PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=709874}

Heroes: Odrodzenie

Heroes Reborn
2015 - 2016
6,4 3,2 tys. ocen
6,4 10 1 3171
Heroes: Odrodzenie
powrót do forum serialu Heroes: Odrodzenie

Mam mieszane odczucia po pierwszych odcinkach. Z jednej strony podoba mi się serial jako całokształt, z drugiej - nie podoba mi się w jaki sposób traktują poprzednie sezony. Uśmiercają coraz to większą liczbę bohaterów znanych z herosów. Ginie Haitańczyk, ginie Molly, Claire prawdopodobnie nie żyje. Z racji że aktor grający Sylara nie mógł wziąć udziału w serialu to pewnie jego postać też zginęła, podobnie Peter :/. Lipa.

ocenił(a) serial na 6
filip151

No na pewno nie jest to poziom Heroes. Scenariusz jest bardzo kulawy i brakuje w tym wszystkim sensu. Zobaczymy czy w najbliższych odcinkach się coś zmieni.

ocenił(a) serial na 8
filip151

Witajcie.
Trochę nie zgodzę się z Filipem 151. Ja zdałem sobie sprawę już dawno, że Heroes skończyły się kilka lat temu... To, co obecnie prezentuje na Heroes-Reborn to zupełnie inna produkcja, którą można kojarzyć z serialem Heroes, ale nie w całości i nie do końca...
4 odcinek w końcu przynosi kilka przełomowych momentów, w końcu odpowiada na kilka pytań, które stawiałem sobie przez pierwsze 3 odcinki.
Dobrze, że twórcy odcięli się od kilku kiepskich wątków z poprzedniego serialu - wątek cyrkowców był dla m,nie szczytem kiczu... na przykład.
Nie wiem jak Was, ale mnie ten 4 odcinek pobudził właśnie do skojarzeń z obecną sytuacją na świecie... Grupa trzymająca władzę (za wszelką cenę i w każdy możliwy sposób) oraz Evosi (trochę nieszczęśliwa nazwa w polskim tłumaczeniu głownie się pojawiająca) którzy chcą i mogą ratować świat przed władzą totalitarną, prowadzącą do zagłady, poprzez głupotę i zachłanność rządzących.... Evosi przypominają mi współczesnych (lub współcześnie dostrzeganych) geniuszy typu Tesla i jemu podobni. To oni mają prawdziwą wiedzę jak obronić naszą cywilizację i dlatego będą niszczeni przez tych, którzy jedynie nazywają siebie obrońcami Ziemi...
A to że nie ma Claire, że nie ma Mohindera, Sylara i mojej ulubienicy panny Sanders, to raczej można było przewidzieć - chociaż tak do końca nie wiadomo jakież to niespodzianki twórcy ukryli przed nami....
Jak dla mnie - po 4 odcinku zrobiło się extra, i z przyjemnością oczekuję dalszego rozwoju sytuacji....
Pozdrawiam ;)

filip151

To już inne Heroes niż to z 2006 roku i to nie tylko dla tego że obsada jest inna. Najbardziej wkurzają mnie bohaterowie, nowe postacie są kompletną porażką, a w szczególności Japończyk (bardzo słaba gra) i meksykański wątek. Nie najlepiej też wypad Chuck, poza tym opieranie się tylko na Noah, który za łatwo sobie radzi nie wystarcza.
Jeśli chodzi o fabułę to strasznie przewidywalna, już dziś po 4 odcinku wiadomo że ten wybuch z początku sezonu to jedna wielka ściema żeby ukryć ludzi ze zdolnościami. Wątek z Molly Walker to jakaś tragedia.
Całość strasznie wychodzi kolorowa i przerysowana, na pewno więcej się dzieje niż w 4 sezonie ale na dzisiejsze czasy to nie wystarcza.

Moja ocena odcinka 3,7/6

ocenił(a) serial na 4
filip151

Po 4 odcinkach czuję zawód prawdę mówiąc. Spodziewałem się czegoś lepszego, no ale w pamięci mam idealizowanych starych Heroes... Gdzie tak naprawdę nie jest możliwym przebicie wielbionego przez wszystkich sezonu pierwszego. A żeby być całkiem szczerym to ten w żaden sposób nie odstaje od pozostałych serii, zaczynając od drugiej.

Co mi się nie podoba....
1. Wątek Molly. Szkoda, że tak się skończył. Była to taka miła dziewczynka kiedyś. Przykro się patrzy jak przeżyła dawne serie tylko po to żeby tutaj sobie w łeb strzelić.
2. Luke (?) "Pseudo-Sylar". Szczerze mówiąc ciekawi mnie jaką ma moc? Bo chyba nie podgrzewanie :D A tak serio byłem przekonany patrząc na promocję, że będzie on albo pomagał Benetowi albo będzie podróbką Sylara... Niestety ani to ani to. Dostałem jakiegoś smutnego typa co płacze przy każdej okazji. Chociaż jego żona wkurza mnie bardziej.
3. Motyw Japoński. Największa porażka jak do tej pory. Czuję zażenowanie jak oglądam sceny w Tokyo, chociaż nie ukrywam że tamtejsze sceny mają swój urok, to jednak pomysł na wątek i te całe przygody to żenada.
4. Motyw ze "Spider-Manem, tylko że z teleportacją" taki nijaki.
5. Motyw Meksykański... Naiwności Nie- Batmana z Meksyku: Początek... Bez szału.
6. Noah i pomagier... Dają radę.
7. Człowiek Klon... fajna postać z potencjałem.
8. Motyw ze zmienianiem evo w akumulatory do apek? Już chyba gdzieś coś podobnego widziałem.
9. Falafel córki tej złej... Postać z potencjałem, której się pozbyli.

Bardzo mieszane uczucia. Po obejrzeniu pierwszych dwóch odcinków totalnie zapomniałem o serialu i dopiero po przypomnieniu przez kolegę zacząłem dalej oglądać. Swoją drogą ktoś wie czy będzie drugi sezon? Bo albo coś przeinaczyłem, albo zdawało mi się, że serial został anulowany tudzież nieprzedłużony.