A jednak ja i reszta dyskutantow miala racje,twierdzac,ze Adam to SZUJA!! Kurcze jak Nathan pieknie umieral!!! Normalnie szok;) I pewnie nie powstanie z martwych bo w okolicy nie bylo nikogo z "uzdrawiaczy". Drugi martwy heros tez rzczej sie nie posklada po wybuchu;) Mowcie co chcecie,mnie szkoda "Nacia" :(
pozdrawiam
wsss odcinek 11 bardzo dobry, dobrze ze w tym momencie zabili Nathana bo już myślałem że każdy bedzie wiedział o umiejętnościach a to wg. mnie nie jest za dobry pomysł.. Ah i nie zgineła Ellka ani Parkman jest dobrze.. Sylar is back zobaczymy co z tego będzie, i ciekawe z kim rozmawiała Petrelli mamuśka i o chodzi z otworzeniem pandory ciekawe ile tam jeszcze stare pokolenie narobiło :P
ah i te smieszne scenki dwie jak Parkman leciał z Nathanem 'nie mówmy o tym nigdy wiecej":D albo jak Mohinder powiedział Elle że ich ocaliła i ona z tym usmieszkiem 'Cool':D
Sayler się już znudził jeżeli w 3 serii będzie głównym złym bohaterem to jakoś nie mam ochoty do tego wracać
Patos? W którym miejscu?
Pamiętaj, że mówimy o serii o superbohaterach ;).
Dla mnie jedynym "zgrzytem" była scena z "prochami" ojca - morze, Claire na tle zachodzącego słońca = hm, nie, dzięki za takie chwyty. Na szczęście później było już ok, a scena śmierci zaskakująco chłodna - krótko, mocno, bez patosu. Mocne zakończenie przed "przerwą" scenarzystów.
Jestem zaskoczony, ale ten serial wciąż trzyma przyzwoity poziom. Pierwszy sezon był świetny, zaskakuje fakt, że i drugi dotrzymuje mu kroku, mimo iż tak naprawdę stracił jeden z największych atutów - klimat niepewności, nieświadomości kto jest kim i co potrafi. Jednak czuję, że będzie dobrze - cała historia układa się w sensowną całość, nie widać jakiegoś parcia na nowe wątki, co by tworzyć do obrzydzenia nowe sezony (patrz: "Lost", "Prison Break"). Z pełną satysfakcją stwierdzam, że jestem naprawdę zadowolony z formy, jaką przyjął ten serial i czekam na więcej :).
Ja sądzę że Nathan jednak nie zginie lub go przywrócą do życia, a reszta co na to?
ee tam takie przywracanie do zycia bez konica nie jest za fajne, w 1 sezonie mial umrzec, umarl w drugim niech bedzie tak :P
A czy ktoś zrócił uwagę na zabójcę Nathana. Bo wg. mnie z tyłu to wyglądał trochę jak... Peter.
No przecież Peter stał obok niego!!!!Więc to na pewno nie był on,odcinek bardzo dobry chciałabym aby był następny a tak to musimy czekać na III część którą jak widać zamierzają nakręcić tylko kiedy??nie mogę uwierzyć żę zabili Natha:-(i wątpię w to aby go uzdrowili już raz użyli na nim krwi więc teraz???choć bardzo bym chciała,kolejny heros to Nicky(nie przepadałam za nią)ale Micka zostanie sierotą,a poza tym gdy była Jess to było ciekawie już myślałam że Maya zginie ale jednak ją uratowali:-(No i Hiro nieźle urządził Adama,ale żyje i na pewno powróci...No i ostatnia scena sylar powrócił:-)
I jeszcze jedno z kim rozmawiała Angela???I wreszcie kto zabił Natha???Ktoś z firmy???Jak zwykle mnóstwo pytań;-)
Przeciez ta postac,ktora strzelala i ktora widzial Parkman wygladala jak Adam! Znow karaluch cos wykombinowal....
"Przeciez ta postac,ktora strzelala i ktora widzial Parkman wygladala jak Adam! Znow karaluch cos wykombinowal.... "
Wedlug mnie to nie byl Adam poniewaz Adam ma blond wlosy a ten co "zabil" Nathana ma ciemne ;p Mozlwe ze to byl Peter ( cofnal sie w czasie ;p ) ale najprawdopodobniej to matka wynajela jakiegos zabojce. Ciekawe kiedy zacznie sie 3 sezon?? Przez ten strajk nadchodza ciemne hmury dla nas ;/
Hmm... ale gdyby Angela wynajęła jakiegoś zabójcę nie mówiłaby chyba o otwieraniu Puszki Pandory tym zabójstwem... Swoją drogą fani powinni wynająć kogoś, żeby 'popędził' scenarzystów ;p
"Mozlwe ze to byl Peter ( cofnal sie w czasie ;p ) "
Gdyby tak było uznałabym że kompletnie brakuje im pomysłu na dalszy ciag a wierze że jest inaczej... A Adam jest głęboko pod ziemią:-)
a mi się zdaje, że to Bennet - w końcu wrócił do firmy, a poza tym ochronił w ten sposób Claire
świetny odcinek!!!! bardzo mi się podobał...wielka szkoda że już 2 sezon sie skonczył:(według mnie 11 odc to stanowczo za mało,powinno być koło 20-22 żeby akcja się rozkreciła.Nie moge się doczekać 3 sezonu:)
do giovannao....tak a możesz mi powiedzieć z jakiego powodu miałby zabić brata?Według mnie to ich matka to ustawiła...
do karolinka828 nie uważam że to Peter i tez nie widzę powodu aby miał zabić własnego brata( (a wieź braterska była miedzy nimi bardzo silna)tylko zacytowałam wypowiedz przedmówcy i tyle,zresztą pisałam że Peter stał obok niego i był przy nim w chwili śmierci
Sylar???Możliwe
giovannao piszesz:
1."Mozlwe ze to byl Peter ( cofnal sie w czasie ;p ) "
Gdyby tak było uznałabym że kompletnie brakuje im pomysłu na dalszy ciag a wierze że jest inaczej...
2. oraz ze to niemozliwe ze peter to zrobil bo stal kolo niego.
ad1. Przeciez to by bylo rewelacyjne gdyby to peter zrobil. Daloby to olbrzymie pole manewru scenarzystom w zrobieniu glebszego watka fabularnego, a nie samego patosu i przewiywalnosci jaka ostatnio ogladamy.
ad2. ten argument jest bardzo zabawny. To peter nie umie sie cofnac w czasie? Powiedzmy ze cofnal sie z przyszlosci w ktorej nathan powiedzial co mial powiedziec i ta przyszlosc byla fatalna? i jedyna mozliwoscia naprawy przeszlosci bylo zabicie go?
a tak nawiasem mowiac to mam nadzieje ze w przerwie scenarzysci bardziej sie wysila bo po naprawde dobrym sezonie 1 mamy bardzo slaby sezon 2.
To nie był Noah. Miałby ku temu powody, jednak to nie ten facet. Spójrzcie na posturę. To ktoś pokroju Westa... jednak to nie mógł być on...
a Sylar nie mioał powodu by zabijać... przecież i tak stracił moce...
moim zdaniem to jednak Bennet... taka nawet postura podobna do niego i stawiam ze to on... no coz moze chroni rodzine... znowu... szoda Natana fajna postac byla ;]
no gdzie Peter Nathana zabił.. na początku myślałem że to Sylar bo czarniutkie włosy ale w czapce był i po ci miałby Sylar zabijac strzałami kulami go mu i tak wszysko wisi :P Petrelli pewnie z Bobem rozmawiała a zabił może własnie Bennet wkońcu musi dla nich pracować.. A teraz jak Adam wyjdzie z tamtad to dopiero bedzie wkurwiony tam to mial przynajmniej przestrzeń jedzenie itp a w trumnie chłopak na łeb dostanie ah no i Adama nie trudno złapać.Jeszcze mnie zdziwilo jak sylar sie zregenerował ale przecież miał krew Claire.
sylar? watpie bo po co by go mial zabijac? on zabija bo chce umiejetnosci innych a zabijajac go tak ( strzelajac z broni ) Nathana umiejetnosci nie przejmie. Bennet? hmmm moze ale gladalem kilkanascie razy koncowke i niezauwazylem okularow u tego kto zabil Natha ale ciezko stwierdzic na 100 % ;p . Wedlug mnie fajnie by bylo jak by to byl Peter ;]
Mowicie ze Nathana nie ma kto uzdrowic... a Peter? przeciez on tez ma umiejetnosci Clare wiec moze. Wiec jakby to on go zabijal (rzekomo Peter z przyszlosci) to wiedzialby ze jego Alter ego stojace obok Nathana mogloby uzdrowic brata.
Mysle ze morderca jst jakas nowa postac, nikt ze znanych. Ale zobaczymy...
Najbardziej mnie martwi to ile czasu bedzie trzeba czekac na 3 sezon. miesiac, dwa, pol roku? Mam nadzieje ze nie tak dlugo :) W koncu heroes cieszy sie duza popularnoscia.
No i oby ten caly strajk sie skonczyl szybko z korzyscia dla scenarzystow, bo przeciez to oni tak naprawde tworza te swietne historie.
Pozdrawiam wszystkich fanow heroes :)
Niby jak ma go uzdrowic? On moze tylko siebie uzdrowic, krew Clair moze uzdrowiac no i Adama ( badz Petera choc niewiadomo czy jego krew tez moze uzdrawiac ;p ).
rozumiem ze to był ostatni odcinek 2 sezonu?
PS. zabił Adam. zdradził go charakterystyczny sposób chodzenia i postura, zresztą specjalnie chyba tak szedł żeby widzowie się domysleli i głowili jakim cudem skoro leży w tej trumnie.. tyle ze on w tej trumnie lezy kilkanascie ladnych lat wstecz ... więc ... wszystko mozliwe :]
Adamowi tak samo jak Sylarowi nie zależy czy wyjdzie tajemnicza tajemnica że zwykli ludzie maja niezwykle umiejetności :P
Po posturze i sposobie chodzenia tez mi sie wydawalo,ze to Adam! On nie mosial zabijac Nacia z obawy,ze on wygada "jaki" jest tylko z zemsty. Zabil brata Peter"owi,ktory wczesniej sie od niego odwrocil! Przeciez to Nacio mu uswiadomil,ze Adam jest po zlej stronie i ze powinnien przestac sie z nim "kumplowac"!
Ale faceci też malują włosy. To mogło być dla zmyłki. Oczywiście gdyby to był Adam.
to bylo by, wybacz, troche tandetne ze strony twórców serialu.
to było by jak: ''wlosy zrobily mu sie czarne to latach leżenia po ziemia, miał ubrudzone je błotkiem" XD
Ale jestem wściekły przez ta śmierć Nathana, według mnie mógłby jeszcze trochę pograć, co on komu przeszkadzał? A skoro Peter się regeneruje to jego krew też powinna uzdrawiać
Moglby grac do konca i przezyc wszystkich!!! Ale nawet jakby mogli go ozywic to raczej tego nie zrobia. Pierwsza seria tez konczyla sie niewiadoma,zyje czy nie... I teraz chyba juz nie powtorza schematu... Dla mnie wielka szkoda! i love Nacio ;)
Ten odcinek 11 wogóle jakiś dziwny był. 4 wątki toczyły się osobnym torem. A w tym z Mohinderem i Sylarem to wystarczyło by, żeby Peter był na miejscu, albo nawet Bennet i by już było po Sylarze. Niestety potwierdzam , że Nathan zginął na dobre. Tak jak głupio się skończyła ta seria, tak głupio się zacznie następna
Zauważcie, że postać, która zabiła Nathana miała na sobie czarną bejsbolówkę, więc to najprawdopodobniej Adam. A jakim cudem się wydostał z grobu? Przecież Sylar odzyskał swoje moce a więc i zdolność SŁYSZENIA NAJCICHSZYCH ODGŁOSÓW. W ten sposób zapewne usłyszał wołanie Adama. Według mnie zabicie Nathana przez Petera byłoby bezsensowne (bo po co?). No i teraz możemy mieć bad team, na który czekałem - Sylar & Adam ;D. Czuję, że trzeci sezon będzie wielką rzezią i zakończeniem, którego już się domyślam. Pozdro dla wszystkich fanów Herosów! :)
przyjżałam się dokładnie, morderca miał czarna czapeczkę I czarne włosy, więc raczej nie Adam, mimo że sposób chodzenia pasuje do niego.
Chociaż nie widzę zbyt dobrego powodu dla którego miałby zabić Nathana, możliwe, że to Adam - ten rozkołysany chód nie należy z pewnością ani do HRG, ani do Sylara, do Petera - mało prawdopodobne. Chociaż... Kłóci się to jednak z moimi przypuszczeniami co do motywów: na pewno zrobił to ktoś z firmy, chcąc uniemożliwić dostania sie do prasy informacji o ludziach z "mocami". Na którymś z amerykańskich forum ktoś rzucił pomysł, że był to nie do końca ś.p Artur Petrelli. Możliwe?
"Sylar usłyszał wołanie Adama" - taa, a co Sylar robiłby na japońskim cmentarzu? Rabował groby?
Ach, Sylar + Adam to byłby dream-team! Dopiero zaczęłaby się jatka o której marzą widzowie.
Odcinek dobry. Podobało mi sie jak Peter i Adam szli. Peter palcami żucał strażnikami i ten sejf nieźle otworzył.Tylko dziwie sie czemu nie przeszedł poporstu przez niego :/ po co sie tak męczył... ? Smierc Nikki i Nata niepotrzebna. Zamista nich Maya i jej brat mogli zginąc a po co uś miercac Nata i nikki. Angela miała racja mówiąc przez telefon, że otworzyli "puszke pandory" Peter nie spocznie puki nie pomści brata... Teraz nawet dla Sylara nie bedzie taki dobry jak był w 1 częsci. Ale żeby matka pozwoliła zbic syna...
Hmm, w sumie to jestem zaskoczony tylko odejściem Niki (choć może scenarzyści coś wymyślą, by powróciła), o potencjalnych ofiarach finałowego odcinka pisałem niedawno i prawie miałem rację...
Jeśli chodzi o śmierć jednego z braci Petrelli, to wolałbym jednak śmierć Petera, gdyż zbytnia uniwersalność (a raczej niezwykłość) jego mocy osłabia (paradoksalnie) moc serialu. Nie chcę w kółko oglądać przywracane do życia główne postaci serialowe. Przesadzona nieprzewidywalność przeradza się w nudną przewidywalność. Poza tym, taka śmierć najmłodszego z Petrellich skłoniłaby scenarzystów do większego wysiłku umysłowego. Mielibyśmy lepsze odcinki, bo szczerze mówiąc 2 sezon nie dorównuje pierwszemu, nowi herosi jakby na siłę podoczepiani, niektórzy ze starych również. Mam nadzieję, że to tylko wina strajku.
Wracając jeszcze do zakończenia, jest zbyt przewidywalne. Myślicie, że w taki sposób? Do tego, to ukazanie kamery rejestrującej rozmowę Petrellich i Parkmana... Wiedziałem, że Angela jest suką :] Ciekawe czy rzeczywiście posiada jakąś moc, co z jej mężem? :]
Mało się wyjaśniło w końcówce niestety.
ucięło mi kawałek zdania w końcówce, miało być:
Myślicie, że firma pozwoliłaby na ujawnienie informacji o osobach posiadających szczególne moce w taki prosty sposób?
Natan jest lepsza postacia niz niki ;] i moze dlatego ;] poza tym postac naprawde fajna i fajnie jak przemawial i pokazywali ludzi ze zdolnosciami... moze jednak bedie zył?;]
eh przecież nie beda wskrzeszać kilka razy tych samych osób bez przsady.
Troche nie potrzebnie Maya została uzdrowiona a już miało być pięknie.
Co do zabicia Nathana jeszcze może poprostu był to ktoś nowy a teorie że to Adam, Sylar czy Peter są troche bezsensowne...
Też bym chciał zeby Sylar sie z Adamem skolegował ale zabardzo tego nie widzę mają różne cele, Sylar chce moce a Adam zniszczyć ludzkość więc to nie pasuje no i jeszcze Sylar by odrazu zjadł Adama :P