Czyli, że co... czyli że biali wędrowcy z Nocnym Królem byli tylko po to by rozwalić pół armii Danki, żeby Cersei miała z nią jakiekolwiek szanse?
Wtf??
to nie może się tak skończyć, niech w 5-6 odcinku jeszcze coś będzie. Chociaż że to wizja Brana, albo, że cofnie się w czasie, połączy się z Nocnym Królem i zasiądzie na tronie. Ku*wa
Serial już od VI sezonu działa na zasadzie - mamy pewien cel i nie ważne w jak absurdalny sposób, ale musimy stworzyć związek przyczynowo-skutkowy, który do tego celu doprowadzi.
No i to co napisałeś... PÓŁ ARMII DANKI PRZEŻYŁO :D PODKREŚLAM - POŁOWA DOTHRAKÓW PRZEŻYŁA(poza tym, że o tym wspomnieli, to również taką ilość pionków symbolizujących ich oddziały ściągnęli z mapy).
Ci dwaj scenarzyści plują widzom w twarz otwarcie obrażając naszą inteligencję. Współczuję fanom Star Wars, którzy będą skazani na D&D :/
Mogą zastosować chwyt z bitwy bękartów i wyprawy za Mur. W chwili, gdy widz sądzi, że już nasi przegrali wparowuje odsiecz. W tym przypadku dzwoniło już n/t "nowego księcia Dorne".
Teraz to napędziłeś mi stracha... jak znowu wyskoczą z takim sztandarowym Cliché to chyba uszkodzę ekran w trakcie oglądania. Trzeba wyciągnąć stary telewizor, to może być nawet dosyć terapeutyczne doznanie
No mniej wiecej , tak , dodatkowo byli zapychaczem , który przedłużał serial , tak to zrobiły DDeki , wątek poboczny , całkowicie zignorowany .
A dlaczego , pewnie nie mieli na ten wątek pomysłu , no i kasy więcej pójdzie na honorarium ( bo po co ładować w widowisko , lepiej w nocy zrobić , taki kontrast wrzucić , nikt nie zauważy że nie ma 100 tyś , że prawie nie ma olbrzymów , że nie ma WW , że dothraków jest ze 2 tys , a nieskalanych jeszcze mniej ot tyle , jeszcze wszystkim damy kod na nieśmiertelność super Arię .
Dla D&D najważniejsze jest krzesełko ( ten wątek też rujnują , co widać doskonale w wczorajszym odc ) , a reszta : " kogo ten truposz interesuję , oj tam , jakoś sie wyjaśni , głupi widzowie wszystko łykną " .
Oto przykład katastrofy na którą czekali wszyscy 8 lat . Normalnie przykład jak pogrążyć cały wątek budowany wiele lat w jeden odc .
Jest to denerwujące podobnie jak przebieg bitwy.
Patrząc na bitwę - to przeżyli tylko główni bohaterowie plus kobiety, dzieci itp. z krypty (też nie wszyscy).
Czyli tak patrząc na bitwę to przeżyło może z 50 osób.
Sama bitwa pełna było scen gdzie setki nieumarłych pojawiało się na chwilę a potem w kolejnych ujęciach dezintegrowali się.
I dodajmy że choćby nie wiem jak nasi herosi byli super - to jednak atak 10 nieumarłych na jedną osobę - powinien się skończyć tylko w jeden sposób.
Wystarczyło tylko nie robić nieumarłych na niezliczone rzesze i już by ta bitwa miała jakiś sens.
Za to pochwalę za muzykę - dobry chwyt na finał.
Scena walki z NK za mało rozbudowana, brak działania ze strony Brana.
No i właściwie czemu od tego ciosu umarł?
Jak pisałem w poprzednim odcinku, że to absurd pokazywać taką jatkę żywych, bo wyglądało jakby wybili wszystkich oprócz dowódców;) to mi zarzucano, że chciałbym cukierkowego zakończenia bitwy, a teraz mamy cudowne rozmnożenie armii. Poza tym scenarzyści pozwalają na nieśmiertelność wśród bohaterów bez hełmów, ale ubijają smoki, bo chyba za drogo wychodzi ich animowanie. Niezbyt to dobre. Smoki znowu wyginęły, tak jak wcześniej mamuty i olbrzymy. Bo też były za drogie?