pierwszy sezon mial u mnie 9, po obejrzeniu drugiego ocena spadla do 8, natomiast 3
sezon jest tragiczny ocena spadla do 6.
wie ktos moze dlaczego uczniowie jedi i sith maja teraz swoich uczniow? caly serial od
poczatku (1 sezonu) oprocz glownego watku, czyli wojny klonow, nie trzyma sie juz kupy
calej serii star warsow!
Anakin jest już rycerzem, więc teoretycznie ucznia mieć może, co nie znaczy, że nie kłóci się to z kanonem. Dooku zaś co chwilę miał swoich akolitów, czy to w grach ("Galactic Battlegrounds"), czy komiksach i książkach (najbardziej znana to Ventress).
już nie mówiąc emu_ o elfach, czarodziejkach, wiedźmach i czarach. Według mnie Lucasa p***ało że dopuszcza jakieś gówno fantasy i tematykę jak z Władcy Pierścieni. O wprowadzeniu przedstawiciela rasy Zabrak - Savage Opressa jako Clone Wars'owego Mula nie wspomnę - żal. Łączę się w bólu w związku z rozczarowaniem i u mnie noty również maleją.
Moim zdaniem The Clone Wars powinni 'wydziedziczyć' z kanonu. Tak jak mówicie nic się nie trzyma kupy i póki co uznaję ów serial za produkcje niekanoniczną. Niestety na starość Lucasowi przyszło jeszcze większe trzepanie pieniędzy z tego samego wątku co skutkuje ową sytuacją. O ile 1 i drugi sezon był jeszcze do zgryzienia w 3 robi się totalny nieład i burdel..
Lucasowi nigdy nie zabraknie pieniędzy:D Dla mnie kanoniczne jest coś co tworzy Lucas a nie coś co tworzą ludzie a na co zgadza się Lucas, żeby fani mieli frajdę. Podajcie mi choć jedną produkcję, która oficjalnie pozwala na dorabianie historii nie tylko przez autora pomysłu. Jedną produkcję gdzie fani mogą czytać sobie o kontynuacji, początkach i środkach historii w komiksach/książkach/grach. Gdzie fani mogliby się cieszyć tyloma gadżetami... Powiedzmy, że umiem pięknie pisać i piszę powieść o tym jak Kenobi żeni się z Ventress, zamieszkują razem Tatooine i bacznie śledzą rozwój Skywalkera? Po czym Lucas robi serial aktorski, gdzie Kenobi nawet nie spotkał się z Satine. Zgodził się na wydanie książki, żeby fani mogli sobie poczytać o tym co mogło się zdarzyć pomiędzy III a IV częścią a ludzie piszą, że Lucas jest beznadziejny bo tak naprawdę Kenobi i Ventress byli małżeństwem bo Lara Notsil tak pisała w książce. To jest chore. Dla mnie świat GW to świat stworzony tylko i wyłącznie przez Lucasa. Natomiast świat wykreowany przeze mnie w mojej głowie i przez resztę świata może się mi albo spodobać albo nie.
anakin nie jest rycerzem, no moze w uniwersum serialu!, zgodnie z prawdziwymi gwiezdnymi wojnami (serial przestalem uznawac za uniwersum star warsow). nie czytalem, ani nie gralem wiec nie wiem, jak tam mitologia sie rozwinela, ale jezeli jest bliska serialowi, to sa bez sensu.
do przedmowcy:
to fakt lucasowi nigdy nie zabraknie kasy, co nie oznacza, ze pewnie ma zachetki na wiecej ! aczkolwiek pierdoy opiwadasz, bo po co mieszac w tym co juz zostalo zrobione! mozna dorobic przygody luka i reszty ekipy, moze tez powstac serial na bazie historii sidiusa itd.
produkcje gdzie moza dokladac i dokladac:
alien
indiana jones
predator
powrot do przyszlosci
james bond
wladca pierscienii
pila
warcraft
star trek
stargate
batman
iron man
inne komiksy
wiele, wiele innych. mysle ze podalem wystarczajaco!
wychowalem sie na starej trylogii i wrecz nie wyobrazam sobie swiata bez star warsow.
To, ze nie jest mistrzem nie oznacza, że nie jest rycerzem. Nie sądzę, żeby jakakolwiek produkcja wymieniona przez Ciebie miała tyle swobody co Star Wars i nie widzę gdzieś w mojej wypowiedzi, żeby ja pisała, ze piszesz pierdoły bo nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Natomiast jak tak podchodzimy do tematu to ja w takim razie kończę tu dyskusje.
ogladalem daaawno temu to i nie pamietam. pozatym nie zmienia to faktu ze to blad.
owszem, jezeli ogladalas nowa trylogie. tam tylko mistrz mogl miec ucznia. obi wan musial zostac mistrzem, aby przyjac anakina na ucznia. niby dlaczego nie masz swobody? ile filmow, ksiazek, komiksow, serialii powstalo z tych pomyslow? uciekasz, bo nie chcesz przyznac sie do bledu, czy obrazilem Cie brakiem Twojej wiedzy?
hymm w zasadzie masz racje. obi wan dostal tylko tytul rcerza. jednakze zwiazku z tym, ze rada pozwolila mu trenowac padawana zostal mistrzem. anakin nie mial tytulu rycerza i ma padawanke. wiem ze yoda dal mu ja do trenowania, ale jest to bezsesnu (przynajmniej dla mnie) i nie trzyma sie to kupy.
http://starwars.wikia.com/wiki/Mission_to_Vjun
Po misji o Vjun SKywalker został rycerzem. Kenobi nie został mistrzem w TPM.
Polecam artykuł:
http://www.ossus.pl/biblioteka/Mistrz_Jedi
ja sugeruje sie tylko oryginalnymi g.w. tam tego nie bylo, wymyslili to ludzie tworzac gry i tego typu rzeczy. jednakze patrzac na w.w. artykul masz racje, ale tyczy sie to jak dla mnie innego uniwesrum.
w 3 cz. obi wan zostaje przydzielony do rady, a anakin nadal byl padawanem. w 6 cz luke dopiero po nawroceniu anakina i zgladzeniu przez ojca sidiusa zostal mistrzem jedi, bez padawana. moim zdaniem wszystko zalezy, czego sie trzymamy sagi, czy gier, ksiazek i seriali? bo jedno zaprzecza drugiemu!
Podobnie jak ja, tylko kanon filmowy i to co zostało wymyślone przez Lucasa a nie jakiś szajz z gier, komiksów, i książek.
Nie do końca mnie chyba zrozumieliście, nie napisałem że Lucasowi brakuje pieniędzy, tylko chce wyciągnąć jeszcze więcej. Bogatemu nigdy za wiele. Myk polega na tym, że gdy wymyśla nową historię zamieszczona w serialu (włączając w to nowych bohaterów) w ruch od razu idą wszelkie inne koncerny produkujące klocki Lego, gry, koszulki, komiksy oraz masę innych gadżetów związanych z SW. Nie muszę chyba wyjaśniać jak to wygląda dalej. Dzięki temu Gwiezdne Wojny nadal są 'na topie' i kasa leci. I właśnie minus tego taki, że totalnie niszczy kanon i dotychczasową naszą wizję świata Star Wars. I pomijam tutaj nawet książki, komiksy, gry, a doskonałym tego przykładem jest ostatni, 15 odcinek serii, nijak mający się do RotSa i kolejnych epizodów..
co do sezonow ..
moja ocena wyglada tak sezon 1 : 6 , sezon 2 : 7 , sezon 3 ; 10 , np na prawdopodobnie najpopularniejszej i najbardzie surowej w ocenach stronie filmowej imdb.com ocen clone wars rosnie w przeciagu roku z 7.6 do 7.9
(sory za brak polskich znakow)