I jak podoba Wam się? Dla mnie niestety Heroes stał nudnym schematycznym monotonnym serialem. Oglądam bo oglądam. Mam nadzieję, że się to poprawi...
mogło by byc lepiej ale tragedii nie ma ;) całkiem przyjemnie się ogląda w przeciwieństwie do większości odcinków najnowszego sezonu Supernatural czy Fringe...
odcinek trzyma po prostu poziom obecnego sezonu który niestety nie obfituje w akcję ;( ale i tak sie fajnie oglada ;)
poza tym żaden z nowych seriali (np Flashfoward, V, )kompletnie nie umywa się do Heroes ktróry pomimo już 4 sezonu wciąż jest wciągający i ciekawy a nie monotonny oraz przewidywalny jak tame...
thats my opinion ;)
insynuujesz, że najnowszy sezon Supernatural jest słaby? albo, co gorsze,
jest słaby w porównaniu z heroes? nie wypowiadaj się, jeśli w taki sposób
masz "poukładane" w głowie ;)
Nie mam siły się rozpisywać;) Ale według mnie odcinek był świetny! Zresztą całą czwartą serią jestem zachwycony:) Odpowiada mi w stu procentach! Pozdrawiam!
Właśnie obejrzałem odcinek.
W końcu wyjaśniło się po co Samuel zbiera ludzi z mocami!
Następnego odcinka nie mogę się już doczekać!
Będzie się działo!
Nie chce mi się rozpisywać wiec tylko powiem, że bardzo mi się podobał ten odcinek. Już mi brakowało Mohindera :D
Wolna akcja wolną akcją, Samuel Samuelem, ale drodzy Państwo, Peter is back! Przejął wszystkie moce Sylara! Ciekawe czy zorientuje się już w następnym odcinku.
Może wtedy też przejął wszystkie, ale o tym nie wiedział... W 10 odcinku jak brał jego moc, to aż się zmęczył. Może jednak...
Akcja zwolniła po poprzednim odcinku... Zaczyna mnie już irytować walka między Sylarem a Parmanem. Mógłby już Sylar odzyskać to swoje ciało, przynajmniej coś by się zaczęło dziać. Chyba, że cały sezon będzie o tym, jak powstrzymać Sylara przed odzyskaniem tegoż ciało... :/
Moim zdaniem dużo weselej byłoby (to znaczy ciekawiej), gdyby Sylar nie przemienił się w Nathana (Nathanowi ja już dziękuję, na faceta nie mogę już patrzeć!!!) i tam w cyrku spotkał się z Hero. Samo wyobrażenie sobie tego przyprawia o ciarki :D A tu niestety, musiał Nathan wyskoczyć.
Plus dla Samuela, nieźle się uśmiałem z wątku oderwanej stopy Claire.
Minus dla Petera i Nathaniela. Są nuuuuuuuuuuuuuuuudni.
jak Sylar wrócił do swojego ciała juz;p tylko sie nie ujawnia. A Peter pewnie tylko latanie ma ;p
Widać nieuważnie oglądałeś odcinek. Sylar ma swoje ciało już jednak jeszcze nie wyrzucił z siebie "psychiki Nathana".
W zapowiedzi odcinka 11 już się to wyjaśna :)
to miałem na myśli właśnie ;p Swoją drogą ciekawe jak to zrobi że wykasuje Nathana 4ever
Macie rację, obejrzałem dokładnie, no i tak, nie mam wątpliwości; teraz mam nadzieję, że Sylar poradzi sobie względnie szybko z wyrzuceniem z siebie Nathana (RIP). Właściwie nie mogę się tego doczekać :D
ja tylko bym chciał zeby Peter znów miał duzo mocy. reszta mnie nie obchodzi ;d
Mi 4 sezon sredmnio sie podoba jestem na 8 odcinku i ten gosci z cyrku jest beznadziejny, i ten watek... co to ma byc?? Watek z Claire smieszny ze ta jej kolezanka z pokoju ja pocalowala i sie w niej zabujala.. rozsmieszylo mnie to...
I mam nadzie ze Nathan jednak bedzie jakos zyl, bo szkoda mi go, jak go juz niebedzie do konca calego serialu to bedzie lipa...
No i Sylar moglby byc dobry, i wszyscy mogliby sie jakos polaczyc, a nie ciagle sa rozdzieleni.. w 3 sezonie niby byli razem jako tako, i mieli byc razem, a teraz kazdy osobno Peter, Matt... mam nadzieje ze sie polepszy i bedzie ciekawy...
Pozdrawuam..