Co myślicie o odcinku 3? Bo moim zdaniem serial z odcinka na odcinek zaskakuje. Chyba każdy z
głównych bohaterów jest jedną wielką zagadką. A Joe w szczególności (moim zdaniem socjopata z
niego, nawet się nie waha uprawiania seksu z facetem dla swoich korzyści, niekoniecznie to
świadczy właśnie o orientacji w jego przypadku). I uwielbiam Cameron, ale boję się, żeby nie zrobili
tak, że będzie miała jakiegoś HIVa, czy coś. Czekam z niecierpliwością na następny odcinek.
PS. To ja jestem autorką napisów ;)