Syrenki muszą ocalić świat przed kometą, że co?! Byłam zmuszona to obejrzeć z moją kuzynką. I w życiu takiego chłamu nie oglądałam. Po pierwsze fabuła nie trzyma się kupy, aktorstwo drętwe a jeżeli chodzi o efekty specjalne to np. ta wodna macka była taka nienaturalna. Nie polecam!
Dokładnie. Ja oceniłam na 7 tylko dlatego, że traktuję go jako komedię, taki odskok od rzeczywistości i dość miłą przerwę pomiędzy moimi serialami. Należy liczyć się z tym, że to serial adresowany do dzieci, każda dziewczynka chce teraz być syrenką i ratować świat przed złem. Wydaje mi się, że wśród pojawiających się teraz bajek, to ten serial - o ironio - jest dużo lepszy, pokazuje wartości takie jak przyjaźń - ale oczywiście każdy to inaczej oceni. Nie można w nim liczyć na jakieś nagłe zwroty akcji, na superfantastyczne efekty specjalne czy jakąś dobrą grę aktorską - on po prostu jest jaki jest :) Pozdrawiam.
Rany boskie znowu to samo... zmusił mnie brat/kuzyn, zmusiła siostra/kuzynka i inna młodsza familia..
Jak ci się nie podoba to powiedz wprost że oglądałeś/aś "przez przypadek" serialik dla dzieci , a nie zwalaj na kuzynkę bo nikt cię z pewnością do stołka przed TV nie przywiązał. Żyjemy w wolnym kraju.
Co do tej komety - rzeczywiście głupawy wątek, ale obejrzałem zdecydowaną większość 3. serii i wspomniane o tym było może w dwóch odcinkach, więc to wątek marginalny. Fabuła akurat nieźle się trzyma, zwłaszcza jak na tego typu serial, napisałem zresztą o tym w swoim temacie, jak i parę innych rzeczy.