Ma swoje momenty, ale jest dużo dłużyzn i trochę nudy. Obejrzane do końca tylko dla Any, charyzmatyczna postać. Jej brat - trochę nieprzekonująco dla mnie grał. Fabuła - hmm trochę odgrzewany kotlet, słabo ograny temat.
no troche się zgodze, o ile na początku nawet mnie wciągnął, to im dalej w las tym gorzej. Wieje nudą.
Fakt, trochę nijaki i rozczarowujący jak na zajawkę fabuły "Daimon i Ana Helstrom, dzieci potężnego seryjnego zabójcy...". Obejrzę jednak, bo konkurencja obecnie słaba.
Co konkretnie masz na myśli? Który serial i z jakiej platformy porównujesz do Helstrom?
Nie miałam niczego konkretnego na myśli. Raczej to, że jest niezbyt wiele nowych seriali z powodu covidu (produkcje zawieszone lub opóźnione), a jeszcze mniej dobrych.