Daję jeszcze mu szansę, ale jest dziwaczniej coraz - wszyscy wszystkich znają, każdy na każdego ma haka jakiego, no cudacznie się robi. (A ci sanitariusze to chcieli z trupami spółkować, czy z chorymi na tyfus, wiezionymi do szpitala? Taki tyfus, martwa więźniarka, wielka gratka:)
Jeśli scenograf nie zna się z osadzoną sportsmenką, albo nie był tym, z którym pod celą kochał się Bartman, będę bardzo zawiedziona;)
Do Olkusza, w Olkuszu, z Olkusza... Olkusz odmieniany tu jest przez wszystkie przypadki. To jakiś ważny węzeł komunikacyjny, strategiczne miejsce przerzutowe dla międzynarodowej siatki szpiegowskiej?
Ja mam czajnik z Olkusza i od jakiegoś czasu przy nim nie rozmawiamy na poważne tematy;)