Mnie nudzą 2 wątki kaleki i małego Rickona któży idą 100lat do muru i ciężko im było dojść.Wątek ogólnie nudny i beznadziejny, odkąad się okazało ze Bran widzi przzyszłość jakoś cały ten wątek stracił sens.Drugi nudny jak flaki z olejem wątek Davosa który kłaniał się w pas królowi który mu obciął palce.Jeśli ned Stark był naiwny i honorowy do bólu, to co powiedieć o dawosie .beznaziejny wątek.
Vicon Greyjoy podobno złapał Lwa za ogon i go troche potarmosił ale czy zdobył Casterly Rock nikt chyba o tym nie wspomina ( to z przemyśleń Victariona ) Żelazni strasznie lubili psuć Lannisterska krew
Jeżeli dobrze pamiętam Lannisterowie odebrali przed wielu laty CR Casterlym od których nazwiska pochodzi nazwa zamku...
-Przceczytałam to w dodatku to I tomu książki "Gra o Tron"
Co? Greyjoyowie nigdy nie mieli Casterly Rock!
Lannisterowie odebrali samym sobie Casterly Rock?
O czym Ty w ogóle piszesz?
w serialu wspomina Theon że odzyskaja stąd chyba jasność że należał do nich do Greyjoyów przed buntem , a bunt stłumiła Stark i Lannisterowie .Jak wy serial oglądacie
Casterly Rock nigdy nie był w rękach Greyjoyów - najpierw znajdował się w rękach rodu Casterlych, którzy zostali wyparci ze Skały przez protoplastę rodu Lannisterów. Wspomniany przez Ciebie bunt dotyczy zupełnie innej sytuacji, a "oddanie" może oznaczać w tym kontekście przekazanie coś komuś w zamian za poparcie, a nie oddanie czegoś co kiedyś do niego należało, bo nie należało. Jeżeli masz wątpliwości to przeczytaj sagę Martina, ewentualnie sprawdź sobie na portalach, które zajmują się światem Westeros/Essos.
Idealny przykład obrazujący naszą niedawną dyskusję o zaangażowaniu widza w to co ogląda ;p I co miałem rację! ;D
Wtf? To po co oglądasz serial fantastyczny skoro elementy fantastyczne uważasz za głupie, albo za takie, które straciły sens? I jeszcze te głupoty, że Castery Rock należało do Greyjów. :D Nie dość, że nieuważnie oglądasz serial to widać, że nie miałaś styczności z książką.
jeszcze raz oglądne, choć wiele osob tu myli się bo przytacza przykłady z książki choć niektore wtki sa zmienione w serialu
Podczas Buntu Greyjowie spalili całą flote Lannisterów zakotwiczona w Lannisporcie , a to troche co innego niż rodowa siedziba Casterly Rock
Wątek Brana, tak dokładnie. Wątek Sama, wątek Jona. Wątek Theona obecnie również. Ile można patrzeć na tortury...
Chociaż niewątpliwie Bękart Boltona w jakiś sposób ten wątek ratuje;)
Nie mogę już patrzeć na Sansę i te jej przeżycia....Jedynie to, że Tyrion przy niej się pojawia to to jakoś ratuje sytuację. Wątek Sama też był okropny. Co do wątku Brana to na prawdę zrobił się ciekawy :>
Sam powinien umrzeć? Ma przed sobą świetlaną przyszłość ;) Ty w ogóle kogoś lubisz w tym serialu? Niech zgadnę, lubisz tylko Arye i Daenerys?
najwyraźniej nie lubisz nadprzyrodzonych mocy oraz grubych ludzi, którym się coś udaje
no to się zdarza, tak czasem nie lubić
ale lubisz o tym mówić, to chyba jest ważne?
mnie drażni to, że mi ciągle umiera ktoś kogo zdążyłam polubić, wczoraj opowiedziałam o tym przyjaciółce, ona to rozumie i podziela moje zdanie
SPOILER Sam będzie miał bliskie spotkanie z Jaquenem Hagarem', ale nic mu nie zrobi
KONIEC SPOILERU
Martin przyznał w jednym z wywiadów, że jest podobny do Sama, więc nie przesadzaj z uśmierceniem go. Poza tym nie jest beznadziejny, tylko jest trochę nie na swoim miejscu. Na demotywatorach było coś takiego, że jakby oceniać rybę pod kątem wspinaczki to też by była beznadziejna
Nawiązując do wcześniejszych mnie sie Ramsay bardzo podoba . Czuje ,że się polubimy haha .
A właśnie Zimnoręki kto to jest ? Jest człowiekiem czy jednym z tych umarlaków,????
Ożywiony umarlak... tylko taki inny. Obdarzony inteligencją i stojący po trochę innej stronie (chyba). Niewiele o nim wiadomo.
I serio sa tak duże szanse ,że to Ben Stark ? Bo jesli to byłby on to byłby stosunkowo młodym ..półumarlakiem .
Jeżeli nie jest potwierdzone lub zaprzeczone nie masz prawa stwierdzić, że na 99% to nie on. Ja obstawiam, że to jednak Brandon - za duzo razy o nim wspominali:)
[spoilery z V tomu]
Dzieci lasu twierdzą, że Zimnoręki został zabity dawno temu. Dawno temu dla Dzieci Lasu to z pewnością nie dwa lata. Poza tym Bran rozpoznałby stryja.
Mam więc prawo tak twierdzić. Stwierdzę nawet, że na 99,999% to nie Benjen ;P
Ja jestem nawet na 100% przekonana, że to nie Benjen, choć chciałabym, żeby to był jakiś pradawny Stark :)
Kwestia "dawno temu" była już poruszana w innych wątkach. Mogły mieć równie dobrze na myśli dawno temu czyli od 2 ludzkich lat jest zimny:) Dlatego poczekam z wypowiedzią aż do Wichrów:) (ewentualnie do Snu
Czytam obecnie Ucztę dla Wron Sieć Spisków i bez wahania stwierdzam, że najnudniejszym, najtoporniejszym wątkiem jest wielka misja Ślicznotki, która postanawia odnaleźć córki Cat. Odnoszę wrażenie, że jej rozdziały (te, przy których jestem, ser Hyle Hunt, Podrick Payne i septon Meribald) są kompletnymi zapychaczami, przedłużeniami, które śmiało można by było zmieścić w jednym rozdzialiku. Trzystronicowy rozdział z trzema akapitami opisujący gospodę za czasów pierwszego Jaehaerysa, która z czasem zmieniała swoje nazwy i szyldy, tylko po to, żeby bohaterowie zatrzymali się tam, spędzili noc i postanowili wyruszyć dalej.
Sądziłem, że dojście giermka, którego bardzo lubię trochę odświeży jej perspektywy, ale ta nuda nawet zawiała na Poda i jest bardzo, bardzo słabo. Mam nadzieję, że besztam te obecne rozdziały, a okaże się, że za kilka stron wszystko się zmieni. Taka moja opinia, pozdrawiam.
Zgadzam się co do 4-tomowych rozdziałów Brienne - tak jak bardzo ją lubię, tak bez specjalnej szkody można było skrócić jej rozdziały z "Uczty..." o jakąś 1/3, bo niestety większość z nich nie prowadziła donikąd. Głównym problemem tego wątku jest to, że czytelnicy z góry wiedzą, że nie ma szans na znalezienie Sansy ani Aryi tam gdzie szuka bo obie są gdzie indziej, więc cała ta wędrówka jest bezcelowa.
Ale przynajmniej ostatnie trzy rozdziały były ciekawe i wątek skończył się dość zaskakującym cliffhangerem :)
Poza tym nudziły mnie trochę rozdziały Tyriona i Daenerys w 5 tomie, dokładnie z tego samego powodu, co Brienne w 4 - dostali za dużo miejsca w książce, a były postaci, których historie były dużo ciekawsze a zostały ograniczone do kilku rozdziałów.
Właśnie doszedłem do tego, co masz na myśli i powiem Ci, że jestem w szoku. (spoil) Nie wiedziałem, że Ślicznotka może stać się jeszcze brzydsza : /
Jeśli chodzi o mnie to zdecydowanie najnudniejszym wątkiem jest wątek irytującej Daenerys. Nudzę się na tym wątki i tylko czekam na coś lepszego.
Mi również nie podoba się wątek Brana i Rickona , też nudził , i właściwie nie wnosił nic konstruktywnego za wyjątkiem ostatnich chyba 2 odcinków , nareszcie coś zaczęło się dziać , ale mimo wszystko wątek nudny.
Wątek Davos-a jak dla mnie jest ok. W 3 sezonie nie podobało mi się ,że Stannis cały sezon siedział w Dragonstone - chce zdobyć tron a nic nie robił w tym kierunku , nie wiemy nawet jak liczną armię posiada po bitwie o Kings Landing.
Nie lubię Cat, wszystkie rozdziały z jej udziałem ciągły mi się niemiłosiernie. Wszystkie jej pomysły są potwornie głupie. Martin chciał pokazać kochającą matkę i żonę a wyszła mu osoba skrajnie nieodpowiedzialna.