Witam otóz zgłosiłem się do udziału w pewnym konkursie w moim mieście i teraz nie moge odmówic.pytanie konkursowe brzmi Napisz, czym dla Ciebie jest Magia Sagi Gwiezdnych Wojen?
trzeba napisać 6-7 zdań odpowiedzi.Chodzi o to że nie mam kompletnie pomysłu jak to ująć, od czego zacząc,dlatego mam prośbe do znawców gwiedznych wojen moglibyście mi napisac jakiś przykład od was,w czym dla was tkwi magia sagi itp.Szukałem na necie ale tam nic prawie nie ma.Termin jest do końca tego tygodnia.Prosze o pomoc
A long time ago in a galaxy far, far away.... tak rozpoczęła się moja przygoda w świecie pełnym magii i tajemnicy. Pamiętam to jakby to było wczoraj. W wieku ośmiu lat, dopadnięta przez… chorobę, wtedy jakże dla mnie straszliwą… grypę, leżałam w łóżku kiedy to przyszedł tato z pracy i powiedział: „Nie wiem czy ci się spodoba bo to nie film animowany, ale pan z wypożyczalni powiedział, że takiego filmu nigdy nie widziałaś i że to będzie najlepsza przygoda jaką oglądałaś”. Cóż nie powiem, żebym nie była zawiedziona (bo chciałam film o takim misiu w zielonym kapeluszu) ale co tam… w końcu bezkarnie mogłam siedzieć przed telewizorem:D Czarne tło niebieskie napisy i głos Pana Tomasza Kanpik: „Dawno, dawo temu w odległej galaktyce. Gwiezdne Wojny”. To było jak piorun z jasnego nieba! Myślałam, że zobaczę film dokumentalny o wojnach z innej galaktyki! Pierwsze ujęcie… kilka chwil później szturmowcy… strzelanina… VADER! Tyle się działo a to dopiero początek. Film pochłonął mnie. Byłam nim tak zafascynowana, że obejrzałam go 2 razy w ciągu jednego dnia i trzeci raz jak się obudziłam na drugi dzień, przed oddaniem go do wypożyczalni. Tato przyszedł z pracy oznajmił ku wielkiej radości mamy, że idzie oddać film. W głowie ciągle przypominałam sobie fragmenty filmu. „Powrót taty” był cudowny! Okazało się, że jest tego więcej:D Rozpisywać się nie będę bo to nie ma sensu. Każdy kto widział starą trylogię ma wyrobione na ich temat zdanie jak i związane z nią wspomnienia. Za każdym razem jak chorowałam to oglądałam „Gwiezdne Wojny” i za każdym razem odkrywałam w nich coś nowego, albo coś czego nie rozumiałam stawało się jasne. Nie wiem co te filmy mają w sobie, że przyciągają do siebie ludzi w każdym wieku. Może ukazanie tak zaawansowanej technologia w odległej galaktyce i na dodatek nie w przyszłości a w przeszłości? Może dlatego, że jest to jeden z nielicznych filmów, gdzie pokazana jest przyszłość (przyszłość pod względem naszej ziemskiej technologii) w sposób… tak barwny, gdzie ludzie nie mieszkają w barakach, nie mają na sobie brudnych ubrań, sami nie chodzą jak bezdomni a świat to nie zgliszcza? Może pokazanie tylu istot? Może miecze świetlne, Moc… nie wiadomo! Jedno jest pewne „Gwiezdne Wojny” to film magiczny. Zabrzmi to strasznie, ale za moich czasów nie było tylu zabawek co teraz. Nie można było kupić sobie stroju czy broni ze świata „Gwiezdnych Wojen”, nie było piórników, plecaków, naszywek, plakatów… jak fan chciał mieć plecak w „Gwiezdne Wojny”, to ku wielkiej radości rodziców, musiał go sobie sam pomalować:D Jak dziś patrzę na te wszystkie rzeczy to naprawdę żałuję, że nie urodziłam się np. wczoraj.
Hmm identyczny konkurs jest na stopklatce i hataku:) Sam bym wziął udział, ale mam już te książki:D
Jednak nie mogłem się powstrzymać wziąłem udział. BTW Jeżeli sam nie wiesz czym jest dla Ciebie magia gwiezdnych wojen to nigdy nie wygrasz takiego konkursu. Magię Gwiezdnych wojen trzeba po prostu czuć, tylko wtedy możesz coś z czystym sumieniem wygrać.
No i patrz... nie wiedziałam, bo sama bym wzięła udział w konkursie:D Nie czytuje, ale jako prezenty bym miała:D
Wiesz nie żebym Ci żałował ale jak prosiłeś o przykład to trzeba się było na nim może wzorować a nie tak na żywioł ... wstydź się.