zobaczcie sobie ile seksu jest w Spartakusie krew i piach tam to dopiero sie bzykają i chodzą nago ;-)
O co chodzi z tym seksem? Nie wiem, może jakąś ocenzurowaną wersję oglądam ;), ale jestem po trzecim odcinku i seksu jest mniej niż np. w pierwszym sezonie "Czystej krwi", czy w "Rzymie". Ludzie, to serial HBO! Chyba się nie spodziewacie jakiejś pruderyjnej historyjki dla gospodyń domowych? :P
Ja tez nie odczuwam jakiegos szczegolnego dyskomfortu w zwiazku z faktem, ze serial nie narzuca sobie pruderyjnosci. Zyskuje na tym realizm. Nie uwazam tez, ze serial w szczegolny sposob epatuje golizna. To chyba niesprawiedliwa ocena i zludne wrazenie. Glownie skupiam sie na sposobie przedstawienia bohaterow, a te przedstawione sa jako postacie pelnokrwiste, a nie jako komiksowe kalki, czy szablony wyciete z papieru.
Też chyba oglądałam ocenzurowaną wersję. Obejrzałam całą serię i nie bardzo rozumiem o co biega. Są 3 opcje, albo jestem taką blondynką, albo jestem tak wyuzdana, albo tak znieczulona, że jakoś mnie nie zszokowało. Ale zaraz...faktycznie jestem blondynką i raczej rzadko mnie coś szokuje, więc może to działa tylko na "wrażliwszych".
To, że gdzieś indziej jest seksu więcej, nie oznacza, że w "Grze o tron" jest go mało.
Mi tam to nie przeszkadza wcale, ale argument nieudany.
wcześniej ktoś napisał że było w innym filmie za dużo ale jak napisałem w innych filmach jest dużo więcej i jakoś to sie trzyma kupy ;-)
jesli by było wiecej seksu lub kompletnie go nie było, mnie by to nie przeszkadzało, twórcy wykorzystuja ten element , jesli historia się krystalizuje,żeby pobudzić krążenie krwi, u widza, w momencie gdy wydarzenia nabieraja tempa, co raz mniej go widzimy, przykladem jest nowy serial boss gdzie w pierwszej cześc takich scen jest dużo, potem jak fabuła gna rozpedzona, ograniczono je do minimum
Moim zdaniem jest w sam raz. Nie za dużo nie za mało. Jedyne czego nie rozumiem, to po co była ta ostra scena w burdelu littlefingera, jak on opowiadał o swojej młodości. JEgo monolog ważny i dobry, ale to co w tle to troche przesada
Uważam że robienie z Fantazy film dla dorosłych to jednak jest minus serialu. Błagam co by stracił serial na tym? Oglądalność, Urok? a może Klimat? Raczej wątpię.
Są różne gatunki FANTASY. Rozumiem, że taki Conan to historyczny? Albo Salomon Kane? Fantastyka to nie tylko bajki pokroju Tolkiena.
Chciałem edytować wypowiedź i to zmienić ale się nie dało xD
Jasne rozumiem ale robienie filmu (i obojętnie o jaki chodzi gatunek) na siłę dla dorosłych to nie wiem jaki ma sens. Serial jest bardzo szczegółowy(co jest wielkim plusem), uwzględnia wszystko. Gadanie że w Spartacusie jest takich scen o wiele więcej to jest żadne usprawiedliwienie. Błagam cały serial kręci się wokół krwi i seksu. Jest robiony dla mało wymagających widzów i niestety jest świadectwem tego że żeby serial był popularny musi być seks. Oczywiście chodzi mi tu o Spartacusa.
Same sceny erotyczne w Grze o tron mi nie przeszkadzają (chyba że coś nie było uwzględnione w książce np. bodajże druga scena Tyriona w burdelu).
Bo żeby życie miało w ogóle sens, to musi być seks. A jeśli Ty zauważyłeś w serialu tylko krew i seks, to jesteś bardzo mało spostrzegawczy. Obejrzyj jeszcze raz uważniej, a zobaczysz, że jak na serial tego typu krwi i seksu jest tam wręcz za mało
Doskonale widzę inne rzeczy po za seksem i krwią(już nie mówić o tym że krew wygląda fatalnie) inaczej nie oceniłbym ten serial tak wysoko.
Błagam cię, nie sądzisz że jeżeli czegoś jest za dużo to to się robi mdłe i kiczowate.
Tu Ci przyznam racje, że dodawanie scen erotycznych spoza książki było zbedne, wiem, że przy okazji każdej z nich byłya wyjasniana psychika jakiejs postaci, bo nie dalo sie zrobic tego jak w ksiazce, ale ogolem msz racje.
No i Spartacus rzeczywiście jest innym rodzajem kina, stawiającym na czystą akcje w takim bądź innym wydaniu. Tak sie ogląda bezmyślnie i przyjemnie:)
Otóż Szanowny Falo, ja osobiście; seks, erotykę i nagość cenię sobie zarówno w serialach jak i w życiu codziennym. Ja to zwyczajnie lubię. Gdybym myślał tak jak Ty to np. wczoraj wieczorem, gdy moja Pani rozebrana przyszła do łóżka, powiedziałbym - wiesz co kochanie, ubierz się. Widok Twojego nagiego ciała jest dla mnie mdły i kiczowaty.
Na szczęście takie myśli do głowy mi nie przychodzą, a jeśli kiedyś przyjdą to będzie znaczyło, że pora już zacząć sobie strugać piórnik.
Nie wiem do końca o co Ty mnie błagasz. Bo jeśli o to ,żebym przestał się interesować seksem, to proszę , żebyś natychmiast takich próśb zaprzestał. Moja męskość jest temu krajowi potrzebna.
Pozdrawiam
Nie wiem co chcesz udowodnić. Argument twój jest mało przekonujący. Jakieś nie trafne porównanie z życia codziennego. Dyskutujemy o serialu. Sceny erotyczna w takim natężeniu są zbędne. Jeżeli uważasz że seks, erotyka jest czymś szczególnym(bo jest) to czemu nie może być pokazany w jakiś wyjątkowy sposób a nie 1/4 odcinka jak w jakimś pornosie.(ciekawy jestem ile trwał by przeciętnie odcinek bez scen erotycznych). Przecież to jest czysty chwyt na oglądalność. Oczywiście uważam że serial jest bardzo dobry, świetna rola Whitfielda, Hannaha, fabuła bardzo ciekawa, trzymająca w napięciu.
Również pozdrawiam
Ze scenami erotycznymi trwa 60 minut
Bez scen erotyczych trwa 58 minut
Pozdrawiam