Co prawda bardzo dużo pozmieniali, trochę za dużo Onizuka został troche "wykarstrowany" ze swoich symboli dzięki
którym byl Onizuką takim jakiego wszyscy kojarzą z serii anime (zabranie nałogowego palenia, gry na konsoli,
mieszkania w szkole) poza tym większość postaci które znamy z klasy GTO mają wspólne tylko imiona z tymi
oglądanymi wcześniej w animacji, charaktery i zachowania zupełnie się różnią. No cóż zrobili dramę z komedii ale wciąż
się dość przyjemnie ogląda, przecież w końcu to Onizuka :) .
Muszę przyznać ze aktorka grająca Panią dyrektor jak na 53 lata trzyma się fest dobrze :)
Czyja wiem, 3/4 charakterów przypomina te z anime a co do wyglądu to też nei jest najgorzej(chociaż mogliby dać soczewki kanzaki). Mi brakowało tego, że Onizuka prawie w ogóle mięśni nie miał(pinokio, mógłby mieć chociaż tą rzeźbę) i z Danmy zrobili jakieś emo czy co to jest : d