Serial dostałby ode mnie więcej punktów ale… jest kilka… hmmmm.. niedociągnięć? Jak zwał tak zwał.
1. Wygląda na to, że Phoebe nie chodziła do szkoły… czy to aby możliwe?
2. Rodzice nie interesują się losem chorej córki po powrocie zdrowej… dziwne, zważywszy obsesję matki na jej tle. A ciotka? Kompletnie nikt ze znajomych i rodziny nie był zainteresowany tym, co się stało z tymi dziewczynami? Zwłaszcza, że jedna z nich jest ciężko chora i powinna być pod opieką lekarza.
3. Czy mąż nie widzi śladów na przedramionach Cory? Nie zastanawia go skąd się wzięły?
4. Skąd w takiej zdewociałej rodzinie laptop i dostęp do Internetu? Tam nawet czekolada to było samo zło. Matka negowała wszystko co sprawiało jakąkolwiek radość małej Corze… mam uwierzyć, że zgodziła się na zakup takiego szatańskiego urządzenia jak laptop?
5. Po co scena z praniem pobrudzonej sukienki Phoebe? Co miała wnieść do całości?
6. I kilka innych ale sobie daruję wymienianie bo ogólnie film mi się podobał
Umiem wyjaśnić 3 :D Cora powiedziała mężowi, ze w dzieciństwie przebyła infekcje, której następstwem były blizny.
5. to chyba była scena zmyłkowa: Cora stojąc w lesie między zabawowymi znajomymi a swoją nagą, problematyczną siostrą przez chwilę rozważała porzucenie jej (zabicie?) i ucieczkę z tego swojego domowego piekła. Gdy ta zaczęła ją histerycznie wołać, ocknęła się i pomogła jej się przebrać.
1) Mogła uczyć się w domu, jest to bardziej niż możliwe.
2) bardzo możliwe, że ciotka bała się pytać w obawie że usłyszy straszną historię - prostytucja, narkotyki, upodlenie. Co do matki. ona była dziwna, może było jej tak łatwiej, uwierzyć, że córka wyzdrowiała na tyle ze zwiała?
3) widziała, wyjaśniła to infekcją i braniem zastrzyków
4) laptop nie należał chyba do cory, trzyma go zawsze Pehobe. Jest taka scena z gazetą, kiedy ostatecznie za ogląanie gazetki ukarana jest tylko Cora. możliwe, że matka pobłażała młodszej córce a frustracje i kary przelewała na starszą. A co za tym idzie, jakimś cudem mogła sie namówić młodszej na laptopa.
5) Cora zastanawiała się czy nie porzucić w tym miejscu siostry. Ta sprawiała jej tylko problemy. Była zalezna od niej i nieporadna, w gruncie rzeczy mimo szaleństw na które próbowała namawiać siostrę była przerażona. Ostetcznie Cora wraca do niej i opiekuje się nią, co pokazuje, że nie była zdolna skrzywdzić siostry.
6) mnie się tak bardzo średnio podobał, nawet nudziałam się, ale chciałam dobrnąć do końca.
W większości zgadzam się z eji- nauczanie domowe jest zwykłą procedurą.
Co do ad.5- scena żeby wytłumaczyć flashbecki Cory- w czasie hipnozy pojawiał się motyw tonięcia w bagnie( metafora uwiązania do siostry) oraz strzelaniny.
Mnie najbardziej zgrzytał laptop :) nawet gdyby był- to totalnie bez nadzoru? Porno mogły oglądać? Hmmm