zgadzam się ,nuda,nuda,nuda i przekombinowanie
Hannibal bez Hannibala-ale wymyślili!
nie widzialam twojego tematu i założyłam swój
no dobił mnie ten odcinek po prostu

Ja przez wzgląd na uczucia ziomków hannigramowych powstrzymuję się, ale chce mi się wyć! Chcę pluć, kąsać, gryźć... No tak się nie godzi kurcze... Mieć Madsa pod ręką i tak spier...

Poza tym co te zwiastuny kłamią w żywe oczy! Owszem manipulacja, kombinowanie, a nie cały odcinek sto lat świetlnych od zwiastuna!

Czekam na reakcję tumblra, zwłaszcza tej części madsoprzychylnej, czyli praktycznie całości.

Dla mnie to jedna wielka masakra była.... nie mam pojecia o co lotto w tym odcinku.... 50 minut pieprzenia o dupie marynie, noi w dodatku ten strasznie irytujacy wloski policjant...tragedia, nie dalo sie tego ogladac. Zgadzam sie w 100%. Moze za tydzien bedzie lepiej:)

Patzi to postać wprowadzona tylko dla epickiego mordu, stawiam na klasykę, czyli zwis oknowy. Ta jego chrypka...

Nie lubię, gdy serial goni swoje własne zwiastuny. Zaliczamy Willa i jego kiziu miziu, które ni jak mnie nie interesuje, no szału nie ma, potem będzie Litwa (fani w ogóle wiedzą, gdzie jest taki kraj?), potem Mason, potem zapychacze, potem jakaś tam końcówka "wielkie bum" a w praktyce "wielki klops". Może nie po drodze mi z Fullerem i częścią fanów, która lubi patrzeć na Hannibala i/lub Willa przez pryzmat ich relacji, ale wg mnie postaci WIlla mogłoby nie być.

Amen
i dodam jeszcze ,że też się zachłysnęłam ze śmiechu na widok "jelonka robotycznego" -pierogiem się zachłysnęłam

jak zobaczyłam ,że cale pierwsze 5! min to powtórka z drugiego sezonu to juz czułam,ze dobrze nie będzie.ale całkowity brak Mikkelsena?! bo nie liczę tej min czy dwóch
Już to pisałam ale ten serial dzwiga Mikkelsen.Miałam nadzieję ,ze producenci to pojęli.Głupi Amerykanie ;)
Jeśli to tak ma wygladac to niech na trzeciej serii się skończy i Mads wróci do kręcenia filmów.Zanim się zestarzeje :)

Mads jest nieśmiertelny, Ty nie wiesz? o.O

Wg Fullera serial trzyma Hannigram. także ten...

"Wg Fullera serial trzyma Hannigram. także ten..."
Poważnie tak mówi? To niech go kuźwa uczyni faktem, a nie mydli oczu. Co to, kolejny serial, w którym trzyma się fanów pary slash na cieniutkim paseczku złożonym z sugestywnej sceny tu, sugestywnej rozmowy tam, byle nabijać widownię i robić szum na necie, ale nie ma zamiaru nic z tym zrobić i na koniec pierdyknie hetero sex scenami obu panów, żeby przywołać za bardzo wyrośnięty fandom do porządku?
Który to już taki serial ostatnimi czasy? Trzeci? Czwarty? :D
Już bym wolała, żeby siedział cicho i udawał, ze nas nie ma, niż pieprzył smutki i robił nadzieje :)

On uważa, że Hannigram i ta relacja to ostoja serialu, nie pamiętam jakie to słówko było po angielsku, zresztą nieważne.

Ja już naprawdę nawróciłam się na Hannigrama, zaakceptowałabym i dała kanapki na drogę, ale takim czymś to mi po prostu obrzydzają. Mam się jarać jak Will słodko paczy przez 99% odcinka , a Hanni tęsknie wzdycha po kątach? Zdecydowanie etap godów i stroszenia piórek powinni już mieć dawno za sobą. Baa mogliby nawet wrzucić ich od początku jako homo, Will mógłby nawet sobie mieszkać z Hannim, wychowywali by razem psy, taki trochę sitcom "Mój mąż jest kanibalem", ale przynajmniej byłoby konkretnie.

Wiesz, ja to już widziałam i przetrawiłam na innych fandomach.
Zazwyczaj wygląda to tak: w serialach, w którym jest głównie obsada męska, idą za tym sceny - czasem całkiem nieintencjonalnie sugestywne i pojawiają się fani pary slash. No bo jak są prawie sami faceci, to heloł! Ponieważ tacy fani są najczęściej bardzo kreatywni aktywni na internetach, zaczynają robić dym i darmową reklamę. Twórcy zauważają. Zaczynają "dokarmiać" fandom slashowy bez jakiejkolwiek intencji pójścia w tę stronę. "Slashersi" się rozrastają i zaczynają dominować w fandomie, zaczynają się też domagać - bo skoro sami twórcy, aktorzy coś insynuowali, to widocznie coś jest na rzeczy. I wtedy najczęściej następuje atak paniki polegający na:
- wzrostu aktywności seksualnej hetero uczestników pary slash, często w wątkach kompletnie z dupy, byle było
- zamykania ust fanów na konwentach, zakazie poruszania Pewnych Tematów
- fani pary slash stają się persona non grata, są wyśmiewani jako urojeniowcy, którzy mają zwidy, bo przecież nigdyśmy nie twierdzili, że oni są homo haha, a te różne hasełka, cośmy rzucali tu i tam, to tylko żarty, matko, nie znacie się na żartach?

Więc poważnie - wolę, żeby Hannigram był dyskretnie ignorowany, jak taki rodzinny Addams :D albo niech się nie boją i jadą z koksem. Takie pie*dolenie twórców, że slash fajny, że może, kto wie (a w międzyczasie weźcie ludzie zagłosujcie na nasz serial, jacyśmy zayebiści), to już było i skończyło się zawsze źle.
Głównie dla serialu :)

Ja po wynurzeniach Fullera o lesbijkach przy okazji poprzedniego sezonu ignoruję jego wypociny i skupiam się na Grahamku i Hannim. Wiesz, nawet mnie już nie rusza ten sezon i jak jest, no cóż, słabiutki. Podziwiam klaty i oglądam to kanibalistyczne Nad Niemnem. Dla mnie mogą wzdychać i i robić oczka do siebie przez cały sezon. Mi to styknie, bo wiem, że mogłoby być JESZCZE GORZEJ :D

Ja wolę jasno określone sprawy, niż Hannigram, który się nigdy nie ziści przedstawiany przez Fullera jako cud wcielony.

Hannigram ma małe szanse na zaistnienie. Obstawiam ciągłe insynuacje, a w ostatnim odcinku Hanni i Grahamek postękają, lub nawet zapłodnią jakieś miłe panie.

Willuś niech zapładnia, a jeśli Hanni, to wiesz jakiej pani było ku temu najbliżej? ;)

Czuję, że wchodzę w jakąś pułapkę: jakiej?

Myślę, że niebezpieczeństwo Ci niegroźni, ale bądź czujna :)

Czy chodzi ci o alane blóm?

A o kogoż? :) Z tego co wiem to ona i Hanni coś tego kiedyś cztery razy o dwa razy osiem razy raz po raz - trzyma się Hanni, Hanni:) Obejrzyj 3x04, Twoja ulubienica jest dość pokiereszowana :)

Dopiero co obejrzałam odc numer trzy, dej że mi czas na przetrawienie tego, zanim dojdę do blómówny.

Do Blómówmy masz tylko zwiastun ;) Leć się wypowiedzieć odnośnie 3x03 ;) aaa już jesteś tam...

Już się zaczęło :)
http://40.media.tumblr.com/bf4e7e39b32b67c4506157f0f35de56c/tumblr_nqivta7hsI1ux gdemo1_1280.jpg

Ale to nie serial o pederastii.

Dla wielu jest ;) I jak już to o homoseksualistach, gejach może, nie o pederastii ;)

Za długo na mrocznych stronach tumblra siedzisz.

Co wejdę tam w poszukiwaniu gifa z danej sceny, to wyskakuje spam w postaci fanfiction o wesołej parze homo seryjnego mordercy i chorego psychicznie agenta i wielkie g... można znaleźć.

Oj tam, co Ty wiesz o tumblr? :) Will i jego pieski, to jest dopiero fanfiction, my dear ;)

Takie uroki posiadania w obsadzie praktycznie samych facetów i podsycania homoseksualnego podtekstu przez twórców i aktorów ;)

Właśnie :)

"Zróbmy serial o facetach, którzy uczuciowo miziają się po twarzach i nie potrafią bez siebie żyć, na pewno nikt nie pomyśli, że to geje jeśli wrzucimy ich od czasu od czasu do łóżka z jakąś babką"
Każdy twórca Hannibala, Supernatural, Teen Wolf i pierdyliarda innych seriali :D

Absolutnie nikt nie pomyśli widząc jak co po niektórzy na siebie patrzą. ABSOLUTNIE. Nigdy w życiu, za Chiny Ludowe i ogólnie uh-uh, nope, nada, niet :D

Powtórzę się z wyżej: już się zaczęło :D
http://40.media.tumblr.com/bf4e7e39b32b67c4506157f0f35de56c/tumblr_nqivta7hsI1ux gdemo1_1280.jpg

Oni wiedzą, co robią :D

I o rogach/przyprawianiu rogów :-.

Haha, święte słowa! Hannibal mógłby być pierwszy serialem, w którym wreszcie przestaliby pi.eprzyć farmazony, platoniczne ochy i achy. Wzięliby się do roboty! Oglądalność by im skoczyła w górę, my nie dostawalibyśmy mydła (bo przeczuwam, że trzeci sezon będzie bardzo mocno Hannigramowy) i wszyscy byliby zadowoleni. W telewizji i tego typu serialach, gdzie pojawia się shlash trzeba przełomu - dlaczego nie dokonać by go właśnie w Hannim? ;pp

To ma być "bolesne rozstanie", więc sezon wybitnie Hannigramowy :)

Mam nadzieję, że to "rozstanie" będzie jednak bardziej symboliczne. Mads i Hugh dobrze grają razem, uzupełniają się. Szkoda byłoby to tak całkowicie zmarnować, zakończyć...

Mnie tam najlepiej oglądało się Grahamka jak siedział sam w kiciu. Tak samo jak Hannibalka. Lubię ich razem, ale za najlepsze odcinki tego serialu uważam te z czasów, kiedy Will był w więzieniu.

No tak, te "więzienne" odcinki były dobre. Cały drugi sezon był dobry. Ale to już stare dzieje. Kurde, chciałabym, żeby zrobili z tego serialu takie coś, co by rozwaliło system jak należy. A nie takie pierdzielenie o Szopenie, jakim zwykle kończą się podobne historie. Zło za kratki, dobro zwycięża i mamy happy end, który jakby taki happy do końca nie jest. Przejadły mi się już te standardowe zakończenia. Wielki zawód mnie chyba spotka.
Ech, niech Will zostanie kanibalistycznym mordercą i będzie super, haha ^^

Jak oglądałaś ten serial, że stwierdzasz "całkowity brak Mikkelsena?" :) Przecież pojawił się chłopina w retrospekcjach i aktualnie, to że nie było go w każdej scenie oznacza, że nie ma go wcale? Ejże :)

Uprzejmie się nie zgodzę, że Mikkelsen dźwiga samojeden ten serial. Gdyby tak było, poprzedni odcinek byłby cudem, a był przecież w gruncie rzeczy nudny i nie uratowała go nawet klata Madsa. Było tak samo infantylnie i egzaltowanie i tak samo o dupie maryni, jak w tym odcinku.
Mads jest wspaniały - jest pięknym mężczyzną i rewelacyjnym aktorem. Ale uważam za przesadę uznanie go za jedynego, który ciągnie ten wózek, jakim jest serial Hannibal. To nie Andrew Lincoln z The Walking Dead, który a juści, sam utrzymuje cały serial na swych barkach :D

Osobiście pół poprzedniego odcinka rozmyślałam o książce Inferno Dana Browna oraz o tym, że Gillian gra Badelię wręcz IDENTYCZNIE, jak gra policjantkę w The Fall. Tak było ciekawie. W tym tak samo odpływałam na wynurzeniach Abigail.

Ale kiedy Hugh i Mads są sami, lub kiedy akcja, kamera są skupione na nich, wtedy jest dobrze :)
Tak więc z całym szacunkiem, ale ten serial ciągnie dwóch aktorów.
Gdyby zabrakło któregokolwiek, nie chciałoby mi się już tego oglądać :)

Stella była genialna, hipnotyzująca, Bedelia to wiecznie przestraszony wypłosz.

SPOILERY THE FALL!!!
No ja tam nic do niej nie miałam, chociaż poważnie, ale kobita była Scullu i Badelią dla mnie w tym serialu :D Co oczywiście nie zmienia faktu, że gra ten typ kobiety bardzo fajnie.
Oczywiście cały geniusz ulotnił się jak puch z mlecza w momencie, kiedy na koniec tuli do swego łona seryjnego mordercę, a ten paczy na nią maślanym wzrokiem. Podczas gdy obok wykrwawia się policmajster, którego dopiero co wyruchała.
Do tej pory nie mogę pozbierać. :D

To można interpretować na sposobów różnych sto ;) Poza tym nim się zajęli :)

SPOILERY THE FALL
Ale mnie chodzi o to, że pani Badelia jest kreowana przez cały serial jako kobita, która nikomu się nie kłania, a już na pewno nie panom, która potrafi mieć dość instumentalny stosunek do mężczyzn, przecież spora część jej charakteru jest portretowana jako klasyczny mężczyzna w serialach policyjnych, wiesz, nawet jeden cały wątek opiera się na tym, że rucha facetów, jak mężczyźni kobiety w podobnych produkcjach. Do tego DOPIERO CO, wyraża się z pogardą o mordercy i o fascynacji mordercami, ustawia się wyraźnie na pewnym stanowisku...
... które bierze w łeb, kiedy rzuca się na ratunek owemuż mordercy kobiet, podczas gdy:
- kolega z pracy
- kochanek
- nie-morderca
- nie-morderca KOBIET
- w sumie przyzwoity gość, a już na pewno kilka pierdylionów razy lepszy i wartościowszy dla społeczeństwa
leży również ranny obok.
Nie ma znaczenia, że inni się nim zajęli, znaczenie ma, że ONA się niem nie zajęła.
GŁĘBOKIE rozczarowanie, które mnie wtedy ogarnęło jest nie do opisania. Nie takich kobiet oczekuję w serialach :) Badelia okazała się na koniec najbardziej stereotypową babą, jaką można sobie wymarzyć :D

ano tak, pamiętam, że Ty bardzo zwracasz uwagę na pokazanie kobiet w serialach ;) Wyszło na to, że ona taka hop do przodu, podmiot jeden, nie żadna ciapa, a i tak poleciała na Spectora jak zwykła cizia. Bo to tak wyglądało, jakby jej ukochany umierał, a ona "mój ci on" itd ;)

Może trzeci sezon Ci to lepiej naświetli ;)

To prawda, zawsze zwracam na takie rzeczy uwagę :) Żeby nie było - tak samo patrzę na facetów, ale ponieważ jestem kobietą, to oczywiście bardziej punktuję idiotyczne zachowanie przedstawicielek mojej płci :D

No niestety tym jednym ruchem przekreśliła cały swój misternie konstruowany imidż. A jeszcze jak dodam do tego cielęcy wzrok Kristiana Greja... błeeee

Może. Nie czuję presji, żeby go obejrzeć. Tak naprawdę z trudem przebrnęłam przez 2 sezony, ten morderca był tak straaaaaaasznie irytujący, a i Stella z tym swoim ruchaniem podwładnych momentami doprowadzała mnie do szału :D Naprawdę, możemy mieć silną psychicznie kobietę, mocną bohaterkę, BEZ wtłaczania jej w męskie wzorce. Pacz Furiosa z Mad Maxa.

Oj bo to wyszło tak, że ona taka wyzwolona, tak sobie pobzyka to tu to tam, a i tak szuka księcia i rzuciła się na Greja zanim ktokolwiek zdążył się obejrzeć :) Rozczarowujące ;) nowy Mad Max?

Dokładnie tak wyszło :D
A nowy Mad Max mi się wielce podobał. Śmiałam się i machałam nogami w trakcie seansu, jak dziecioczek, za to jakiś poczciwina obok zasnął i chrapał przez pół seansu, co tylko dokładało do pieca mojemu świetnemu nastrojowi :DDDDD

Nieprawdopodobne, narzekałam na poprzedni odcinek, ale cofam wszystko. Ten był jeszcze gorszy. Już wolę perypetie Haniego i Bedelii. ;)

też tęsknie za tymi jej minami, jakby miała zaraz zapiać kukuryku, ale jej nie wychodzi ;)

BTW skoro Patzi tak bardzo czytał te wszystkie bajery o profilowaniu,co postać dr Hannibala Lactera nie wyszła z jakiegoś kąta? Nie wypełzła... Owszem, dowodów nie miał, ale może mógłby zrobić coś na wzór Beverly, ale jakby bardziej z głową? :)

Heniek seryjny morderca FBI i interpol ma jego zdjęcia i dane, a ten na legalu bawi się w kustosza?No tak przecież zapomniałem Will i Abi go szukają:)Do tego te słowa Abigail "tęskni za nami", "mogliśmy z nim uciec", może i dziewucha ma syndrom sztokholmski, ale już bez przesady.O ile w poprzednich sezonach te wizje Willa, fajnie się komponowały w klimat serialu, tak teraz powodują odruchy wymiotny.No bo ile można, wrzucać tych "artystycznych" scenek>?W następnym odcinku dadzą zbliżenie, jak przez 10 minut Heniek goli brodę?Jak na razie ten sezon to porażka:(

Odcinek taki sobie. Strasznie szkoda mi Willa i Abigail. Widać że Willowi odbija coraz bardziej, przez pół odcinka,, rozmawiał,, z Abigail która nie żyje. Widać że jest z Willem coraz gorzej.