za zniszczenie związku lesbijskiego, oczywiście chłopaczyna płakał, a ona się nad nim pastwiła, bo mu pistolet niechcący wystrzelił, nie widzę tu różnicy pomiędzy rebeliantami, a imperium w tym momencie; wogole coraz więcej sytuacji silnych kobiet radzących sobie z niezaradnymi mężczyznami, to małżeństwo mon mothmy z...
więcejWątek miłości tych dwóch pań jakoś dotychczas nie przeszkadzał, ale tutaj niestety zaserwowali politpoprawny przekaz, analogiczny jak w "Ostatnim Jedi" - nieudolni, niemądrzy faceci muszą zrujnować wszystko co dziewczyny wymyśliły. Czuć, że Kennedy zaczyna wpływać na fabułę. Szkoda
Myślałem że tego unikną ale widzę lubią wątek związków jednopłuciowych. Mogliby sobie darować takie tematy
Odcinki 4-6 są zdecydowanie lepsze niż pierwsze trzy - są dobre niema co ukrywać. Wizualnie, kostiumy, setting, skakanie od planety do planety widać naprawdę PRZEPOTĘŻNY budżet tego serialu. Odcinki są naprawdę dobre dostajemy w miarę spoko rozwój postaci, poznajemy ich rozterki, problemy trudności z którymi trzeba się...
więcejOkropnie infantylny serial. Komedia. Pojazdy towarowe niby nie dotykają podłoża a telepią się jakby były z kartonu (zaraz, one są z kartonu) i w dodatku wydają dźwięki gwizdka parowego dziewiętnastowiecznej lokomotywy. Śmiechom nie było końca...
Po solidnych odcinkach gdzie mieliśmy pary hetero musieli wsadzić parę lesbijek międzyrasowych - na szczęście szybko ten związek zostaje rozwiązany i mam nadzieję że ta paskudna Angielka, która pastwiła sie nad tym chlopczyną (zgodnie z polityką Kathleen Kennedy - siła kobiet i ciotowanie postaci męskich) zostanie...
Odcinki 4-6 zdecydowanie lepsze od i tak dobrych odcinków 1-3.Bawi mnie jedynie problem ludzi do lesbijek oraz reszty silnych damskich postaci które są dobrze napisane,ale przecież są kobietami,więc nie mogą być silne xD oczywiście do takiej Mon nikt problemu nie ma,bo jest to już znana postać,ale jest to idealny...
typowe wypełniacze, gdzie fabuła niby przyspieszyła, a według mnie mocno zwolniła skupiając się na konspiracji na planecie Gorman.