Gwiezdne wojny: Andor (2022)
Gwiezdne wojny: Andor: Sezon 2 Gwiezdne wojny: Andor sezon 2, odcinek 6

Gwiezdne wojny: Andor | Przeuroczy wieczór

What a Festive Evening 54m
7,7 214  ocen
7,7 10 1 214
Gwiezdne wojny: Andor
powrót do forum s2e6

typowe wypełniacze, gdzie fabuła niby przyspieszyła, a według mnie mocno zwolniła skupiając się na konspiracji na planecie Gorman.

ocenił(a) serial na 10
Michal_Osowiecki

Jest różnica między wypełniaczem, a budowaniem świata, dalszej fabuły i napięcia co jest konieczne dla osiągnięcia pełni emocji i satysfakcji przy zwieńczeniu wątkow.

Glovs

Tyle napiecia co w czterech wieziennych odcinkach o skladaniu klockow w pierwszym sezonie. Ktos placi za wstawianie ocen 10/10 dennym serialom?

ocenił(a) serial na 7
CyboRKg

Akurat odcinki z 1 sez o wiezieniu byly bardzo dobre ogolnie caly 1 sezon byl udany,zwarty,angazowal no i jak byla akcja to byly emocje zas 2 sez na razie to nudy a jak juz jest akcja to taki meh.

Michal_Osowiecki

Przecież Gorman jest kluczowym wątkiem tego sezonu, akcja całego serialu będzie się zazębiać na tej planecie.. budują świat po prostu, właśnie dlatego Andor słynie z wiarygodności świata przedstawionego

ocenił(a) serial na 7
Michal_Osowiecki

Ten sezon to jakies nieporozumienie,jestem w trakcie 5 go i w ogole to nie angazuje.

ocenił(a) serial na 8
Michal_Osowiecki

Sezon 2 jest nieco słabszy dramaturgicznie, ale największą wadą jest więcej "skrótów myślowych", jak choćby ostatnia akcja 6 odcinka, gdy dziewczyna Andora, ni stąd ni zowąd, wypełnia misję komandoski, zakrada się do strzeżonego budynku a następnie likwiduje swoją "traumę". Udaje się to dziewczynie, która przecież była mechanikiem, a nie żołnierzem. W pierwszym sezonie nawet szkolącym się na żołnierzy zawodnikom zdarzały się skuchy, potknięcia i zgony, z powodu drobnych błędów albo niesprzyjającego zbiegu okoliczności. W tym sezonie za dużo jest płycizn fabularnych albo banałów, typu usunięcie podsłuchu z artefaktu. Akurat dzieje się to podczas hucznego przyjęcia, na które zaproszono jednego z głównych dowódców imperium. I nagle wszystko się kumuluje niebezpiecznie przekraczając granice prawdopodobieństwa. Po prostu przedobrzono, co zapachniało niestety trochę grafomanią. Scenariusz tych 6 odcinków odbiega poziomem od 1 sezonu, bo nie zadbano tak mocno o detale.