Siema, mam zamiar obejrzeć wszystkie sezony ale mam pare dylematów.
1. Mam 24 lata, nie jest to za dziecinny serial dla mnie?
2. Jestem wielkim fanem SW, wszystkie gry, filmy itd. Oglądałem poprzednie Wojny Klonów (te pare lat temu po pare minut), podobały mi się, bardzo różnią sie fabularnie od tego serialu? Chodzi mi o trzymania sie kanonu, to samo sie dotyczy ksiązek z tego okresu, w tym roku Amber wyda ponownie większośc ksiązek w wojen klonów i myśle czy nie bedzie jedno sprzeczne z serialem z ostatnich 3 lat
3. Warto oglądać to w ogóle? :)
1. Ja mam 21 a ogladam, czy dziecinny... jest ofc bardziej prymitywny niz reszta SW ale zdarzaja sie smierci dobrych postaci tez :P No ale to w koncu Cartoon Network, serial jest zrobiony tak, aby dzieciaki mogly sobie go poogladac ale zeby tez fani SW mogli zdzierżyć ;p
2. Ksiazek nie czytalem, starych wojen klonow nie ogladalem, wiec nie powiem ci. Moja fascynacja SW ogranicza sie do gier, filmow oraz czytania wookiepedii. Zdarzaja sie rzeczy, od ktorych oczy bola biorac pod uwage co sie dzialo wczesniej, no ale da sie to przelknac.
3. Warto, to w koncu Star Wars ;) 20 min tygodniowo to nie duzo.
Obejrzeć jak najbardziej można, przynajmniej wyrobisz sobie swoje zdanie na temat tego co aktualnie wychodzi spod znaku Lucasa. Chodzi mi tu o konkretnie zmiany w kanonie etc.
1. Ja nie mam jeszcze 20, a dla mnie serial wydaje się, jak to kolega wyżej napisał.. prymitywny, choć zdarzały się perełki.
2. Ja również. Serial niestety nie ma nic wspólnego z uniwersum GW, który tworzą komiksy, gry, książki etc. Historia Wojen Klonów pisana jest jakby na nowo.
3. To już wszystko zależy od gustu. Jak dla mnie pierwsze dwa sezony były dość dobre. Przy 3 twórcy zaczęli mieszać w kanonie i ogólnym do tej pory przyjętym przez fanów sensie świata GW (szczególnie odcinki dotyczące Mocy). Tak więc po oglądnięciu 2 pierwszych sezonów serial oceniałem na 8/10. Teraz ocena spadła już niestety do 6. A uzasadnienia co do niej znajdziesz w innych tematach.
Pozdrawiam.
Obejrzyj sobie pełnometrażowy film wprowadzający do serialu. Mniej więcej w takim klimacie jest utrzymana całą seria. Są lepsze i gorsze momenty ale to w końcu Star Wars. Wiadomo, że jest to robione głównie pod młodszego widza i nieraz trzeba przymknąć oko ale generalnie ogląda się całkiem przyzwoicie. Nieraz potrafi pojechać po bandzie jak kolega wyżej wspomniał o odcinkach o mocy no ale poza tym jest do przyjęcia. Ja cały czas go śledzę a już pod 30 dobiegam. To w końcu Star Wars stara trylogia też była na swój sposób baśniowa ;)
A co do tej dziecinności serialu to zwłaszcza w miarę rozwoju akcji staje się trochę bardziej agresywny i brutalny więc nie powinieneś być zawiedziony.
Z doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że sporo zależy od tego jakich bohaterów najbardziej lubisz. Jeśli jesteś fanem Grievousa i jego legendy (bo właściwie większość jego fanów narodziła się na tym starszym serialu), to odradzam. A precyzując:
1) Sam sobie odpowiedz. Przecież nawet filmy od zawsze były raczej adresowane do młodszej widowni. Jeśli "Gwiezdne Wojny" są Twoim hobby czy pasją, to czemu nie? Wiek w takiej sytuacji nie gra roli.
2) Wiesz, nowe "Wojny Klonów" faktycznie robią burdel w kanonie i wywalają z niego kilka pozycji (np. Noce Coruscant I: Pogrom Jedi, i być może "Obsesja", chociaż to jeszcze nie jest do końca pewne). Z drugiej strony stare "Wojny Klonów" kłócą się z jedną z najlepszych książek całego uniwersum - Labiryntem Zła. Jeśli masz dystans do takich rzeczy to nie ma problemu.
3) Cóż, kwestia gustu. Z sezonu na sezon poprawia się animacja, a słabe odcinki przeplatają się z dobrymi. Ja bym zaryzykował na Twoim miejscu.
Ja mam 19. I powiem tak im dalej fabuła się rozwija tym lepiej. 3 sezon był spoko, ale 4 XD miód. Czasami są momenty kiedy nawet był dzieciom nie pokazał, a czasami nudy jak flaki z olejem.