I pisze to osoba, która Monka, Shreka, Prosto w serce i Ciacho oceniła na 10/10? Podpucha, czy zidiocenie?
Wow, jestem pod wrażeniem twojej inteligentnej argumentacji squeeze2. Wyobraź sobie, że Shrek akurat jest dobrym filmem dostał np. Oskara. Nie twierdze, że to arcydzieło, ale ktoś musiał go docenić. Ych i mnie także ocenisz za pomocą moich filmów? A zgadzam się z założycielem tematu. H2o to porażka na całej linii. Po pierwsze aktorstwo drętwe, fabuła nie trzyma się kupy, muzyka taka sobie, efekty specjalne szkoda gadać. Jakie plusy? Dla mnie zero, może dla małolat to arcydzieło, lecz dla mnie to gówno!
Ojoj, ale się wysiliłeś. Jaka argumentacja, gratuluje. Jak nikt normalny nie traktuje Oskara poważnie to niby, czemu jest to najważniejsza nagroda filmowa? Ale oczywiście nikt go nie traktuje poważnie...