A co myślicie o serialu takim jak Wojny Klonów tylko że fabuła byłaby osadzona między IV a V Epizodem??
e lepiej byłoby po VI epizodzie. Wiecie, dalsze losy Luke'a, Solo itd. Przynajmniej fabuła komiksów umieszczonych w tym okresie jest ciekawa.
Nie zaprzeczę, jako fan komiksów Star Wars (i nie tylko z tego świata) fabuła jest ciekawa. Nie tylko jeśli chodzi o ten okres Sagi. Komiksy bardzo dobrze i umiejętnie rozwijają świat Star Wars. Tworząc nowe historie, światy, nawet sięgając całe tysiące lat wstecz lub setki lat do przodu.
Niestety George Lucas przejawia tendencje do ignorowania i "olewania" wszystkiego co wiąże się z Gwiezdną Sagą co nie powstało z jego inicjatywy i z jego pomysły. Po prostu ma gdzieś to co inni zrobili a co jest związane z Star Wars.
Same Wojny Klonów strasznie naciągają komiksy opowiadające historie które działy się w tym samym okresie.
Więc nie spodziewałbym się że jeśli powstanie nowy serial opowiadający losy Luca, Solo będzie miał wiele wspólnego z komiksami.... szkoda, wielka szkoda :(
Serial opowiadający historię wojny klonów na pewno nie będzie się ciągną w nieskończoność. Czas jaki trwała wojna jest po prostu ograniczony i nie da się upychać tam wielu historii zwłaszcza że są tam dodawane nowe wątki. To się prawdopodobnie wkrótce skończy. A kiedy to się stanie, George Lucas na pewno poszuka nowych ram czasowych aby nakręcić nowy serial i korzystając z nowo rosnącej fali fanów Gwiezdnej Sagi zbić następną kasę :)
Ja był raczej spodziewał się że zacznie od dopowiadania historii pomiędzy I a II Epizodem (dużo czasu jak Anakin dorastał i uczył się mocy)...
Jak dla mnie, mogliby zrobic serial ktory opowiada o wydarzeniach podczas ''Wojen Mandalorianskich''. Uwielbiam czaasy Starej Republiki, sa o wiele bardziej interesujace, wedlug mnie ... Jest moja ulubiona postac z calego uniwersum Gwiezdnych Wojen, Revan :DD
Zanim jeszcze wyszedł mówili o 5 sezonach wojen klonów ale jak będzie sobie nieźle radził na koniec 5 to nie wiem czy podejmą decyzję o zamknięciu historii.
Od paru lat trąbią już o serialu aktorskim tyle tylko, że dziejącym się miedzy III a IV epizodem. Prawie 20 letnia przepaść w kanonie zasługuje więc co najmniej na serial aktorski ;) Ostatnio pojawiły sie nowe informacje, zapraszam do przeczytania tego artykułu: http://sw-extreme.com/article,3752,star-wars-underworld-serial-aktorski.html
Mogą zrobić serial pomiędzy Nową Nadzieją (rok 0) a Imperium Kontratakuje (rok 3 po bitwie o Yavin w NN) też 3 lata, a będziemy mogli zobaczyć dużo Luke'a i Vadera, a to najważniejsze. Pewnie będzie trochę nawiązań do różnych wydarzeń, jak również do Force Unleashed.
Serial między III a IV też nie jest złym pomysłem.
Revan się chyba pojawia w tej sieciówce The Old Republic, ale tak tylko słyszałem bo nie grałem. Osobiście wolałbym coś związanego z KoToRem2: The Sith Lords, może np. dokładniej rozbudowaną historię Lorda Sithów Dartha Nihilusa, którego osobiście uwielbiam choć trochę dziwnie mówi, ale to tylko dodaje klimatu.
Nie, wystarczy już że kapelusznik z flanelowcem spie.....lili zupełnie okres pomiędzy II a III epizodem, rozpieprzając spójność świata ustanowioną w latach 2002-2008.
Chętnie bym zobaczył taki serial ale nie w ich wykonaniu. Jeszcze jakby go opowiedziano z perspektywy Imperium, coś jak pamiętna gra Tie Fighter... a co tam i tak by sprowadzało się to w 95 % do opowieści o Hanie, Leii, Luke'u i debilnych historiach typu jak mając siły 1:100 rozgramiają każdy oddział Imperium, Nie dziękuję, dopóki za produkcję by odpowiadali flanelowiec i szalony kapelusznik.