co prawda oglądałam tylko 2 odcinki z 9 serii, ale jestem niesamowicie rozczarowana; nie było ani jednej śmiesznej, typowo scrubsowej sceny, starzy bohaterowie tworzą teraz tło, porażka...
ja tez właśnie obejrzałam;D troche nudno i nie ma Carli! Nie wyobrazam sobie bez Carli serialu! Jak oni mają zamiar to zrobić? Turk bedzie udawał ze nie ma zony czy co?;d
Też wczoraj obejrzałem 2 pierwsze odcinki i nigdy się tak nie wynudziłem na tym serialu :( Przykład jak można zniszczyć wspaniały serial komediowy, kręcąc kolejne serie nią siłę :(
9 sezon jest bardzo słaby, pierwsze odcinki to i tak jeszcze jako tako trzymają poziom, ale dalej jest już tylko słabiej.Beznadziejna jest nowa obsada Lucy,Cole,Trang, Drew - jeszcze w miare.Obejrzałem narazie wszystkie 11 odcinków i zaśmiałem się jedynie czasami i to też w momentach ze starą gwardią.Mam nadzieję,że to zakończą 13 odcinkiem albo nakręcą nowy sezon ze starą ekipą.Chociaż właściwie w 8 sezonie się wszystko zakończyło.Lecę powtórnie obejrzeć sobie finał 8 sezonu by nie popsuć sobie smaku ;)
Również jestem rozczarowany. To był jeden z najlepszych seriali komediowych jakie powstały. Ten serial powinien się skończyć na 8 serii
A ja mam pytanie do osób, które już widziały cały 9 sezon - w związku z tym, że zmieniła się nieco obsada - powiedzcie mi, czy postacie takie jak Carla, Elliot czy (mój ulubieniec) Cieć - nie pojawią się w ogóle??
narazie do tych 11 odcinków nie było w ogóle Carli, Cieć chwilkę w 1 odcinku, a Elliot gościnnie w kilku odcinkach.
Ja póki co jestem po pierwszych 4 odcinkach (oglądam je w TV) i faktycznie muszę przyznać, że brakuje dawnego, dobrego dowcipu. Co prawda dramatu też nie ma, ale spodziewałem się więcej... co nie znaczy, że przestanę oglądać. Nie nie! :)
Załuję tylko bardzo, że nikt nie wziął się w naszym pięknym kraju za rozpowszechnienie serialu na DVD.. można kupić jedynie a ebay - ale w oryginalnej wersji językowej i bez polskich napisów, co z uwagi na niekiedy mocno specjalistyczne słownictwo - jest trudne w zrozumieniu...
Ja się nie zgadzam z waszymi opiniami, bo moim zdaniem odcinki 9 sezonu są również śmieszne, wiadomo że nie można kręcić cały czas tego samego więc te zmiany są potrzebne, nie uważam zeby była to porażka bo dalej jest zachowany klimat!
Klimat jakiś jest ale nie ma tych wszystkich postaci które tworzyły niepowtarzalny klimat sezonów 1 - 8 niestety... Powinni byli IMO zrobić z tego spin off i po sprawie ;)
Niech ci scenarzyści zrobią coś mądrego i wrócą do starych najlepszych scrubsów ! Jakoś nie podoba mi się ta babka Lucy gadająca o sobie jak J.D. (który jako jedyny umie to wyśmienicie), wię teraz oglądam tylko dla Turka, Dr. Coxa i J.D., który mam nadzieję powróci znowu do szpitala <3 .
PS. Wie ktoś czy Cieć wróci, bo się za nim stęskniłem :D
Raczej nie wróci. Problem w tym, że aktorzy albo już nie chcą grać na stałe (JD, Eliott, Carla) albo są zaangażowani w inne seriale (Cieć, Jordan i znowu Eliott).
A ja jestem po 4 odcinkach miło zaskoczony. Choć obawiam się że jeśli J.D. znika w pewnym momencie to się to nieźle popsuje.Ale póki co kilka razy się pośmiałem.
No bo to jest IMO dalej dobry serial i ma momenty... nie ogląda się go jednak tak samo jak poprzednich sezonów (po kilka razy odcinek ;)), właśnie przez brak postaci z poprzednich, nawet tych dwu i trzecio-planowych.
Dla mnie serial sie skonczyl gdzies chyba w 5-6 sezonie, pierwsze fajne, potem malo co smieszy juz. A 9 zobaczylem z ciekawosci - 2 odcinki, 0 funu, delete.
9seria jestem tak rozczarowana że nie mogę tego opisać a tak kochałam ten serial! ;D
Witam,
Widziałem wszystkie serie Scrubs, jestem wielkim fanem serialu, ale 9 sezon jest po prostu zrobiony na siłę.
8 sezon skończył się po prostu idealnie, nic dodać, nic ująć, tylko wspominać świetną kilkuletnią serię, a tu nagle wypadają z 9 sezonem.
Co do aktorów, początkowo całkiem ok, ale już ciężko się przyzwyczaić. Kiedy znika J.D. jest po prostu dziwnie, inaczej i słabo.
Pozdrawiam
9 seria to po prostu, niestety, kolejny serialowy gniot jakich mnóstwo obecnie wypuszczają amerykańskie stacje. ABC postanowiło ni mniej, ni więcej zarobić pieniądze na popularności jaka wiąże się z samą nazwą "Hoży doktorzy", gdyż owa nazwa stała się po prostu marką. Wcześniejsze serie były różnych lotów, ale trzeba przyznać, że szczególnie środkowe serie, gdy serial był na szczytach popularności, były majstersztykiem. Scenarzyści folgowali sobie ile mogli pod względem absurdalnego humoru. Niektóre odcinki to było istne szaleństwo. Dziwiło mnie, że serial potrafił nie epatować typowymi obecnie w amerykańskich komediach żartami rodem z rynsztoku, gdzie wszystko opiera się na stereotypach dotyczących seksu, czy pogrywaniem z poprawnością polityczną. Jeśli w hożych pojawiały się takie elementy to były one jedynie tłem, przystawką, a nie mottem przewodnim.
9 seria jest słaba, gdyż jacyś włodarze ABC postanowili zatrudnić scenarzystów pokroju Ilony Łepkowskiej i stworzyć serial łatwy, lekki i przyjemny. Teksty Coxa już nie skrzą się niesamowitymi metaforami, a Turck i J.D. zachowują się w pierwszych odcinkach, jak dzieci na wypadzie zuchów. Ktoś całkowicie zatracił klimat serialu.
Ponadto aktorzy, którzy grają obecnie główne role są tragiczni. Nie oszukujmy się, że serial opierał się na trzech doskonałych aktorach. McGinley, Braff i Faison. Reszta postaci stanowiła dla nich tło. Doskonale dopasowano do nich role, co było słuszne, gdyż nie oszukujmy się to nie są aktorzy potrafiący stworzyć kreacje z każdej roli. Pierwszy przykład z brzegu S. Chalke - doskonała, jako Reid (widać, że scenarzyści doskonale uchwycili jej naturalne cechy charakteru, dlatego w tej roli tak świetnie się odnalazła), która, jeśli ktoś widział epizody w jej wykonaniu w "Jak poznałem waszą matkę" jest serialową, przeciętną, aktoreczką jakich wiele. To samo dotyczy takich aktorów, jak Reyes, Flynn, Lloyd, czy Miller.
Aktorzy, zaś grający obecnie główne role Lucy, Cola, czy Drew są po prostu niemiłosiernie słabi, jeśli idzie o warsztat aktorski. Cały, zaś serial jest oparty na podtekście seksualnym, który najłatwiej przerobić na prosty humor.
Miałem nadzieję przed tą 9 serią, iż scenarzyści stworzą coś nowego. Jednak oczywiście poszli na łatwiznę i Lucy jest J.D. w spódnicy, ale z tą rolą radzi sobie tragicznie. Nie oszukujmy się. Braff ma niezwykłe zdolności komediowe. Stworzył rolę na miarę Chaplina. Gesty, mimika, ruchy nieodparcie zabawne w każdej sytuacji. Jedyną postacią, która jako tako sobie radzi jest aktorka grająca Denise, ale ta rola została stworzona już wcześniej. Świetnie dopasowana do tej aktorki mającej mocny, głęboki głos. Stąd pomysł tzw. chłopo-baby.
Już zbyt sentymentalna 8 seria nie podobała mi się, ale miałem przekonanie, że to rodzaj pożegnania z serialem, jak ostanie odcinki "Przystanku Alaska". Można to było jeszcze wybaczyć.
Niestety ABC nową serią podniszczyło legendę tego serialu, a szkoda.
Jak się nazywa aktorka grająca w 9 sezonie australijską studentkę po której jechał na początku Cox-> mówił coś o jej akcencie i że jej nie rozumie:D z góry dzięki:D
9 serię zjechali na maxa, nie ma aż tak dużo śmiesznych scenek, nie ma Carli i zastanawiam się gdzie podział się Dorian!!!
A może wy wiecie?
Z tego co wiem, J.D. odszedł około 6 odcinka, ma wrócić na moment koło 9 odc. i później już w ogóle się nie pokaże.
nie wiem czy wy tez to zauwazyliscie ale wydaje mi sie ze nawet w tym zalosnym 9 sezonie jest malo momentow gdzie muzyka odgrywala duza role, np we wczesniejszych sezonach glownie takie momenty byly pod koniec odcinka gdzie zawsze pojawial sie moral i powazne momenty
Wcześniejsze serie były rewelacyjne. Dalej jak oglądam te odcinki już 4 czy 5 raz są równie śmieszne jak oglądane za pierwszym razem. Niestety zrobili 9 serie która jest totalnym dnem. Oglądnąłem parę odcinków 9 serii i raczej więcej nie obejrzę. Ci nowi aktorzy już tak nie bawią jak ci ze starszych serii. Choć uważam ten serial komediowy jako jeden z najlepszych jakie powstały i radzę wam nie oglądać 9 serii żeby nie psuć opinii o tym świetnym serialu
Obejrzałem 9 serię tylko dlatego, że puszczają ją obecnie na Comedy Central, ale dla mnie osobiście serial skończył się na 8 sezonie o czym pisałem już wcześniej.
Tak jak napisał poprzednik, po 9 serii wasze opinie polecą w dół. Ludzie mówią, że zmiany są dobre... w tym przypadku się to nie sprawdziło.