Myślałem że tego unikną ale widzę lubią wątek związków jednopłuciowych. Mogliby sobie darować takie tematy
Plus ten wątek jest już od pierwszego sezonu. Do tego wątek już skończony jest więc what's diffrent
Tylko, że Vel i Cinta to były faktyczne postacie z własnymi problemami, które widzieliśmy w akcji w trakcie pierwszego sezonu i tutaj w szóstym odcinku a nie jakieś puste wstawki jak w Akolicie. To gdyby jedna z nich była facetem to byłoby to nagle ok? Czyli to nie kwestia fabuły tylko osobista, zakorzeniona w sobie niechęć mam rozumieć? Pamiętasz, że Cinta była tą bardziej profesjonalną rebeliantką, która przedkładała swoje osobiste życie nad personalne szczęście (coś w stylu Luthena) podczas gdy Vel była tą bardziej nastawioną na romans i personalne relacje? Myślisz, że teraz po śmierci Cinty, Vel nie będzie miała wyrzutów sumienia z powodu tego, że to ona ściągnęła Cinte do tej misji jedynie z powodu własnych pragnień? Czy to nie jest interesujący dla ciebie motyw?
Ja rozumiem, że ludzie mają dość pchania wiadomo jakiś rzeczy do Star Warsów, ale na litość boską zwróćmy uwagę i umiejmy rozróżnić prawdziwe postacie od jakiś super-duper-ultra-kosmo-nieskazitelnych-psycho lesbijek co zrobiły od niechcenia na zadupiu to nad czym Plagueis pracował całe życie.