Dla mnie gorszy od dwóch poprzednich. W zasadzie historia poszła niewiele do przodu albo raczej niewiele nowych spraw się pojawia. Brak większych zaskoczeń, poza jednym. I jak zwykle gdzie się pojawiają stare postacie, tym ogląda mi się lepiej. Nowi odnoszę wrażenie aktorsko odstają. Ale mają też głupie motywy. Moim kandydatem na najbezsensowniejszą postać byłaby murzynka-mścicielka: zła babka, która z zemsty strzela do wszystkich evo. Blah...