cala sekwencja z hiro znakomita ! ta rozprawa, zeznający sylar i adam monroe? (nie oamietam jak zwał) w roli oskrażyciela super.
niezle wkurzony samuel też extra.
tylko troche nie zrozumiałam wątku claire (oglądam po ang)- o co chodzi?

Napisy, które ściągnąłem, okazały się tylko do połowy przetłumaczone, potem wprawdzie miałem napisy po angielsku, ale biegle nie umiem tłumaczyć tego języka i nie zrozumiałem zapewne ważnej rozmowy Claire z Sylarem w schowku.

Inna sprawa - byłem przekonany, że to ostatni odcinek, a więc tak ze zdziwieniem oglądałem i nie wierzyłem, że nic się po prostu nie dzieje, dodatkowo, że Petera nie ma?

A ja się troszeczkę zawiodłem. Już po raz kolejny myślałem że w końcu coś się zacznie dziać a tu znów przegadany odcinek. Wątek z Claire i Sylar bardzo dobry. Myśle że mogą być dwa powody odwiedzin Sylara u Parkmana: albo chce żeby ten mu jakoś pomógł albo chce przejąć mu rodzine, którą w sumie już dobrze poznał wcześniej. Mam nadzieje że w następnym odcinku pojawi się Peter i skonfrontuje się z Samuelem, może zacznie się jakaś akcja. :)

No i stało się to co było zapowiadane od 1 odcinka 4 serii , z Clare zrobili lesbę !!!!!!!!!!!!!
Nie powinno to z jednej strony dziwic bo chocby w 1 serii zlewała przez cały sezon śliniącego się na jej widok Zaka ( Thomas Dekker ) a w drugiej także dała jak się okazało kosza " panu latac każdy może ".
Ale z Gretchen . Która przez cały sezon nas męczy. Trochę to dziwi bo Madeline Zima pokazała klasę w Californication a w Herosach gra jak początkująca aktorka . Ale czemu na Boga zobili z Clare lesbę. Bez uprzedzeń.

Odcinek świetny! Też byłam na początku zmylona, że to niby ostatni odcinek serii, a tak dziwnie się kończy, ale na szczęście przed nami jeszcze dwa;)
Bardzo mi się podobał wątek rozprawy i David Anders w roli Adama Monroe wypadł świetnie, a do tego Sylar robi się taki rozkoszny:D Tylko właśnie ciekawe po co on poszedł do Parkmana Juniora;) bo coś mi się wierzyć nie chce, że chce oddać swoje moce... Szkoda, że Petera nie było, ale może nadrobią w następnych;)

a co do odcinka , to muszę powiedziec ze cały 4 sezon trzymał dobry poziom w odróżnieniu od 3 sezonu który miał tendencję do lepszych i gorszych odcinków.
Tak było przynajmniej do odcinka 11 bo kolejne 12,13,14,15 to olbrzymi spadek formy a sam 13 to najgorszy odcinek w historii Herosów.

Teraz przyszła pora na odcinek 16 i jak wyszło. Znowu nic szczególnego.
Cały sezon nic się nie dzieje a akcja i fabuła do nikond nie zmierza.
Nie na się przez cały sezon niczego schwycic ( I - uratuj świat , uratuj cheerlederke , II - wirus , III - Artur i herosi przyszłosci no i znowu ten wybuch IV - Herosi/terroryści ).

Co dostaliśmy :

+ fajną salę rozpraw w przedsionku nieba, szkoda jednak że Hero nie uzdrowi mały Parkman , było by bardziej realnie;
+ Adam Monroe - chyba najlepszy jego występ w Herosach , choc postac nietrafiona, Takeso Kensei = Angol NIE !!
+ powrót ojczulka zmieniacza czasu;
+ Sylar daje popis ;
+ wreszcie zdenerwowany Samuel niszczący miasto, na to czekaliśmy cały sezon;

- Powrót Gretchen ;
- Clare lesbijką !!! ;
- Sylar się spowiada, co to ma byc , jeszcze mu wybaczą ;
- Clare w schowku z Gretchen udaje że umie pięknie mówic ;
- Samuel , podrywacz ;
- W Niebie sąd - żałosne jak u Baya roboty po śmierci ;
- Nuda, zero napięcia no noże w akademiku było trochę ale scena w szafie popsuła wszystko ;

- Clare lesbą ........................!!!!!!!!!!

Ogólnie lepiej niż poprzednio ale chyba już za późno żeby coś naprawic.

Dla mnie odcinek był w miarę dobry.
Ciekawie oglądało się Sylara i Claire. Zastanawiające jest po co tak na prawde Sylar udał się do Matta. Rozprawa Hiro czasem przynudzała , ale na końcu już było ok. Oj.. Samuel! Świetny jest. W końcu się porządnie wkurzył. Czekam na następny odcinek!

Mało Mohindera... i brakuje Petera. :(

Zawsze ktoś ważny w końcu mus zginąć ,w tym sezonie obawiam się, że wypadnie na Parkmana.

Albo umrze Peter i wtedy będzie to ostatni sezon :P

Odcinek dość ciekawy, fajnie było zobaczyć spowrotem Adama Monroe.
Na minus daje wątek z Sylarem... założę się, że poszedł do Parkmana w celach pokojowych a ta minka pełna satysfakcji, ze pomógł Claire spojrzeć na pewne sprawy inaczej wyglądała jakby Sylar stał się Matką Teresą...
Dobrze wiemy jak to sie skończy .. narazie mamy głównego złego więc Sylar jest niegroźny ale za jakiś czas znów mu się odwidzi i kolejny raz będzie wałkowany jego wątek co już jest nudne.. Ciekaw jestem czy w końcu Peter odzyska moce bo chciałbym zobaczyć jego walkę z Sylarem a jeszcze wczesniej z Samuelem.. jednak ten drugi mam wrażenie zostanie w inny sposób zniszczony i zapewne "wyścigówka" także nie dotrwa do końca.

zapomniałem dopisać no chyba, że to on przejmie schedę po Samuelu .

Wg. mnie najsłabszy odcinek w tym sezonie.

+ Sylar postanawia pozbyć się mocy.
+ Przypomnieli se o mocy Matta Jr.
+ Claire i Gretchen :) Less xD
+ Wybuch Samuela na końcu
+ Cameo Adama Monroe =D

- Cała ta rozprawa w głowię Hiro
- Vanessa i Samuel... to było mega nudne
- Brak Petera