PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=281791}

Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów

Star Wars: The Clone Wars
2008 - 2020
7,9 23 tys. ocen
7,9 10 1 23380
7,0 6 krytyków
Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów
powrót do forum serialu Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów

SZAJS

ocenił(a) serial na 10

Takiego gniotu jeszcze nie oglądałem. Debilne teksty klonów i beznadziejna fabuła. Niektóre wydarzenia w ogóle nie są spójne do całej sagi np w ostatnim odcinku II seri Aura Sing rozbiła statek Boby Fetta to ciekawe czym latał w V i VI epizodzie. Albo Darth Maul. W I epizodzie wypowiedział może jedno zdanie a w tej bajce nic nie robi tylko gada. ŻAL. Debilna bajka dla dzieci góra do 9 roku życia. A i tak najgorsza jest postać Ashoki. Naprawdę wielka porażka

maciop

"w ostatnim odcinku II seri Aura Sing rozbiła statek Boby Fetta to ciekawe czym latał w V i VI epizodzie"
Też się nad tym zastanawiałam ... po prostu brak logiki :/ O tej Ahsoce nie będę się wypowiadać.

ocenił(a) serial na 7
Hardiness

w wspomnianym przez ciebie odcinku Aura Sing rozbiła statek "Niewolnik 1" Boba w starej trylogii latał na "Niewolniku 2" pozdro

SzaryGrabarz

Bzdura. Slave II to zupełnie inny model statku (unowocześniona wersja 'jedynki') który również był w posiadaniu Boby. A wracając do kanoniczności tego serialu nie została ona jeszcze oficjalnie potwierdzona co mnie bardzo cieszy. Choć zniszczenie statku to i tak nic w porównaniu z durnym 'wskrzeszeniem' Maula...

ocenił(a) serial na 8
ThomasPPL

No ale kanonicznie też został wskrzeszony za czasów Imperium. To było wtedy, gdy jacyś Prorocy Ciemnej Strony przywrócili Maula do życia żeby zajął miejsce Vadera, bo uważali, że nie jest godzien Sitha, za dużo w nim dobra. vader z Sidiousem przybyli na tę planetę gdzie oni mieszkali(nie pamiętam, Palpatine chciał się chyba ich pozbyć) Maul zaatakował Vadera, SIdious postanowił sobie popatrzeć. vader pokonał Maula.

Poza tym, powrót Maula wcale nie jest taki znowu niemożliwy(ten z Wojen Klonów). Dzięki Mocy zdołał się wdrapać do tunelu i wlazł do jakiegoś kontenera, który zawieziono na wysypisko Lotho Minor(czy jakoś tak). Tam jakoś z pomocą Mocy zmajstrował sobie byle jakie nogi w zastępstwie dla ciała. Tak go znalazł Savage. Bardziej mnie dziwi jednak fakt, żę z amuletem, który wskazuje(nie wiem sam co, chyba ślad obecności Maula), zdołał trafić na planetę gdzie był Maul i akurat ten kontener, również dziwne było publiczne duszenie kogoś w restauracji(ludzie wiedzą, gdzie akurat przebywa postać z legend, podusisz ich trochę to ci powiedzą). Sam pomysł z Savagem dobry, tylko że akurat przypadkiem jest to rodzony brat Maula, trochę to niepotrzebne. Za szybko też stał się drugim Generałem Grievousem, który niszczy wszystko na swej drodze i pokonuje każdego. W 3 sezonie było pokazane, że z Dooku nie miał szans, ale już z dwoma potęznymi Jedi daje sobie radę jak Maul, podobnie w 4 sezonie z łatwością pokonuje Kenobiego, a potem wygrał z Ventress. W 5 sezonie daje łupnie Adi Galii, również silnej Mistrzyni Jedi. Przesadzili, Anakin, który był objawieniem w Zakonie i wszyscy się zdumiewali nad jego postępami, po 10 latach nauki był dla Dooku jedynie chwilowym workiem trenigowym. I nawet kiedy był najpotężniejszy w całym swoim życiu jako Lord Vader(Jako Darth Vader już był słabszy, z Anakinem z Zemsty Luke by przegrał) został pokonany przez Kenobiego. Ale nie, wystarczy wziąć kolesia, który nigdy miecza w ręku nie miał, a zwłaszcza lancy, zrobić go na większego i silnego i już jest to najpotężnejszy Sith świata. Pouczył się tylko chwilkę, już jest lepszy niż Maul, dwóch Jedi nie stanowi dla niego problemu, dwóch najpotężniejszych po prostu walnął podestem, kenobiego rozbraja dwoma ciosami, Ventress również. Mistrzowsko posłguje się bronią, o której jest napisane, że jest nieporęczna, stanowi duże zagrożenie dla władającego nią, że potrzeba wiele czasu, że tylko mistrzowie umieją się nią posługiwać na tyle dobrze, żeby była lepsza od pojedynczego miecza. Kurna, może to wybraniec, a z Anakinem to pomyłka? To jest trochę niepoważne.Dodatkowo jakaś magia, czy superzajebisty plan Krella, który był tak przemyślany, że czy by mu się powiódł czy nie, Republika i tak by zdobyła Umbarę, rzeczy jak trylogia o Ojcu, która w ogóle przestawia cały świat Star Wars, bo nigdy o nich nie było mowy, nie było też mowy o tym, że przeznaczeniem wybrańca jest zastąpić Ojca, żeby utrzymał w ryzach dwoje jego dzieci.

Ale sam serial jest bardzo dobry, odcinki z Krellem, Maulem, teraz będzie wojna o Mandalore, która śmiało może rywalizować o najlepszą serię w serialu. Jest naprawdę wiele dobrego. W porównaniu z żałosnymi wojanmi z 2003 to ten serial to mistrzostwo świata. jest coraz bardziej mroczny od drugiego sezonu, szkoda, że nie mogli od razu, Star Wars to nie dzieci, dzieci sobie oglądają kreskówki, a ten serial powinien być dla fanów, no przynajmniej idą w dobrym kierunku.

ocenił(a) serial na 8
Ryloth

Jedynym usprawiedliwieniem dla super Savaga może być fakt, że Luke w V części nie ma z vaderem szans, a potem bez żadnego treningu, tylko po chwilowym odpoczynku(półrocznym o ile się nie mylę) jest na odwrót i to Vader nie ma z nim szans.

ocenił(a) serial na 2
Ryloth

Po pierwsze primo - powrót z czasów Imperium jest niezależny od tego - tamten był klonem.
Po drugie primo - no skoro dla ciebie jest wiarygodny to zrób wszystkim przyjemność i to udownodnij skacząc z 10 piętrowego bloku - wysokośc z 10 razy niższa i nie musisz przecinać się na pół wraz z organami niezbędnymi do przeżycia - powodzenia przy relacji z eksperymentu:).
Po trzecie primo - jak się nie znasz to się wypowiadaj - "serial jest bardzo dobry" - pośród setek naprawdę dobrych seriali jakie powstały w historii w zestawieniu z nimi nazwać amatorkę robioną przez kompletnego nieudacznika bez doświadczenia w reżyserii "bardzo dobrym" jest dowodem na zupełną niewiedzę bądź ignorancję piszącego:).

ocenił(a) serial na 8
tc1987

Nie będę dyskutował z hejterem tego serialu. Lepszego serialu GW jeszcze nikt nie wymyślił, co nie oznacza, że uważam go za bardzo dobry, bardzo dobre są walki, i sporo odcinków, ale niektóre to wołają o pomstę do nieba. Ale jak napisałem, lepszego nie ma.

ocenił(a) serial na 2
Ryloth

"Nie będę dyskutował z hejterem tego serialu"

Gratuluję argumentów na poziomie piaskownicy "nie mam argumentów więc jesteś gupi i nie fajny. Zabolało ale to nie ja uciekłem od rozmowy o faktach:).

"co nie oznacza, że uważam go za bardzo dobry"
8/10 - rozdwojenie jaźni:)?

ocenił(a) serial na 10
ThomasPPL

Jak to nie została oficjalnie potwierdzona? Czy tego chcemy czy nie The Clone Wars stoi kanonem wyżej niż Expanded Universe oraz jest wizją Lucasa i przez niego wymyślonym uzupełnieniem filmów - to on to wszystko wymyśla, on trzyma rękę na pulsie, możemy mieć pretensje tylko do niego, no ale cóż, on wymyślił ten świat i on może się w nim bawić jak tylko chce.

ocenił(a) serial na 2
Apophis_

"Czy tego chcemy czy nie The Clone Wars stoi kanonem wyżej niż Expanded Universe"

O rety ale się ciebie boimy - pozwij z flanelowcem i szalonym kapelusznikiem każdego kto ma gdzieś ciebie i wasz kochany serialik dla gównożerki:).

TCW jest alternatywna wersją świata SW - po prostu jeszcze serial się nie skończył i oficjalnie ludzie męczący się na łataniu tego gówna z resztą SW jeszcze tego nie potwierdzili - acz sugerowali już że to rozważają tylko teraz nie mam pod ręką linka do artykułu.

ocenił(a) serial na 10
tc1987

Oczywiście, że go nie masz pod ręką, bo on nie istnieje :)

ocenił(a) serial na 2
Apophis_

Lubię pokazywać kłamstwo popełniane przez mentalne gnojostwo zbyt pewne swego:).

Jakiś czas musiałem szukać, ponieważ pamiętałem tylko że wiosną albo latem czytałęm o tym na oficjalnej co najmniej ze dwa razy. Nie chciało mi się szukać ich archiwów to poszedłem na łatwiznę i odwiedziłem której nie dowiedziałem już od wielu miesięcy - Bastion (wolałbym odnaleźc to na lubianej Starwars.pl ale niestety ta lepsza strona jest prawie martwa obecnie).

http://gwiezdne-wojny.pl/news.php?14969,kolejny-wywiad-z-lelandem-chee.html#kom

Podwójny wszechświat to pomysł, który się często pojawia. Wiem, że nawet George Lucas o tym wspominał, ale my to widzimy inaczej. Jego wizja jest dla nas zobowiązująca, nasza dla niego nie.

To nie jest ta sama rozmowa ale wyszło podobnie. Na razie pitu o tym jak to tandeciarz Lucas jest wielki ale przyznał że często to rozważają aczkolwiek na razie nie ruszają tego.

To jest nieodwołalne prawo współczesnego rynku. Najlepiej to widać przy aktualnych seriach o różnych herosach jak Spiderman czy Nolanowy Batman - fajnie jest dla wytwórni ale kiedy właściciele praw chcą zarobi na innej, młodszej widowni postanawiają zrobić to od nowa - stąd kolejny młodzieżowy Spiderman czy zapowiedzi Batmanów zapewne bliższych kiczowi słynnych produkcji Schumahera:).

Schemat się powtórzy i tu. Jak się skończy ten serial to pewnie oficjalnie zostanie to ogłoszone i kontynuowane - weterani premier kinowych 1997 oraz 1999-2005 dalej będą mieli swoje pozycje o EU, a te same wydawnictwa jak Del Rey czy Dark Horse będą równolegle robiły papkę dla tych co SW pierwszy raz obejrzeli w formie kreskówkowej. Wtedy już zniknie ten problem.

W ogóle to jest dziwne że ten cyrk jeszcze trwa ponieważ Lucas wielokrotnie wyrażał się z pogardą o Expanded Universe więc logiczne powinno być że skoro on go nie uznaje to i jego wizja winna być jdnoznacznie oddzielna. Jak nie ogłoszą tego od razu to cóż - Lucas nie będzie wieczny i kiedyś jego miejsce zajmą bardziej kompetetni ludzie - o co nietrudno ponieważ raczej ciężko znaleźć kogoś kto byłby gorszy od gościa którego życiowymi osiągnięciami są gnioty typu Holiday Special,. Ewoki, Willow, Kaczor Howard czy obecne kichy jak Indy 4, The Clone Wars czy Red Tails:). Po prostu nie istnieje możliwość by jego miejsce zajął ktoś bardziej niekompetentny i to jest szczerą uciechą:).

ocenił(a) serial na 10
tc1987

George Lucas nie uznaje Expanded Universe*, więc dla niego podwójny wszechświat istnieje od dawna.

Napisałeś:
"TCW jest alternatywna wersją świata SW"

Otóż nie, The Clone Wars to część najważniejsza świata SW, część tak ważna jak Saga, ponieważ to wizja Lucasa właśnie. EU dla flanelowca to coś zupełnie innego, właśnie alternatywa. I to nie jest moja opinia, to jest fakt, a ja piszę to jako fan EU, większy niż TCW, człowiek który z irytacją przyjmuje wydarzenia typu śmierć Adi w "Revival" czy Piella w sezonie 3.

Twoje "mentalne gnojostwo" objawia się nieumiejętnością segregacji faktów i czytania ze zrozumieniem. Uważaj teraz, żeby Ci ślina nie poleciała z tej nienawiści do TCW i ludzi którzy to oglądają :)

Jeśli masz jakieś dobre oficjalne źródła mówiące, że The Clone Wars to alternatywny wymiar dla świata SW to ciągle czekam. Jedyne co teraz trwa to próba ratowania czego się da z EU i retconowania wszystkiego co może zostać zretconowane, wszechświat SW w założeniu ma być spójną jedną całością.

*co moim zdaniem jest żenujące. Daje się bawić innym w swoim świecie, dostaje za to mnóstwo kasy i utrzymujące się rzesze fanów na całym świecie, po czym oznajmia, że to dla niego coś nie stanowiącego integralnej całości świata Star Wars.