Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 414 tys. ocen
8,7 10 1 414464
7,9 49 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

s07e06 wyciek, opinie

ocenił(a) serial na 10

Od razu piszę, że obejrzę powtórnie na HBO ;) Jak tam odczucia po odcinku?
Wg mnie był gorszy od epizodów 2-4. Może nawet gorszy od poprzedniego odcinka. Fakt, była akcja (która moim zdaniem wbrew niektórych opinii na pewno nie przebiła Hardhome), zabawne dialogi i w ogóle, ale ogólnie epizod był irytujący i lekko tandetny.
Przyznam, że śmierć smoka i jego ożywienie było najmocniejszym plusem odcinka, naprawdę się zdziwiłem, ale na ilość wilkorów, które ubito w tym serialu jeden smok to niezbyt wiele, poza tym będzie przecież miał większą rolę teraz niż "za życia" u boku NK.
Ale poza tym? Spodziewałem się śmierci jakichś istotnych postaci a tu? Thoros jako jedyny zrobił wrażenie i to niewielkie bo i małą miał rolę. Benjen? Jakim cudem truposze go nie zarąbali razem z koniem nim dotarł do Jona to ja nie wiem. No ale Jon musiał przeżyć.
Ale najgorze ... Jon i Dany, jakaś telenowela po prostu, aż śmiać się chciało, takie to było głupie, MASAKRA!!! Już naprawdę byłem pewny, że się jeszcze prześpią, ale obawiam się, że co się odwlecze to nie uciecze.

I to co mnie zaskoczyło, że wątek WInterfell był od tego ciekawszy. Te rozmowy Sansy z Aryą. Sądziłem, że ten list to takie nic, a tu niezła intryga się z tego zrobiła, naprawdę obawiałem się o Sansę. Liczę na gruby finał tego wątku.

A co wy sądzicie?

ocenił(a) serial na 10
359

Dodam jeszcze, że serial zaczyna "gwiazdorzyć" w tym sezonie, jakoś od 4 odcinka. Najpierw Bronn i Jaime cudownie przeżyli atak Drogona, choć powinni być spopieleni albo zarąbani przez Dothraków, scena emocjonująca, prawda, ale efekt lekko żenujący - takie coś w stylu "No przecież Jaime'ego nie zabiją". No i się okazuje, że nie zabiją ... Tak samo myślałem o Nedzie, Robbie, Tywinie - tyle, że oni zginęli, to były prawdziwe wstrząsy emocjonalne. A teraz nie czuję nawet ulgi, że ktoś przeżył. Bo to takie oczywiste, że przeżył. Przykład Tormunda, byłem pewien, że umrze, a tu cudowny ratunek. Takie "cuda" są już dla mnie nudne i chyba mogę stwierdzić, że GoT było ciekawsze kiedy pozbywało się postaci co odcinek, jak w 6 sezonie się działo. Teraz to już takie monotonne. Liczę, że 8 sezon i finał tego sezonu nie pozostawią takiego niedosytu.