Herosi
Heroes
2006 - 2010
- podstawowe informacje
- lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
- pozostałe
powrót do forum serialu Herosi 
ocenił(a) serial na 6 ocenił(a) serial na 6 
ocenił(a) serial na 6 
ocenił(a) serial na 10 ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 7 
Właśnie obejrzałem.
Jeśli miałbym ocenić w skali od 1 do 6, to dałbym 4. Ogromny plus za "epicką" walkę Noah kontra Samuel. Mogła potrwać dłużej. Już mi trochę dziwnie, że Noah tak sobie łatwo poradził z Eli (zbyt łatwo) i miałem nadzieję, że jednak z Samuelem będzie miał większe problemy no i proszę :) Przy okazji jak Samuel rozdarł beton i buchnął w Benneta pyłem, wyrwało mi się: "Oj, uciekaj!", mając w pamięci Sylara. No, ale nic mu się nie stało.
Wspołpraca Benneta z Mattem, okej, widać, że Matta ciagnie do przygód, ma te rozterki, a jego żona ma nową fryzurę, ładne w niej wygląda. Akcja Hero i Ando, pierwsza klasa. Ten pielęgniarz taki trochę przygłupawy, ale dobra, chodziło o wątek komediowy. A potem Ando pod wpływem pigułek, hahahha!
Mohinder wraca!!!!!!!!!! Nareszcie, strasznie go brakowało.
Co tam... Acha, Emma i Peter. I Angela. Mnie się chyba dobrze wydaje, że Peter miał moc Angeli w 1 sezonie, prawda?... No, a to co zobaczył... straszne było. Widać, że Emma albo straci kontrolę nad swoją zdolnością (jeśli dostanie drugą wiolonczelę), albo też ktoś ją przymusi do grania (Samuel, Doyle?). Na sam koniec pojawienie się Sylara. wyobrażacie sobie Sylara grającego na wiolonczeli?... Ja bym to chciał zobaczyć. O ile Sylar wyciągał tą rękę w wiadomym wiwisekcyjnym celu neurologicznym. Mnie to z początku wyglądało, jakby on naprawdę wyciągał dłoń po pomoc, ale ten jego uśmiech...
Peter moim zdaniem źle rozegrał zniszczenie wiolonczeli. Powinien był najpierw wyjaśnić, że miał sen, co było w tym śnie, i że sny zawsze się sprawdzają. Wówczas mógł zaproponować zniszczenie wiolonczeli. Wiadomo, ona należała do Emmy, a nie niszczy się w tak brutalny sposób rzeczy, do których człowiek jest przywiązany emocjonalnie. To zawsze rodzi sprzeciw, nic dziwnego, że kazała Peterowi się wynosić.
No właśnie, sny Angeli zawsze się sprawdzały? Proszę o pomoc w tej kwestii.
Nudziły mnie dialogi Claire/ Bennet i Bennet/ Lauren. Wiem, że to musi być wyjaśnione niektórym, ale to co on mówił i w jakim był stane, to powtórka z rozrywki, moim zdaniem.
No, i Claire - Bennet. Ale by było, gdyby Bennet gadał z Sylarem :D No wiecie, Sylar obserwował Claire, mógł już wtargnąć do jej życia, nie tylko pokoju i się za nią przebrać (zmiennokształtność), a prawdziwa Claire siedziała gdzieś indziej z zatkaną buzią.
Nie mogę się doczekać następnego odcinka. Mam nadzieję, że dożyję.
Save the world!
Yatta!
Ostatnio zaczalem sie zastanawiac i stwierdzil ze caly pomysl podmiany sylara i nathana byl bez sensu...przeciez wystarczyloby gdyby dali nathanowi krew claire i juz byl by zdrow bez zadnych problemow a syalarowi urwali by glowe i problem rozwiaany.
Zastanawiam sie tez jak tworcy mogliby sprawic by peter odzyskal swoja stara moc bo ta nowa strasznie go ogranicza i jak dla mnie sprawia ze nie jest juz takim "kozackim" bohaterem dawniej mial te super moce i wcale nie mial wielkiej porzewagi nad innymi bylo bardzo fajnie nie wiem czemu to zmienili. W kazdym razie wg mnie peter moglby znalezc cialo swojego ojca wyjac mu kule z glowy skopiowac jego glowna moc za pomoca skopiowanej odbrac mu wszystkie moce i peter znowu bylby soba...
Hmm, szkoda że było pokazane, jak ojciec Pietrka dostał kulkę w łeb, że tak jakby opuściły go moce, taka świecąca mgiełka :P Poza tym, sądzisz że z tego trupa jeszcze cokolwiek zostało? :P
Opuscila go ta specjalna moc ktora pozwalala tworzyc to serum tak sadze...a co do trupa to chodzi mi o to gdyby wyjeli kulke to wtedy moc regeneracji by sie pojawila i by orzyl tak myslewystarczylo by znalezc zweglone cialo bo on chyba byl w budynku jak byl wybuch...albo moglby wziac glowna moc sylara bo on moze sie uczyc mocy jakos nie iwem jak ale to juz blisko prawie jak moc petera
Co do tego snu - zauważyliście że w śnie Petera Emma miała inna wiolonczelę, nie tę od Samuela? Więc może to będzie też tak, że zacznie grać przez złość na Petera o starą wiolonczelę. Więc Piotrek mógł wcale temu nie zapobiec, a wręcz spowodować katastrofę.
ciekawi mnie na jakiej podstawie wnioskujesz ze to inna wiola? masz zdolnosc rozpoznawania instrymentow nawet przy slabym swietle? ;)
Teoretycznie to nie ta sama wiolonczela, skoro ją Peter roztrzaskał (no bo co, skleją ją jakoś, ktoś z Carnivale ma moc odnawiania instrumentów muzycznych?). Musi być nowa, a że wygląda tak samo lub podobnie do tej roztrzaskanej?...
Zresztą przejmujecie się takimi drobnostkami, a przecież szykuje nam się prawdziwe buum! Angela powiedziała Peterowi, że jemu nie uda się ocalić Emmy.
[Nikt nie raczył mi odpowiedzieć na pytanie, czy sny Angeli zawsze się sprawdzają].
No, więc Peter zainteresował się tym, kto ocali Emmę, i w tym śnie swoim, Peter zobaczył Sylara. Popatrzecie jak Sylar trzyma rękę, on nie wystawia jednego palca, on wyciąga całą dłoń!
Wiecie co teraz zrobi Peter, żeby ocalić Emmę?
A teraz mały spoiler z 4x16 -
http://heroesspoilers-odi.blogspot.com/2010/01/episode-4x17-wall-few-tidbits.htm l
I co o tym myślicie?...
No to tak. Według mnie ten odcinek był na prawde na zajebistym poziomie. Długo takiego nie widzieliśmy. Bardzo mi się podobał.
Współpraca Matta z Bennetem - ok. Rzeczywiście walka z Samuelem mogła być dłuższa i bardziej widowiskowa. Samuel i jego zauroczenie... oj ciekawie ;) Peter świetny, ratuje Emmę. Ale najlepszy był po prostu naćpany Ando! :D ` i'm swimming! ` I na końcu święta trójca macha ;D Rozwaliło mmnie to.
Duży, duży plus.
ale tekst odcinka to i tak Peter, do Emmy kiedy Angele ją rozpoznała:
"zadzwonie do Ciebie!" taaaa :> zadzwoni do głuchej :D
Tak to było rzeczywiscie dobre...
A odcinek lepszy od dwóch poprzednich ale nic wielkiego.
Aj kall ju lejter :D
heh coś im się pomyliło!
Odcinek zdecydoanie lepszy od poprzednich! Szczególnie podobał mi się motyw z Ando, Hiro i Sureshem! Jeśli taki poziom się utrzyma do końca - będę zachwycony!
a ja mam prosbe...przypomnijcie prosze jak to sie stalo ze parkman zyje..bo mi po tej calej mieszaninie parkman - sylar w glowie sie poprzestawialo...
właśnie chciałem zauważyć to z tekstem Petera "I'll call you later" :D ale widzę że ktoś mnie ubiegł. A zauważyłem też że taką scenę - Emma klęczy nad wiolonczelą tyłem do Pete'a. Peter mówi przepraszam, jednocześnie pokazując na migi. I wtedy Emma każe mu się wynosić. Pytanie czy Emma czyta plecami z ruchu warg? Chociaż może po prostu kazała mu się wynosić bo czuła ze sterczy dalej za jej plecami. A przeprosin po prostu nie słyszała. A z Mattem to pamiętam tylko że chyba Danko wystawił go na plac uzbrojonego jak terrorystę. Tyle że wtedy jego ciałem rządził Sylar. Więc Matt uwięziony w jego głowie chciał z tym wszystkim skończyć (tzn. zabić siebie i Sylara) i ruszył ręką co sprowokowało strzał policjantów. Zaraz po tym Matt obudził się w karetce z raną postrzałową. Wydaje mi się że tak to było, ale mogłem coś pomieszać. A czemu Matt nie siedzi w areszcie za atak terrorystyczny to tego nie wiem/nie pamiętam.
peter razem z nathanem/sylarem przylecieli to parkmana, ktory lezal w szpitalu w stanie krytycznym. peter moca uzdrawiania naprawil matta, a nathan do złapał za ręke, dzieki czemu sylar wrocil do swojego ciala. potem byla scena , ze parkman dzwoni do zony i mowi, ze juz z nim wszystko ok.
No dobra, ale tak mnie jeszcze zastanawia jedna rzecz. Parkman leżał w szpitalu po ranie postrzałowej. Takie rzeczy trzeba zgłaszać policji. A stąd już tylko krok do ustalenie tożsamości "terrorysty" tym bardziej że facet na pewno wystąpił w wieczornym dzienniku. A ponieważ USA jest ostatnio tak bardzo wyczulona na terroryzm to co Matt robi bezpieczny w domu?