Według informacji prasowych: w odcinku 2x10 Freddie zacznie pisać książkę o Willu i będzie badać oskarżenia, które Will wysuwał pod adresem Hannibala.
Wszystko fajnie, ale informacje o odcinku 2x11 zaczynają się od: "ekipa FBI bada zaginięcie Freddie Lounds"...
No do jasnej cholery! Lounds też będą chcieli zabić przed Czerwonym Smokiem?! Ale to bym jeszcze przebolał, gdyby nie następne zdanie:
"Jack mówi Alanie, żeby zaczęła nosić broń"
O żesz ty &%@&$!!! Ta krowa jeszcze będzie żyć?! Już to sobie wyobrażam - "Jack, dlaczego każesz mi nosić broń? Gdy tylko Will zaczął oskarżać Hannibala, wylądował w wariatkowie; gdy tylko Beverly zbadała tę sprawę, została zabita; gdy w końcu zaczęliście go sprawdzać, nagle kaleka Chilton okazuje się Rozpruwaczem we WŁASNYM DOMU, mimo że to zaprzecza modus operandi Rozpruwacza; Freddie zaczyna wierzyć Willowi i znika. To wszystko zbiegi okoliczności, a Hannibal jest świętszy od papieża! Jack, ty po prostu się na niego uwziąłeś!!!"
Mam już tylko nadzieję, że postacie Vergerów przynajmniej będą napisanie tak jak się należy, bo w reszcie postaci nie pokładam już żadnych nadziei.
"Mają lepsze tematy niż gadanie o du.pach xD"
widzę tez macie w głowach obgadywanie facetów i wzdychanie do nich ;p
ahhh kobiety kto was zrozumie :D
możesz mi wyjaśnić o co chodzi ? i czemu los tej reporterki jest przesądzony ? czytałeś książkę ? wiesz jak MOŻE potoczyć się fabuła ?? pliiss zdradz mi cooś więcej :D
Ale że serio pytasz? :) Emotikonka myląca :P
Były spoilery o prawdzie o jej zniknięciu. A biorąc pod uwagę jak skończyła w książce (gdzie w prawdzie była mężczyzną) i że potem Will będzie kazał Alanie nosić broń... Hmm... Hannibal ją dorwie :)
Freddie jako "on" spalona żywcem zdaje się. Tak ryją z książek i filmów, że na 99% panna Lounds tak skończy.
Will jako alkoholik gdzieś tam.
Hannibal cały i szczęśliwy związawszy się z Clarice nawiał.
Jack umarł "po drodze" po normalnemu na serce zdaje się. Żona Jacka umiera chyba w Milczeniu owiec, na raka, więc "normalnie".
Dr Alan nie pamiętam, ale z Alana może być różnie, bo sypianie z kanibalem nie poprawia jej szans na przeżycie.
W przypadku Willa to jeszcze powinni mu dać czas na wycofanie się ze służby i związek z Molly. Bo rozpił się dopiero po sprawie Czerwonego Smoka...
No tak, ale wiadomo wszem i wobec o marnej kondycji serial, więc przejście do Willa alkoholika i jeszcze dociągnięcie do Clarice to naprawdę wielki znak zapytania.
Nie, popadnie w alkoholizm. Ale kondycja serialu i wybiórczość czerpania z książek wraz z mnogością owych "inspiracji" sprawia, że spoilery książkowe należy traktować z przymrużeniem oka.
Myślę, że jednak w kuchni czułby się lepiej niż na parkiecie. No chyba, że tańczyłby z Alaną. Albo lepiej - z Willem :P
Mam wrażenie, że to tylko gra z jego strony - ma plan jak złapać Hannibala. Ta scena w którymś odcinku, jak łowi ryby w lodzie z Jackiem, Will powiedział, że jest bardzo dobrym wędkarzem, stosuje dobrą przynętę, przyciąga, ma cierpliwość. To wszystko to tylko gra
http://www.spoilertv.co.uk/images/Hannibal/Season%202/Promotional%20Episode%20Ph otos/Episode%202.10%20-%20Naka-Choko
Fotki promocyjne... Dużo wyjaśnień odnośnie Freddie, są Vergerki Hanni i reszta xD Brak Alany xD
Will też na początku był strasznie naiwny względem Hanniego (dobrze, że ten nie jest bi ;). Może i Alanka się odrodzi, zwłaszcza gdy już ją oświeci własna tępota na polu prywatnym i zawodowym - oj to będzie bolało (oby twórcy pozwolili jej dożyć tej chwili). Może z Niej wyjść prawdziwy demon. Póki co jest akurat dla mnie świetnym wcieleniem psychologa (podobnie ten więzienny doktorek), gdyż nie mam za grosz szacunku do tego zawodu :). Dla profesji dziennikarza (blogerki) też serial nie jest łaskawy (też po mojej myśli). I wobec policjantów...
Mówisz, że demon z niej wyjdzie? :) Chyba się załamie jednak. O ile przeżyje w co zaczynam wątpić. Ona nie jest psychologiem tylko psychiatrą.
Psycholog / psychiatra / terapeuta - jeden pies. Jak wreszcie przyjmie do wiadomości prawdziwą tożsamość Hanniego i się załamie - to sama będzie musiała poddać się leczeniu. Mam nadzieję, że tego jednak doczeka, no i że ma jeszcze jakiegoś innego mentora na podorędziu, który podejmie się zadania.
Tak poza tym to sparowałabym ją jeszcze z tym więziennym doktorem, bardzo do siebie pasują (z Nim chyba jeszcze nie spała?). Nie warto zabijać tej postaci, jak można ją jeszcze jakoś wykorzystać :P.
Z Alany prędzej krzyżówka woła z bizonem wyjdzie niż demon. Fatalna postać, myślę że psycholog powinien być w miarę rozgarnięty jak Chilton, Hannibal czy Bedelia.
Przynajmniej powinien sprawiać takie wrażenie. Sugerujesz, że Hannibal przerobi ją na krzyżówkę woła z bizonem? To nawet nie jest wykluczone. Przynajmniej śmierć by miała z polotem. Tylko po co Hannibal miałby ją zabijać? Przecież Ona mu w żaden sposób nie zagraża, wyzwaniem też nie jest, do budowania relacji z Willem też Mu chyba nie jest potrzebna, chociaż po czymś takim na pewno by mu trochę odbiło... Willowi odbija się całkiem przyjemnie, więc nie mam nic przeciwko takiej ofierze.
Alana jako psychiatra powinna być wyczulona na zaburzenia psychiczne, defekty a ona jest wręcz przeciwieństwem - rozum zamiast być jej zaletą jest sporą wadą. Ok Haniek jest wybitny więc mogła przeoczyć jego stan psychiczny (Bedelia jakoś się połapała, Chilton również), ale jej zachowanie wobec Willa było żałosne. Szkoda bo też myślę, że Lecter jej nie zabije, jest kompletnie niegroźna a i mięso pewnie przeciętne by było.
Ale to chyba dobrze, że są osoby, której jeszcze nie rozkminiły Hannibala. Cóż to byłby za sekret, gdyby wszyscy o nim wiedzieli (może niekoniecznie się do tego odnosząc, ze strachu, czy braku 100% pewności)? A tak mamy pełen wachlarz postaw - od przekonanych na 100%, poprzez wahających się, aż po te zupełnie zbłąkane owieczki (i tu niestety mamy Nasze Panie - Freddie i Alanę, jak jedna zginie to kategoria przeżyje - ubicie obu niweczy już ten szeroki pluralizm poglądów). Rozumiem, że Alana drażni - mnie też, ale ma prawo do życia w tym serialu ;]
Chyba wszyscy czekają na to, że Alana się dowie, bo chcą widzieć jej załamanie. Po takim czymś to do niej naprawdę lepiej, żeby umarła, a nie została "czule ogłoszona". Z drugiej strony jej załamanie może być ciekawe, bo na nią pójdzie cały impet prawdy. Freddie raczej domyśla się i raczej nie przeżyje. Ciekawa jestem kwestii Vergerów.
Ona to się musi kilkanaście razy chyba dowiedzieć żeby doszło. Na razie wypiera nawet taką ewentualność. Nie wiem, jak do Niej w końcu ta prawda dotrze, ale chyba nie za pośrednictwem słów, bo te do Niej ewidentnie nie trafiają. Dziwne, bo oskarżenia wobec Willa jakoś szybko przyswoiła i przyjęła za prawdziwe, już to Jej powinno dać do myślenia, ale nie - po co kłopotać się refleksją nad sobą (prywatnie i zawodowo).
Co do Freddie - ktoś musi zginąć żeby przeżyć mógł ktoś. Przynajmniej dr Trudne Imię jest na horyzoncie, w ramach rekompensaty (z nawiązką?). W ogóle jestem ciekawa okoliczności jej powrotu - wróci sama, czy zostanie ściągnięta, no i przez kogo. Raczej Hanniego to Ona się słusznie powinna dalej wystrzegać.
Bedelia (?) wróci raczej pół na pół... Tak ja sądzę, albo ściągnięta albo sama postanowi dać cynk jak z tym "I belive you".
Odnośnie Willa były dowody, odnośnie Hanniego tylko jakieś podchody.
Nie wiem, czy widziałaś już ten clip puszczony na oficjalnym fanpage na FB
https://www.facebook.com/photo.php?v=716956341660472&set=vb.383662898323153&type =2&theater
(można obejrzeć bez logowania na fb)
to se zainstaluj nowego, będzie Mason pastwiący się nad siostrą, będzie Alana wydająca węszącą Fredie, a na deser Will z Hannim i Alaną nie mającą pojęcia o łączącej obu Panów tajemnicy, przy jednym stole.
Nawet stabilnie działa :D
Hmm Mason to psychol, taki zwyczajny psychol, że aż mdło się robi. Trzeba go dać szybciuteńko na talerz.
Hmm Freddie przynajmniej myśli. Alana przyczyni się do śmierci Freddie. Mam nadzieję, że umrze potem, to przynajmniej nie będzie czuć się winna.
To samo nie na fejsie, gdyby ktoś miał problem jak ja xD
http://www.spoilertv.com/2014/05/hannibal-episode-210-naka-choko-promo-3.html
ps Alana wydaje mi się zazdrosna... czy ja ślepa?
a zdziwiło by Cię to? Bo mnie nie, ja uważam, że to właśnie o ten trójkąt chodziło Fullerowi. Alana najpierw przychrzania się do Willa, za jego zlecenie na Hanniego, a tu się nagle okazuje, że obaj nie dość, że się świetnie bawią w swoim towarzystwie, to jeszcze nie mówią jej wszystkiego, toż to zdrada w całej okazałości! Mnie na jej miejscu już by się zaświeciła czerwona lampka, ale znając tok rozumowania tej pani to do końca będzie pokornym cielakiem.
http://www.spoilertv.com/2014/04/hannibal-episode-210-naka-choko-sneak.html
Sneak peak, jedzą mięsko xD 1:58
http://www.spoilertv.co.uk/images/cache/Hannibal/Season%202/Promotional%20Episod e%20Photos/Episode%202.10%20-%20Naka-Choko/Hannibal%20-%20Episode%202.10%20-%20N aka-Choko%20-%20Promotional%20Photos%20More%20%2810%29_FULL.jpg
hęę to co tygryski lubią najbardziej ;D
a u mnie działa... na zdjęciu jest Hanni i Mason tzn boski Mads i dziwnie pociągający Michael Pitt ; )
To kojarzę zdjęcie:)
Aczkolwiek mnie Michael Pitt i Mason tak pociąga, że to pierwsza osoba, której naprawdę życzę, aby zagościła na talerzu Hanniego.