Gra o tron
powrót do forum 8 sezonu

Już dawno nie widziałam tak zaszlachtowanego zakończenia serialu. Część postaci została po prostu zapomniana, bo chyba twórcy nie mieli pomysłu, jak zakończyć wątki, rozwój osobisty z SIEDMIU POPRZEDNICH SEZONÓW innych postaci został WYRZUCONY W BŁOTO (cześć Jaime, cześć Jon, dawno się nie widzieliśmy), i jedyna postać, której rozwój był konsekwentnie prowadzony przez wszystkie sezony, umiera w zadźgana przez całującego ją ukochanego? SERIO??
Ale po kolei.
Co zadziałało w tym sezonie, to śliczne lokalizacje, piękne zdjęcia, kostiumy, które opowiadają historię lepszą, niż ta opowiedziana słowami, świetne efekty specjalne (przez cały sezon krzyczałam w ekran, że smoki muszą umrzeć, ale to piękne bestie), i kurczę, aktorzy. A co nie zadziałało, to opowiedziana historia.
I tak, zaczynając od kwestii, która mnie niesamowicie denerwuje:
Przez całe SIEDEM @#%$#$ SEZONÓW kładziono nam w głowę „The Pack Survives”, że SAMOTNY WILK UMIERA, że razem przetrwamy. Po co? No po to, żeby w ostatnim sezonie wyrzucić to wszystko przez okno i pokazać Starków ROZDZIELONYCH (SERIO???? ŻADNE nie pofatygowało się na KORONACJĘ SIOSTRY??? SERIO???)
Król Bran. No i za***, tylko daliście Branowi tak mało do roboty w ostatnich sezonach, że prawie wcale nie obchodzi mniej jego los. A na przemowę Tyriona zareagowałam śmiechem.
Jon, który od początku serii jest powiązany z powiedzeniem „jestem (…)tarczą, która osłania krainę człowieka” (jest to nawet powiedziane w tym CHOLERNYM OSTATNIM ODCINKU), co jest nie tylko pustym sloganem, bo co i rusz widzimy, że tak jest, BRONI MASOWEGO MORDU NA MIESZKAŃCACH KRÓLEWSKIEJ PRZYSTANI i OSOBY, KTÓRA JEST ZA TO ODPOWIEDZIALNA i musi być nakłaniany przez TYRIONA, żeby coś z tym zrobił.
I w ogóle Kit Harington przez dwa sezony gra, jakby niespecjalnie przepadał za Daenerys, a przynajmniej WIDZIAŁ DOKŁADNIE, kim ona jest, ale w ostatnim odcinku nagle to wielka miłość I ŁZAWE PORZEGNIANIE? NO SERIO?? (wyjaśnię jedną rzecz – Daenerys według mnie zachowuje się, jakby była w nim zakochana, ale Jon Snow kompletnie nie.)
Sansa. Bardzo się cieszę, że została Królową niepodległej Północy, dziewczyna świetnie sobie poradzi, ALE. Na koniec szóstego – początek siódmego sezonu daliście Sansie jej dom i rodzinę z powrotem, i było ok. Ale nie, na koniec Sansa idzie przez WIinterfell SAMA. Sansa jako dziewczynka marzyła o byciu Królową I O TYM, ŻEBY MIEĆ RODZINĘ. A na końcu jest zupełnie sama, nie ma przy niej nawet Brienne.
Bronn w radzie królewskiej.
TYRION jako Namiestnik.
JAIME LANNISER, KTÓRY JAKO NASTOLATEK ZABIŁ KRÓLA AERYSA, BO TAMTEN CHCIAŁ SPALIĆ KRÓLEWSKĄ PRZYSTAŃ, KTÓRY JAKO DOROSŁY MĘŻCZYZNA OBIECAŁ BRONIĆ ŻYWYCH I POJECHAŁ NA PÓŁNOC, ŻEBY TĘ OBIETNICE SPEŁNIĆ, na koniec mówi „nic się nie liczy, nie obchodzą mnie niewinni, TYLKO MY”. Jedna z najlepszych historii odkupienia, od buca do postaci, której kibicujesz, skreślona w dwa odcinki. Brawo, twórcy, sprawiliście, że NIE OBCHODZI MNIE JEDYNY PORZĄDNY LANNISTER.
Brienne. Bardzo fajnie, że jest rycerzem, ale na koniec historii ZNÓW PRZEŻYŁA TO, CO NA POCZĄTKU – czyli ktoś daje jej nadzieję, a potem łamie jej serce. Już pomijam przekaz, że możesz być ALBO RYCERZEM, ALBO SZCZĘŚLIWĄ KOBIETĄ, nie możesz być jednym i drugim, bo mnie to za bardzo denerwuje.
BRONN W RADZIE KRÓLEWSKIEJ.
Missandei, która zaczęła w kajdanach na usługach tyrana i skończyła w kajdanach, na usługach innego tyrana, i jeszcze głosi jego filozofię. WTF?!?!?!
Drogon topi Żelazny Tron. I fajnie, w końcu. Dwie kwestie: Drogon teraz jest na tyle inteligentny, żeby stopić coś, przez co zginęła jego matka. ALE NIE NA TYLE, ŻEBY ZABIĆ JONA SNOW, KTÓRY PRZED CHWILĄ JĄ ZASZTYLETOWAŁ? I w ogóle: tron się stopił, tak? Ale z Jonem Snow wszystko ok? Żadnych poparzeń? Nawet tlącego się ubrania? CZY TWÓRCY STALI KIEDYŚ NIEDALEKO OGNISKA? Chociażby tego z PRACY WŁOŻONEJ W PIEŚŃ LODU I OGNIA I CZTERY PIERWSZE SEZONY GRY O TRON???
Daenerys. Jak mówiłam, jedyna postać konsekwentnie prowadzona przez twórców – bo od drugiego sezonu krzyczała „wezmę co moje Ogniem i Krwią”. No i wzięła. Tylko, że ta postać nie jest czarno-biała, jest utkana z szarości, jest zdolna do czynienia dobra ORAZ zła. Ale zamiast dać jej na koniec moment, gdzie w końcu „patrzy za siebie”, i widzi, że skopała dokumentnie to, co chciała naprawić, twórcy zrobili z niej kolejny czarny charakter, który podkręca wąsa, I NIE TAKI BYŁ ZAMYSŁ GRRM MARTINA (a przynajmniej taką mam nadzieję)!!!
Bronn w radzie królewskiej. Mogą sobie teraz przybijać piąteczki z Daario Naharysem jako odpowiedni ludzie na odpowiednich stanowiskach.
Po co co chwilę wspominaliście o polityce, o dziedzicach, kto się nadaje na króla, a kto nie, tylko po to, żeby posadzić na tronie BRANA??? Osobę, która sama mówi, że nie do końca jest sobą i która nie może mieć dzieci??? WIECIE CO SIĘ DZIEJE, JAK JEST ZA DUŻO PRETENDENTÓW DO TRONU?!?!?! TANIEC SMOKÓW COŚ WAM MÓWI???
Po co w ogóle wyjawiać, że Jon Snow jest synem Rhaegara Targaryena, i nie pokazywać, JAK TO NA NIEGO WPŁYNIE? Ja wiem, że ostatnie sezony to „Dany Show”, i to jej reakcja na tę wiadomość została pokazana, ale do diabła, SERIO??? I nie miało to żadnego wpływu na dalszą historię, bo JON SNOW ODCHODZI ZA MUR!!! Po co się w ogóle w to bawiliście?
Po cholerę nadal działa Nocna Straż??? Skoro dzicy sprzymierzyli się z północą, a Innych już nie ma?? Serio??
Po co było tak nawijać spiralę kozackości Nocnego Króla tylko po to, żeby zabiła go Arya? LOSOWA OSOBA, której jedynym powiązaniem z Nocnym Królem jest to, że dziewczyna jest asasynem. No świetnie, trzeba było w ogóle Jaquena H’ghara sprowadzić, byłoby tyle samo sensu. Żeby nie było, lubię Aryę, ale decyzja o tym, że to ona zabije Nocnego Króla była wyciągnięta z d***.
Jakim cudem Samwell Tarly jest WIELKIM MAESTEREM? (Sam, kocham cię, ale to już jest przegięcie) I skąd ma tak KOZACKO DŁUGI łańcuch? Kiedy go wykuł? Cytadela nie miała NIKOGO innego do pomocy nowemu KRÓLOWI???!!!
Ogólnie sezon można podsumować: „nic nie ma sensu, rozwój nie ma znaczenia, wszystko jest bez znaczenia, wracamy do punktu wyjścia” (Jon nawet cholerną FRYZURĘ ma na koniec taką, jak w pierwszym sezonie). Najważniejsze to zaskoczyć widza jakimś plot twistem wyciągniętym z rabatki pietruszki na polu sąsiada, dodatkowe punkty przyznano, jeśli stoi to w oczywistej sprzeczności z tym, co wiemy i z rozwojem charakterologicznym postaci.
Help me, G.R.R. Martin, you’re my only hope!

ocenił(a) serial na 7
Achaja__

Wiesz co? Ja też mam pewną nadzieję, że przyjdzie cudowny G.R.R. Martin i napisze cudowne zakończenie... Ale zdaję sobie sprawę, że szanse są niewielkie. To Martin zaczął tę historię bez pomysłu jak ją skończyć. Wiele idiotyzmów w ostatnich sezonach to efekt głupich wątków które beztrosko zaczął w książkach, a potem nie ma pomysłu co z nimi zrobić. Dlatego czekamy od ośmiu lat na książkę która nie wydaje się nawet zbliżać do końca. Zresztą, wiele wątków z książki można uznać za bzdurne już teraz. Mam tu na myśli wskrzeszanie ludzi, część wątków Daenerys oraz Aryi.

Rozczarowany

Hmm. Ok, rozumiem twoje podejście, ja jednak wiążę z tymi książkami spore nadzieje. Z tego co wiem, już na początku miał plan jak historia się skończy, a że pisze ją strasznie długo... Wydaje mi się, że to taki typ pisarza, że mu strasznie długo idzie. I też dlatego, że te książki mają strasznie dużo smaczków, nawiązań, ukrytych wskazówek, i dopracowanie tego trochę trwa. Ale mogę się mylić.
Nawet, jeśli kilka wątków jest dziwnych, czy, jak mówisz, bzdurnych, facet wydaje mi się takim pisarzem, który jednak ma plan, jak to ogarnąć.
I nawet jeśli skończy książki tak, jak skończył się serial - Starkowie rozdzieleni, Jon za murem, Sansa sama, Arya żeglażem, Brań królem, to dostęp do punktu widzenia i myśli poszczególnych bohaterów ułatwi ich zrozumienie. Nie będę się z tym zakończeniem zgadzać, ale jeśli będę miała motywy bohaterów, to ok. A nie: 'jest bo jest i nie pytaj za dużo, czemu jest tak, a nie inaczej. A teraz wypłata'

Achaja__

Martin gdzieś się przyznał, że książka ma tyle wątków, że po prostu ma problem z ogarnięciem ich. Obstawiam, że już tak pomieszał historię w książce, że teraz nie wie jak ją pociągnąć. I na dodatek ma tą świadomość, że jego pomysły muszą być lepsze niż te w serialu.

Rozczarowany

Gdy by Arya nie zabiła nocnego króla jej wątek przemiany był by bez celu. Przecież wiadome było że Jamie się nie zmieni i będzie nadal żył dla Cersi, nie wiem co w tym takiego dziwnego bo było to wałkowane przez cały serial.

ocenił(a) serial na 8
Achaja__

Sansa to najgorsza postać tego serialu ,tyle przeszła,gwałty ,mordy a zmieniła się w irytująca Ceresei północy,calkowite przeciwienstwo matki czy ojca .Danka uratowała jej dupę a ta i tak patrzyła jak ją wydymać,nawet w krypcie gdzie zombie miały ją zabić narzekała jak to królowa smoków jej wadzi .brat jej zdradził wielką tajemnice o swoim pochodzeniu, przysięgła jej dotrzymać i wygadała 10 sekund potem sekret  brata WSZYSTKIM.Jest  pośrednio odpowiedzialna za szaleństwo Danki i śmierć tych wszystkich ludzi ,na końcu gdy Tyrion wybierał nowego króla odrazu groziła wojną Nieskalanym. Bardzo dobrze, ze nikt nie był na jej koronacji bo na to nie zasłużyła

Danio31b

Nie wiem, czy to zamierzone, ale ten komentarz mnie rozbawił, serio :) odniosę się do jego ciekawszych części.
"Danka uratowała jej dupę" - jakby to powiedzieć... gdyby nie Daenerys i jej opętanie Żelaznym Tronem i władaniem Siedmioma Królestwami, Północ mogłaby spokojnie przygotować się na obronę przed Innymi, bo zakładam, że o to chodzi. Jedyne, co zrobiła Daenerys, to dostarczyła Nocnemu Królowi smoka, który potem zburzył część Muru i wpuścił Innych do Siedmiu Królestw, i zabrała Północy króla, trzymając go jako więźnia na Smoczej Skale. Nie mówię, że bez Daenerys Inni w ogóle nie dostaliby się do Siedmiu Królestw. Mówię, że dzięki niej dostali się dużo szybciej, i jeszcze z bonusem w postaci smoka. Mówiąc metaforycznie, Daenerys nie musiałaby nosić wiader z wodą, gdyby nie była jedną z osób odpowiedzialnych za podpalenie domu. Ale tak, wychwalajmy ją pod niebiosa za minimum przyzwoitości.
Co do narzekania to też mnie to zdenerwowało, ale raczej nie z tych samych powodów :) Scena w kryptach powinna być paralelą ze sceną z oblężenia Królewskiej Przystani, gdzie Sansa uspokaja zdenerwowane kobiety i jest bardziej królową w wieku lat 13 niż Cersei, ale nie, Sansa gada z Tyrionem o ich małżeństwie i mówi, że nie wyszłoby im, bo są lojalni innym osobom/ideałom. Ale ok.
"Groziła wojną Nieskalanym" - no cóż, uwięzili jej brata/kuzyna, jedną z najbliższych jej na świecie osób i byłego króla jej kraju.
A teraz część, która mnie rozłożyła na łopatki:
"Jest pośrednio odpowiedzialna za szaleństwo Danki i śmierć tych wszystkich ludzi" - ja przepraszam, ale jak? Sansa powiedziała Daenerys: "Masz spalić Królewską Przystań!", jak grały w "prawda czy wyzwanie"? Jeśli chodzi o to, że niby wiadomość o wydaniu sekretu pochodzenia Jona tak mocno rozchwiała Daenerys emocjonalnie, że ta spaliła miasto wraz z jego mieszkańcami, to serio, to ma być dobra królowa? Naprawdę? Jeśli natomiast mówimy o śmierci Missandei, to znów, Sansa mówiła na naradzie wojennej, że wojsko wypoczęte to wojsko lepsze, poczekajmy, odpocznijmy. Ale Daenerys tak świerzbiły ręce do Żelaznego Tronu, że kazała im wymęczonym gnać przez CAŁE SIEDEM KRÓLESTW i wpakowała się jak dziecko we flotę Eurona i starciła Missandei, ludzi, statki i kolejnego smoka. Jeśli natomiast mówimy o spaleniu Królewskiej Przystani, to akurat ta scena pokazuje nawet moment PODJĘCIA ŚWIADOMEJ DECYZJI przez Daenerys. Dany czeka, aż ludzie zaczną obwoływać ją wybawicielką, a gdy słyszy, że wołają Cersei, zaczyna rozumieć, że nie kochają i nie uważają jej samej za wcielenie miłosierdzia, wkurza się iiiii, czekaj, sprawdzę jak zareagowała na tę jakże niewybaczalną obelgę.... a tak, PALI MIASTO i JEGO MIESZKAŃCÓW.
No masz rację, to wina Sansy.
Dzięki, poprawiłeś mi dzień tym komentarzem :)

ocenił(a) serial na 8
Achaja__

Przestałem czytać po: "Danka dała nocnemu królowi smoka" serio obejrz ten serial jeszcze raz bo najwyrazniej nic z niego nie zrozumiałaś .I sciagnij rózowe okulary z napisem nienawidzę Danki.Nie zrozumiałaś ,na przykład tego, ze Danka straciła smoka ratując dupę głupiemu braciszkowi Sansy, i jego jeszcze głupszemu planowi.Skoro północ tak bardzo mogła sie przygotować to po co prosili smiertelnego wroga Cersei o pomoc?? Glupoty typu "wpakowała się we flotę Eurona " szkoda komentować bo to scenariuszowy absurd ,przez wszystkich wysmiany

Danio31b

Wow, spokojnie. Skoro nie przeczytałeś do końca, po co komentujesz? A nuż po przeczytaniu znalazłbyś odpowiedź na swoje pytania :)
Ciężko dyskutuje się z osobą, która nie ma na poparcie swoich argumentów niczego poza obelgami i linkami do cudzych filmików na YT, ale ok.
"serio obejrz ten serial jeszcze raz bo najwyrazniej nic z niego nie zrozumiałaś" Świetna rada, może sam do siebie ją zastosujesz? Tylko bez różowych okularów "Kocham Daenerys" :)
Owszem, straciła smoka ratując "głupiego" Jona Snow wykonującego "jeszcze głupszy" plan (żeby nie było, też uważam ten plan za niezbyt błyskotliwy). Tylko hmmmm, przypomnij, PO CO był stworzony ten plan? Nic nie świta? Ok, pomogę. Daenerys nie chciała się zgodzić pomóc Północy, dopóki Cersei nie da jej rozejmu. Więc wymyślili ten plan, żeby dostarczyć Innego Cersei, żeby ta zgodziła się na rozejm, a Daenerys wtedy zgodziła się wspaniałomyślnie bronić królestwa, do którego rościła sobie prawo. W skrócie: smok by żył, gdyby Daenerys nie była tak uparta. Troszkę szerszego spojrzenia na rzeczy życzę.
"Skoro północ tak bardzo mogła sie przygotować to po co prosili smiertelnego wroga Cersei o pomoc??" Śmiertelnego wroga Cersei? Lyanne poprosili? :) a na serio. Przypominam, że Daenerys kazała Jonowi stawić się na Smoczej Skale bo obwołała się Królową Siedmiu Królestw i chciała przysięgi wierności (Już pomińmy fakt, że Tyrion napisał liścik, w którym sugerował tylko sojusz, ale ok). Jednym z tytułów władcy Siedmiu Królestw jest "Obrońca Królestwa". Jon postanowił pojechać i pogadać, jak równy z równym, o tym, że "hej, skoro uważasz Północ za część twojego królestwa, to może pomożesz jej bronić?". To miało być coś w stylu: "Skoro uważasz się za właściciela, to obroń to przed zagrożeniem", a nie: "Dany! ratuj! nie poradzimy sobie bez ciebie i w ogóle nie wiem jak radziliśmy sobie do tej pory!".
I nie krępuj się, skomentuj tę "głupotę" o wpakowaniu się jak dziecko we flotę Eurona, bardzo jestem ciekawa twojego zdania. Bo moje jest takie, że Daenerys nie ma pojęcia o rządzeniu i dowodzeniu, ale pcha się gdzie jej nie chcą, a potem nagle wszystko się wali i jest to "wina Sansy". Według mnie jeśli już jest to scenariuszowy absurd, to taki, który świetnie pasuje do charakteru Daenerys.
Wracając do filmiku, może nie zauważyłeś, zafiksowawszy się na obrzucaniu Sansy błotem i toczeniu piany z ust że ktoś śmie mieć inne zdanie o Daenerys, ale filmik zgadza się w kilku kwestiach z moim postem. Co jednak nie zmienia faktu, że ani filmik, ani ty nie odpowiedzieliście mi na pytanie, w jaki sposób Sansa jest odpowiedzialna za spalenie Królewskiej Przystani. To, że Daenerys przy każdym niepowodzeniu mówi, że to wina Sansy nie oznacza jeszcze, że tak jest w rzeczywistości.
Miłego dnia życzę :)

ocenił(a) serial na 8
Achaja__

Ewidentnie nie lubisz tej postaci i zrobisz wszystko żeby ja zdyskredytować ,wijesz się jak w ukropie i przeinaczasz fakty i wydarzenia pod swoją hejterską wizje, nie znasz podstaw dobrego scenariusza i wszystko co złe zwalasz na postać Danki, która zawaliła świat wspaniałym Starkom na głowę ,gdybyś choć trochę poczytała obejrzała filmik który ci wysłałem,nakręcony przez mądrzejszych od ciebie ,wiedziała byś co jest nie tak w scenariuszu.

Gosć nawet wyraźnie zaznacza ,ze nie lubi postaci Danki a mimo to potrafi spojrzeć obiektywnie i wszystko wytłumaczyć ,no ale trzeba znać Angielski....

Nic dziwnego ze 8 sezon wyglądał jak wyglądał ,skoro ludzie są wstanie łyknąć każde gówno

"Bo moje jest takie, że Daenerys nie ma pojęcia o rządzeniu i dowodzeniu, ale pcha się gdzie jej nie chcą, a potem nagle wszystko się wali i jest to "wina Sansy". Według mnie jeśli już jest to scenariuszowy absurd, to taki, który świetnie pasuje do charakteru Daenerys."

No widzisz tylko twoje :D

https://www.youtube.com/watch?v=ahoHDU0T44I

Gdzie był Varys mistrz szpiegów?? ,gdzie był Tyrion który w Westeros zjadł zęby?? Dany mogla być nawet i najgorsza królowa ale tacy doradcy nie powinni zapominać o wrogich flotach,to tak jakby Hitler i Napoleon zapomnieli o Rosji :D .No ale to wina Danki postaci której nie lubisz :) Czekam jak zrzucisz na nią winę za Krwawe Gody ,będzie komplet :DCo do SansySansa w rozmowie z Ogarem WYRAŹNIE mówi ze te gwałty, upokorzenia fizyczne i psychiczne były dla niej dobre bo uczyniły ją mocną osobą ,wyraźnie zaznacza ,że przeżyła by to z chęcią jeszcze raz :D Nigdy nie bylem kobietą ,ale myślę ze gwałt to dla kobiety nie przelewki i żadna zdrowa na umyśle kobieta, by czegoś takiego nie powiedziała,prawdziwy symbol feminizmu .Ojciec Sansy nieodżałowany Ned Stark trzymał sekret Jona przez 20 lat ,Sansa wygadała w 20 sekund, wszystkim choć przysięgała tego nie robić ,ale wygadywała do czasu .nawet w książce jest wyraźnie napisane ,ze Jon i Arya inie ufają Sansie bo ona nie potrafi dochować sekretuGdy Tyrion wybierał nowego króla nawet się nie zająknęła ze Jon to prawowity następca tronu i jest Targaryenem i nawet miał prawo zabić uzurpatorkę Danke :D choć wcześniej radośnie wszystkim mówiła, ,wolała kalekę który przez 8 sezonów nie zrobił nic ,murzyn Jon zrobił swoje, murzyn może odejść.

Scena pożegnania Jona ,Sansa bezczelnie kłamie Jonowi w żywe oczy , ze próbowała coś zrobić :D Co?? Kiedy?? skora nawet słowem nie pisnęła podczas narady?? jedyne co potrafiła zrobić to grozić wojną Nieskalanym i Dothrakom, to są dość bitne odziały i nawet gdyby Sansa wygrała to straty byłyby ogromne, choć wszyscy mieli dość wojen ,ona do wojaczki była pierwsza ,prawdziwa dobra królowa :D

Koronacja Sansy to scena symboliczna i akurat świetna, nikogo na tej koronacji nie ma bo ona nie ma nikogo bliskiego, nikt jej nie lubi a ona nie lubi nikogo .Nowa samotna Ceresei Północy ,która przejęła wszystko co najgorsze od swej mistrzyni i Littlefingera.Tylko tyle i aż tyle

Danio31b

Matko i córko, jak dyskutować z osobą, która potrafi tylko rzucać obelgi, w ogóle nie czyta tego, co piszę, a to co przeczyta, tego nie zrozumie? Ręce opadają.
BTW, ja nie muszę dyskredytować Daenerys, sama radzi sobie z tym świetnie. Przynajmniej w oczach ludzi z chociaż minimalną zdolnością do krytycznego myślenia.
Powtarzam, OBEJRZAŁAM filmik, nawet napisałam, że poglądy tam prezentowane są w kilku kwestiach tożsame z moimi. Co nie znaczy, że będę czciła na klęczkach autora z YT albo Daenerys, bo ty uważasz, że są ode mnie mądrzejsi. Ze scenariuszem jest sporo rzeczy nie tak, ale, jak napisałam w poście, wątek Daenerys jest akurat najbardziej konsekwentnie prowadzony przez całą serię. Od drugiego sezonu dziewczyna krzyczy "Ogień i Krew" i popełnia coraz gorsze zbrodnie nazywając je sprawiedliwością i popada w coraz większą megalomanię.
W "przeinaczaniu" faktów i naginaniu narracji pod swój światopogląd niestety to ty jesteś mistrzem, i nawet podam ci przykład z powyższego komentarza. Tak, jako dzieci Jon i Arya mówią: "Nie mów Sansie" na początku, w pierwszym tomie sagi. A co mówią dorośli, na koniec? Arya: "Sansa jest najmądrzejszą osobą, jaką znam". Jon: "Będzie ich prowadzić córka Neda Starka. To najlepsze, co mogło ich spotkać".
W żadnym miejscu nie napisałam, że rozmowa Sansy z Sandorem jest czymś, co mi się podoba. Co więcej, TO jest moim zdaniem głupota scenariuszowa i coś bez czego można było się spokojnie obyć albo przynajmniej napisać w sposób nieobrażający widza. Poza tym, w tej scenie Sansa mówi “Without Littlefinger and Ramsay and the rest, I would have stayed a little bird all my life,”, ale przecież ty znasz angielski lepiej niż ja i wiesz, że to znaczy, że z chęcią przeżyłaby to jeszcze raz.
To "grożenie wojną Nieskalanym i Dothrakom" to jest właśnie "piśnięcie słowa podczas narady", wyobraź sobie.
Nie wiem, jak ci wytłumaczyć, że jeśli chodzi o pochodzenie Jona, Ned Stark chronił bezbronne dziecko swojej siostry przed gniewem i zemstą króla Roberta na Targaryenach, a Sansa postanowiła uchronić królestwo przed opętaną swoją wyjątkowością piromaniaczką na tronie, i te sytuacje są troszkę inne. Ale jak mówiłam poprzednio, do zauważenia takich rzeczy trzeba czasem spojrzeć szerzej na sytuację.
"nie straciła by ani smoka a Nocny Król straciłby mnóstwo czasu na sforsowanie muru" O nie, czyżbyś właśnie przyznał, że Daenerys przez własny wybór straciła smoka i pomogła Nocnemu Królowi? No patrz... O tytule "Obrońcy Królestwa" i co oznacza pisałam wcześniej, nie będę się powtarzać. Ale oczywiście, do Daenerys zasady odnoszą się tylko, jeśli jej służą, prawda?
I tak bardzo Północ nie lubi Sansy, że wybrali ją na królową; kiedy Sansa idzie przez salę, dookoła ludzie klękają z własnej woli, nie ze strachu, a bodajże ostatnie słowa wybrzmiewające w tym serialu to "Queen in the North", krzyczane przez Lordów. Twój angielski jest lepszy niż mój, może powiesz mi, co to znaczy?
To była moja ostatnia odpowiedź, bo nie moim obowiązkiem jest nauczyć cię krytycznego myślenia i karmienie cię atencją. Życzę ci szczęśliwego życia chociaż wiem, że ludzie twojego pokroju mają z tym problem.
Miłego dnia :)

ocenił(a) serial na 8
Achaja__

Mowienie Ogień i Krew to symbol Targaryenów ,to tak samo jakby czepiać się Starków ,ze mowią Winter is Coming . Zarzucasz mi ze naginam wszystko pod Daenerys a sama robisz ,dokładnie tak samo,pod Starków .Klęczą przed Sansą bo nie mają wyboru ,przed znienawidzoną przez ciebie Danką też klęczeli w Meeren .Tak Danka straciła smoka bo ratowała Jona i jego bandę samobójców i to nie ona zamkneła Króla Północy ,sam przyszedł bo potrzebował smoczego szkła ,to najgłupszy moment tego serialu, obok bitwy o Winterrfell i przemiany Danki.Dla ciebie jej szaleństwo w 2 odcinki było oczywiscie spoko. Ja tam chętnię jeszcze popiszę ,patrzenie jak sie frustrujesz i kupujesz badziew jaki ci sprzedają scenarzysci ,jest całkiem zabawny

ocenił(a) serial na 9
Achaja__

"Od drugiego sezonu dziewczyna krzyczy "Ogień i Krew" i popełnia coraz gorsze zbrodnie nazywając je sprawiedliwością i popada w coraz większą megalomanię.'

Nie zapominajmy ,ze to Westeros ,brutalny świat

Poproszę bardzo o przykłady tych strasznych zbrodni. W czym była gorsza od innych władców typu Tywin Lannister ,Robert Baratheon ,Stannis,Robb Stark

Albo od naszej kochanej Aryii, która dosłownie przerabiała ludzi na jadalne pasztety?? ;)

ocenił(a) serial na 8
Achaja__

Prawda jest taka ,ze Danka powinna się wypiąć na północ tak jak zrobiła to Ceresei ,wygrać wojnę z Lannisterami co zrobiła by z palcem w pupie z 3 smokami i nie ratować tych idiotów z północy, co poszli za mur po zombiaka.nie straciła by ani smoka a Nocny Król straciłby mnóstwo czasu na sforsowanie muru ,w tym czasie umocniłaby swoją władze .Nie była zła Królową była po prostu naiwna, w swojej ufności dla dzikusów i rasistów z północy

Tylko ze wiesz co?? jestem święcie przekonany ,ze wtedy nazwala byś ją zdzirą, co nie uratowała Jona,skazala go na smierc za murem (i dobrze) i która nie dba o królestwo  i biedną, napadnięta przez Innych północ.To pewne :D

ocenił(a) serial na 8
Achaja__

https://youtu.be/I8U6kjqLkJQ Polecam ,gość dobrze podsumowuje Sanse i czemu nie jest dobrze pokazana ,zresztą nie tylko nią ,cały absurd 8 sezonu

Achaja__

W którym miejscu widziałaś Bronna w radzie? Specjalnie włączyłem ostatni odcinek aby sprawdzić, bo coś mi nie pasowało i nie widzę Bronna.

ocenił(a) serial na 7
perun_6

Jest w jednej z ostatnich scen. Siedzi przy stole razem z Samem i Tyrionem, a zaraz potem dołącza do nich Bran. Royal council za dychę :-)

klikk12

Tak. To on mówi, że pierwszą rzeczą, jaką miasto powinno odbudować, są burdele. (wzdech)

perun_6

Występował jako Starszy nad Monetą.

ocenił(a) serial na 7
bazant57

Niestety nie wie co go czeka, nie będzie mógł nadużywać swojego stanowiska bo Brann go przejrzy :)

CorporalHicks

Nie zastanawiałeś się z jakiej racji Bronn został nagrodzony Wysogrodem i stanowiskiem Marszałka Reach? Nie miał zasług wobec Siedmiu Królestw, ani nawet wobec obecnego władcy. Wyniesienie go do takich godności było spłatą zobowiązań Tyriona Lannistera. Kto więc tu jest królem?

ocenił(a) serial na 7
bazant57

Bronn zawsze wiedział gdzie się znaleźć i z kim trzymać żeby wyjść najlepiej, choć czasem potrafił wykazać się bohaterstwem, np. gdy uratował Jaime'go przed smoczym ogniem. Teraz ma szanse utworzyć nowy ród w Wysogrodzie, na brak kandydatek na żonę raczej nie będzie narzekał.

CorporalHicks

Nie o tym pisałem. Czego sam chciał nie jest istotne, tylko z jakiej racji mu to dano.

ocenił(a) serial na 7
bazant57

Wiem, choć Tyrion obiecał mu to wszystko bo miał kuszę wycelowaną w siebie. Podejrzewam że Bronn zapewne i tak by nie strzelił, ale cel osiągnął.

CorporalHicks

Scena jak z "Potopu" z obietnicą podarowania Karolowi Gustawowi Niderlandów przez Zagłobę. Jest to jedna z niedorzeczności scenariusza. W moim temacie "Gdybym był scenarzystą" zawarłem swój pomysł na wykorzystanie postaci Bronna. Gdyby w serialu tak się stało, to faktycznie nie tylko zamek mógłby dostać, ale i rękę Ellarii jako zbawca Dorne.

ocenił(a) serial na 9
Achaja__

https://www.youtube.com/watch?v=Xf_8TKJIlMc Tak Daenerys jest bardzo konsekwentnie prowadzona, bardzo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones