Powiem tak nie polecam fanom M&A , gdyż wiele rzeczy zostało pozmienianych, pierwszorzednie na plan rzuca się to, że Eikichi najpierw zatrudnił się jako ogrodnik w szkole i potem odkrył powołanie sensei. O ile nowe wątki, napisane przez scenarzystów na potrzeby dramy idzie przełknąć (wątek dojimy czy nękanie Fuyutsuki), to całkowicie przekształcone juz nie bardzo, bo rażą, jak np. postać Nanako Mizuki, od której właściwie wszystko się zaczęło, tutaj też się zaczęło, ale najwieksze zło, czyli niechęć klasy 2-4 do nauczycieli, gdyz wszyscy uważali, że to przez ostatnią wychowawczynię rzuciła się z dachu. Ponadto jak wszyscy pamiętamy, jak w efektowny sposób Onizuka rozwalił jej ścianę w domu, tutaj zrobił to samo tyle, że dla Uehary. Boli też fakt, że na wycięczkę szkolną nie pojechali na Okinawę a zostali w szkole i tam urządzili jakąs zabawę. Nie widać także jako takiej chemii między Fuyutsuki a Onizuką, bardziej imponują jej jego metody wychowawcze. Polecam natomiast fanom samego Onizuki, fragmentami oglądałem film i serial z końca lat 90, ale wydaje mi się, że Akira zagrał najlepiej Onizukę. Nie tylko wyszedł dobrze pod względem wizualnym, ale tez aktorskim, gdzie robił słynne miny i ogólnie był taki, jaki być powinien, mimo, że pozbawili go rozpoznawczego elementu czyli nadmiernego palenia, zwłaszcza przy refleksjach ;p. Sorimachi (poprzedni filmowy Onizuka) wydaje mi się, że grał bardziej sztywno. Ogólnie do gry aktorów nie jestem w stanie się przyczepić, no może do paru postaci (Kanzaki, Aizawy) a w niektórych miejscach do wyglądu, gdyż uważam, że dyrektorka była po prostu - za ładna xD. Całkiem dobrze się go oglądało, z każdym odcinkiem coraz bardzej mozna się było do niego przywiązać, momentami smieszny, miejscami wzruszający ot cały Onizuka. Walki wyszły mocno średnio, jedynie bitka w ostatnim epie jako tako uszła, ale też bez fajerwerków.
Myslę, że 6 lub 7 się należy
Za parę dni 2-godzinny specjal, jestem ciekaw czy dokończa jeden, dosyć ważny wątek...
http://www.dramacrazy.net/japanese-drama/great-teacher-onizuka-2012-episode-1/ niestety polskich subów nie ma, więc trzeba się posiłkować angielskimi ;)
Jestem dopiero po pierwszym odcinku ale zmiany moim zdaniem na plus, oglądałem anime, mam wszystkie tomy mangi, ile można wałkować to samo? ;p
Właśnie skończyłem wszystkie odcinki wraz ze "specjalem" i jak najbardziej polecam! :)
Na początku podchodziłem do tego lekko sceptycznie, ale później się wkręciłem. Opowieść Onizuki ukazana lekko pod innym kątem, bardzo szybko możemy odnaleźć się w klimacie. Podczas oglądania czy anime czy to serialu najlepsze jest to, że tak na prawdę mamy uczucie jakbyśmy to my sami zaprzyjaźniali się po kolei z kolejnymi uczniami ^^
Pozdrowienia dla fanów serii ;)
No i skończyłem. Fajnie że wprowadzili dużo zmian, nie nudziłem się przynajmniej. Obsada nieźle dobrana, tylko aktor grający Onizuke trochę staro wyglądał i niestety mam uczulenie na kolesia który gra Saejime.
A ja odwrotnie, uwielbiam tę rolę. Jeśli chodzi ogólnie o serial - zbyt duży patos mniejscami oraz spłycenie wątku Kanzaki to chyba jedyne minusy, które znalazłem. :)
A, no i jeszcze zrobienie z Kikuchiego...tego, kogo zrobili z niego. Ale to już bardziej preferencje moje niż błąd.