzz

W tej chwili serial tak pogalopował, że nawet znając książki, nie wyrzuci soe już żadnych spoilerów, jedynie teorie. A sporo potwierdzeń teorii wyszło po premierze ŚLiO, takich chociażby jak rodowód dzieci Tywina. Miło, że Martin wypuszcza takie smaczki, ale mógłby sie wziąć za sagę, bo obawiam się, że Wichry zimy wyjdą już po zakończeniu serialu. Osobiście nie miałabym nc przeciwko prequelom, najlepiej o Targaryenach, bo to chyba najciekszawszy z rodów

ocenił(a) serial na 8
tolerancja91

Będzie. Martin zapowiedział na swoim blogu, że pisze historię Targaryenow i rozrosła mu się do dwóch tomów już. Pewnie niedługo ją zobaczymy w księgarniach. Na Wichry... natomiast przyjdzie nam poczekać. Oby w przyszłym roku wydał...

ocenił(a) serial na 7
Dehzz

Bardzo ciekawa teoria.

Azyniusz_Polion

Trochę chaotycznie napisałem ale meritum jest takie, że można teraz przewidywać kto umrze a kto ma tzw. plot armor, taki god-mode, nieśmiertelność z uwagi na bycie pionkiem Pana Światła. Wystarczy sprzęt z v-stali, skłonności do ognia i cień szansy na pochodzenie z ludów Valyrii. Przeciwieństwem tego jest ignorancja wobec bogów i dążenie jedynie do władzy, pyszenie się nią jak to robi ostatnio Dany niestety.. chociaż ciągle posługuje się ogniem i to jest na plus. Natomiast wiem, że Paluch skończy marnie.

ocenił(a) serial na 8
Dehzz

Piękny to będzie dzień, gdy Danuta umrze. Osobiście nie miałabym nic przeciwko śmierci przy porodzie. Potomka w końcu spłodzić musi, a że u Targaryenów wszystko zostaje w rodzinie, to i Jon Snow się nada. Wiem, ze są teorie o rzekomej bezpłodności Dany, ale książkowa Dany na końcu Tańca ze smokami z powrotem ma okres, więc jest jakiś cień szansy. Lepszy Jon niż Mormont

tolerancja91

Książek mi tu proszę nie mieszać :) Po ostatnich rozbieżnościach w ogóle przestałem brać książki pod uwagę. W TV pisana jest osobna historia i wszystko się może zdarzyć. Dodatkowo, mam uraz do książek po tym jak mi ktoś zaspojlerował śmierć Tywina..
Z Jorahem to teraz ciekawy trójkąt się tworzy, oby nie doszło do jakichś głupich konfliktów z zazdrością u podstawy... Jorah jest na to zbyt poważny a Jon jak sam stwierdził, w ogóle o "tych tematach" nie myśli..
Śmieszne jak to się role odwracają, kobieta mająca prawie wszystko, traktująca kochanków przedmiotowo jak Daario, tu nagle wzdycha do kogoś jak nastoletnia panna za kolesiem w BMW :) śmieszne acz ciekawe :)

tolerancja91

Ale jakie znowu teorie? Przecież to jasno wynika z przepowiedni Mirri Maz Duur, a jak dotąd, wszystkie przepowiednie w sadze się sprawdzały.

Dehzz

Albo wpadam w paranoję albo czuję gruby twist...
Po tym jak nasza dzielna ekipa oddała smoka Nocnemu Królowi trzeba się zastanowić nad motywami Czerwonego Boga i tym kim jest.
Z jednej strony Beric twierdzi, że jest Panem Życia, a wrogiem jest śmierć..
z drugiej, Pierwszy Miecz Braavos powiedział Aryi, że bóg jest tylko jeden i jest nim właśnie śmierć ( a jej mówimy not today ).
Tak samo Jaqen jak jużwspominałem, raz nazywał Boga bez twarzy czerwonym bogiem raz mówił o nim jak o śmierci, której zależy tylko na ofiarach.

Czy zatem nie jest możliwe, że nasi bohaterowie-pionki, wypełniając Jego wolę, tak naprawdę sprowadzają na świat zagładę ?
Gdyby nie przyprowadzili Nocnemu Królowi smoka, ten stałby sobie spokojnie za murem aż zima by się skończyła...
Obawiam się, że smok to klucz i za tydzień zniszczy mur a wtedy zacznie się hardcore... cliffhanger doskonały na ostatni sezon..

Co o tym myślicie ?
Kto w takim razie mógłby być Księciem, którego obiecano?

ocenił(a) serial na 10
Dehzz

Też myślę że Czerwony bóg i jego słudzy mają coś większego do zrobienia. Myślę że hardcorowy cliffhanger jest pewny.

GreenArrow2

No tak, tylko co mają do zrobienia?
On tak strasznie lubi ofiary...raz Shireen ( niby przez pomyłkę Melisandry ale jednak.. ) potem sept Baelora, smoki ciągle w akcji, Mance Ryder i inni.
Jeśli ktoś lubi ofiary to armageddon byłby dla niego wyżerą całkowitą. Problem z tym ,że ofiary staną się żywymi trupami a taka póki takie coś chodzi jego śmierć nie zalicza się jako ofiara dla R'hllora.
Nie mogę się doczekać rozwinięcia tego wątku, najlepsza tajemnica ever - plan Pana Światła.

Dehzz

Oglądam właśnie S02E02 ,scena w Dragonstone, Melisandra zaznaczyła, że R'hllor GARDZI armiami i jedyne co jest potrzebne to wiara. Dany miała wiarę wchodząc w ogień lecz niepotrzebnie tworzyła armie, które od razu potraciła. Jon nie chce ani armii ani tytułów, nabiera jednak wiary. Ta ostatnia rozmowa z Bericiem miała w sobie coś niesamowitego, szczególnie gdy padły słowa z przysięgi Nocnej Straży.
Druga sprawa, ktoś by się zastanawiał skąd tam się Davos znalazł, który zawsze na Pana Światła psioczył. W tym samym odcinku jego syn przyznaje się mu, że modlił się zapalając świeczkę do R'hllora za każdym razem gdy ojciec wypływał w morze. Pewnie tak zwrócił na niego uwagę ;)

Jak się oglądało GoT po raz pierwszy, cała ta akcja z Melisandrą wyglądała jak jakaś pochrzaniona, sekciarska, fanatyczna sprawa, budziła momentami wstręt i jakoś nie traktowało się tego poważnie, szybko zapominając o szczegółach. W obliczu ostatnich wydarzeń, wskrzeszeń itd, każda scena i słowo nabiera nowego znaczenia. Dosłownie jak było w Westworldzie..tylko, że tam co odcinek ;)
Będę tu wrzucał takie ciekawostki podczas maratonu. Jak coś wypatrzycie to też dorzucajcie. Trza to ogarnąć do kupy.

Dehzz

Melisandra przed urodzeniem cienia wspomniała, że bóg jest tylko jeden i CHRONI tych, co mu służą.
Co ciekawe gdy płynęli łódką, spytała Davosa czy jest osobą dobrą on odbił pytanie na co ona wykrzyknęła, że oczywiście dobrą, służy życiu i światłu...po czym urodziła demoniczną abominację zabójcę w najbardziej wykręcony sposób, będąc przy okazji 300 letnią wiedźmą.

Dehzz

Ja podejrzewam, że Czerwony bóg i Śmierć, to są 2 strony tej samej monety, dobro i zło, jing i jang, zima i lato.
I raz na kilka tysięcy lat wybierają swoich Championów w postaci Nocnego Króla i Azor Ahai, którzy toczą walkę o panowanie nad światem, o to kto będzie władać do następnego pojedynku. A wszyscy Inni, czy bohaterowi reprezentujący życie, są tylko pionkami.
Liczy się tylko ostateczna walka Nocnego Króla i Azora Ahai.

Erdegast

Zacytowałeś praktycznie wiki , znam to dobrze, jest niby Pan Światła i Wielki Inny , życie kontra śmierć, ogień kontra lód. Lecz to wszystko oparte jest o wiedzę głównie z ksiażek a trzeba pamiętać, że film zaczął od nich odbiegać. W książkach rozgraniczają to wyraźnie na dwie strony, a tutaj wszystko zaczyna się zlewać, coś jak święta trójca będąca zarazem bytem pojedynczym. Robię po raz trzeci maraton całości i bardziej wsłuchuję się w to co mówią o bogach, przepowiedniach i śmierci. Jaqen także na samym stracie jak poznał Arye powiedział jej, że wisi 3 imiona dla czerwonego boga, tak samo jak na pożegnanie z monetą. Za życie płaci się śmiercią. W domu Czerni i Bieli nie mówił już "czerwony bóg" lecz bóg bez twarzy albo śmierć....
Więc jak do cholipy śmierć może być panem światła walczącym o życie? Chyba, że od początku knuje jak typowy szatan z biblii aby w końcu pogrążyć świat w wiecznej ciemności bo nałożyło się wiele możliwości, smoki, snow , wojna pięciu króli, cersei i jej zamiłowanie do ognia, arya itd.
Na tą chwilę obstawiam 50/50, że albo jest to pierwotna wersja taka jak napisałeś i jak napisałem w sumie w pierwszym poście ( no bez tych championów ale to jakby wynika z przepowiedni ), albo to jedna wielka mistyfikacja i manipulacja i dostaniemy cliffhangera w postaci pożerającej świat śmierci.

Dehzz

Wow, no to Varys teraz pojechał. S02E09 14 minuta, wiemy, że spotkał się w przeszłości z kapłankami z Asshai i miał z nimi jakieś doświadczenia.
W romowie z Tyrionem nazwał ich magię "mroczną sztuką" która Stanisowi Armię, gdyby jej sługa zasiadł na żelaznym tronie doszłoby do tragedii. Wcale nie uważa R'hllora za kogoś dobrego. W tak wielu scenach jesteśmy manipulowani...bo ożywił Snowa, bo pomaga Dany...tylko po co ? Zaczynam być coraz bardziej pewny, że steruje nimi tylko po to by pomóc wygrać śmierci.

ocenił(a) serial na 7
Dehzz

Na podstawie tego co zobaczyliśmy w końcówce sezonu mam 2 teorie na temat pana światła
1. Tak jak Bran jest trójoką wroną i widzi przeszłość, a nawet może w nią jakoś ingerować, tak nocny król ma moc zsyłania wizji ludziom w teraźniejszości. Wizje pojawiają się w ogniu i ludzie traktują je jako znaki pana światła. To by tłumaczyło dlaczego nieumarli tak pewnie kroczyli na mur. Nocny król ściągnął sobie smoka żeby rozpiżdżyć. No bo jaki inny plan mieli żeby przedostać się za mur? Zburzyć go złym spojrzeniem niebieskich oczu
2. Pan światła to istota stojąca w opozycji do nocnego króla. Może jakiś pradawny byt z czasów dzieci lasu ipierwszych luzi, który jednoczył i opiekowł się e dwie rasy. Poświęcił smoka aby armia umarłych przeszła przez mur wiedząc że tylko na swoich ziemiach zjednoczeni ludzie pokonają nocnego króla. Za murem, będąc w jego królestwie nie mieliby szans w walce

ocenił(a) serial na 8
zonk_2

Podoba mi się pomysł, że wizje i związane z nimi głupie pomysły są nadawane przez jakąś istotę (czy to związaną z "lodem", czy z "ogniem"): spalenie Shireen i te wizje, w których Mel widzi Stannisa rozgramiającego Boltonów, mogły być celowo jej przesłane, żeby doprowadzić do zniszczenia wojsk królewskich i żeby dzięki temu Inni mieli łatwiej. Że NK zwabił smoka w pułapkę - to miałoby sens, tylko że to przecież nie Viserion zobaczył w płomieniach tę górę, w pobliżu której stworzono pierwszego WW (i nie poleciał tam sam z siebie), tylko Ogar w pierwszym odcinku, a na pomysł wyprawy za mur wpadł Tyrion w 5. odcinku i raczej nie wygląda, że to mu się przyśniło albo zobaczył siedząc przy kominku.

ocenił(a) serial na 10
zonk_2

Gdzieś czytałem teorie że Pan światła to Słońce a księżyc to Wielki Inny przeciwnik Rhollera a jego żołnierze to wiadome biali wędrowcy