Ogladales z napisami na kompie?Tak sie sklada ze sciagnalem te odcinki ale nie mam napisow.Jakbys mial to milo byloby gdybys podal linka.Pozdrawiam

Na razie zobaczyłem tylko czołówkę, Boże co oni zrobili z głównym utworem?!

dokladnie. czołówka zjebana ;/ jakos chujowo zmontowana (tamta była taka płynna przy zmianie bohaterów a tutaj jakos tak dziwnie) noi zamiast oryginalnej piosenki "Superman" dali cover innego autora ;/ A odcinka narazie nie obejrzalem czekam na napisy. Powinny dzis wyjsc.

Po pierwszym odcinku miałem mieszane odczucia, ale "Our Drunk Friend" przywrócił mi nadzieję. Brakuje mi niestety Carli i Elliot, ale mam nadzieję, że się pojawią w najbliższym czasie. Wiele, rzeczy się prawdopodobnie powtórzy, ale nie przekreślam jeszcze tego serialu.

Pozdrawiam

szkoda bo myslalem ze bedzie wiecej Janitora w jego jedynym odcinku.

No Janitor mam nadzieję, że wróci. No bo jak .... ? O ! I jeszcze docinek Jordan mało.

SPOILER
Janitor nie wróci. Aktor odszedł na stałe z serialu. To był jego ostatni odc.

szkoda bo bez niego to nie bedzie to samo :D Ale chociaz jest Todd :D

i tak zauwazylem ze na czlowce na napiscie Scrubs w dolnym rogu jest Med School czyli taki podtytul

po tych 2 odcinkach powiem ze moze byc napewno nie jest to co bylo no i brakuje Elliot, Carli, Janitora, Teda :( Moim zdaniem serial bez nich to juz nie bedzie to samo :P

I narazie Perry jeszcze sie nie rozgrzal :P No i JD jest ale podobno tylko na 6 odcinkow to tez smutne :(

Chyba wolabym aby wszystko skonczylo sie na My Finale i teraz zeby ten caly 9 sezon byl spin offem

wiem ze tak gadam ale pewnie tak i tak ogladac bede dalej :)

Pierwszy odcinek jest raczej słaby, na szczęście drugi jest zauważalnie lepszy. Brakuje trochę starych bohaterów, jak Carla czy Ted. Mam nadzieję, że pojawią się nowi, równie śmieszni ale zarazem zupełnie inni. Kopiowanie starych postaci pod nowym imieniem i wyglądem zdecydowanie nie wyszłoby serii na dobre. Ogólnie mówiąc - na razie nie jestem jeszcze ani zniechęcony, ani przekonany :).

Mnie tam sie podba, jest trochę inaczej i fajnie, bo to już inni stażyći, zresztą teraz z tego co słyszałam będziemy żyć wizjami Lucy a nie J.D, dlatego jestem bardzo ciekawa czy rozkręcą ten sezon tymi nowymi postaciami. I interesuje mnie czy, jak i kto dokopie Cole'owi :D już kiedyś był podobny studencik i Elliot go w końcu załatwiła :P
p.s
z tego co czytałam Ted się pojawi, myślę, że Elliot też, nie wiem jak z Carlą i Jordan...

Elliot juz byla przec chwile na samym poczatku :D

Myślałem, że będzie gorzej, a nie jest aż tak strasznie, raczej średnio. Akurat mi bardziej podobał się pierwszy odcinek: świetny epizod Janitora i trochę nawiązań do starych odcinków.

Eliott również będzie przez 6 odcinków, Carla odeszła z serialu na stałe. Mam wrażenie, że odcinek "siadał" gdy w kadrze nie było nikogo ze starej gwardii, co źle wróży na przyszłość tego sezonu, gdy skończą się kontrakty Braffa, Chalke i Jenkinsa...A przyszłość serialu może być krótka, oglądalność pierwszych odcinków była bardzo słaba
http://hollywoodinsider.ew.com/2009/12/02/ratings-nbc-biggest-loser-instead-of-l eno/

Oj tam, 90210 ma gorszą oglądalność xD Nie było najgorzej. Ja w pełni akceptuję nowych i ciekawa jestem jak się rozkręcą w serialu, trzeba dać innym szansę, może mimo, że Braff odejdzie nie będzie aż tak źle... Czas pokaże.

Chyba powinniście sobie odświeżyc pierwszy sezon, bo chyba zapominacie jaki byl prawdziwy Scrubs... 9 sezon to porażka i to nie ze względu na sam serial, tylko na przeszłość jaką ma cała seria. Gdyby to byl spin off, bylby naprawde świetny serial, ale w porownaniu z całą seria... Do tego nowe postacie które caly czas irytują, szczególnie Lucy. Dam jeszcze szansę, bo czytam wasze opinie i wychodzi ze 2 ep o wiele lepszy, ale sie zbytnio nie nastawiam. Oby zakonczyli na 9 sezonie.

Mi osobiście bardzo podobały się nowe odcinki... Może to nie jest to samo co kiedyś, ale myślę, że zaczyna się nowa era Scrubsów :D

Nowy sezon różni się od poprzednich i to bardzo. Pomijając zupełnie nowe miejsce akcji, i nową obsadę, czuć że klimat który słabł gdzieś od szóstego sezonu wyparował prawie całkowicie. Niestety. Humor albo słaby, albo z gatunku 'chyba było coś takiego wcześniej'. To samo z postaciami. Lucy stworzona przez pryzmat JD, który notabene uczy ją wszystkiego wg siebie. Drew wykreowany na 'bratnią duszę' Denise, która była najbardziej wyrazistym stażystą w sezonie ósmym, także twórcy nie wysilili się za bardzo, i pewnie gdy zechcą wrócić do jakiś wątków dotyczących związków, wyjdzie im to nie za dobrze.. Cole jedynie wnosi coś stosunkowo nowego, i muszę przyznać że ładny z niego dupek, choć bez problemu można się domyśleć że w końcu wyjdzie na prostą i stanie się kolejną szarą postacią.

Ogólnie ABC po wykupieniu licencji na [Scrubs] zachowali się nadzwyczaj chamsko, nie pozwalając Billowi Lawrence'owi na przemianowanie tego na Scrubs Meds, mimo znacznej zmiany obsady i miejsca akcji. Jest to po prostu żerowanie na dobrej marce którą stworzono wcześniej, co na pewno odrzuci od niej wielu stałych fanów. Ów 9 sezon ma mieć jednak tylko 13 (albo 12) odcinków, także będzie dwa razy krótszy od standardowego sezonu, także może nie zdążą spieprzyć go całkowicie. Choć możliwe że powstanie jeszcze kolejny by dobić konającego.

Sezon sam w sobie nie zaczął się jednak tak tragicznie, i ma do zaoferowania nieco nowego, choć patrząc na niego przez pryzmat tego co przyciągnęło mnie do Scrubsów jest słaby. Niestety pieniądz rządzi światem, i póki ABC będzie na tej marce zarabiać, będzie ją promować, stopniowo zaniżając jej poziom.

A co do braku starej obsady to zarówno Elliot jak i Carla są w ciąży, i o ile Sarah została wykorzystana w serialu jako żona JD, to obecność pani Judy Reyes w ciąży mogła by trochę namieszać, a też trzeba by później poświęcić jej wątkowi nieco czasu. Zresztą nie wiem co mogła by robić pielęgniarka w szkole medycznej. Brak Dozorcy boli, choć motyw z tym że zniknął dzień po odejści JD był fajny. Kelso zatrzymany chyba jedynie by w serialu była jeszcze jakaś stara twarz, tak samo Todd, który wykładowcą w medyku być by nie mógł. Zresztą Todd i jego piątki oraz stosunek (tak stosunek!) do seksu nudziły gdyż grane były na jednych nutach.

Niech scenarzyści zrobią z nowych bohaterów dużo wyrazistsze osoby bo sam Perry i Turk tego serialu nie uciągną.

Rozum mówi że wypadało by zaniżyć ocenę z 10/10 do 9, jednak serce wciąż jest przy pierwszych sezonach. Oglądanie Scrubsów będę kontynuował, choć nie wiążę już z nimi wielkich nadziei.

Pozdrawiam.

Dobrze napisane, jednak Judy Reyes chyba po prostu miała już dość, bo przecież Carla była już w ciąży w 8 sezonie. Ogólnie to nie wiem, po co ciągle reanimują serial który od 6 sezonu ma coraz niższą oglądalność, i wyraźnie się już wypalił. Choć przyznam, że Zach Braff nieco odżył, a John C. McGinley jest niezawodny jak zawsze.

Co do Lucy jest trochę irytująca, ale w miarę sympatyczna, i mimo, że jej monologi z offu nie mają nawet 30% charyzmy Braffa na razie nie spisuje jej na straty. Zresztą sądzę, że nie ma szans na zastąpienie go aktorskim nowicjuszem, to porywanie się z motyką na słońce. Aby taka zamiana w miarę się udała musiałaby być podobna do tej z CSI gdzie Williama Petersena zastąpił Laurence Fishburne.

Nie nie, jeszcze obejrzałem przed chwilą sneak peek z trzeciego odcinka http://www.youtube.com/watch?v=2onFr_TSU4o

I Lucy pogrąża się jeszcze bardziej w JDowatości. Konie gdzie, u JD były jednorożce i ucieczka w sex z Cole'm tak samo jak JD uciekał do Elliot. Nadzieja na coś nowego znika w oddali.

Judy była w ciąży, także teraz pewnie woli się poświęcić roli matki, niż roli Carli.

Zresztą 2 odcinek z Lucy wierzącą w przemianę alkoholika, był bardzo podobny do odcinka z Eliott i narkomanem w 1 lub 2 sezonie.

Właściwie motyw z "brutalnym chrztem bojowym" tego typu pojawiał się w serialu kilkakrotnie, między innymi Jordan jak dołączyła do pracy w szpitalu miała ten element z tamtym narkusem, elliot, Perry też się przyznał to czegoś takiego w przeszłośći, to jakby stały fragment szpitalnej inicjacji

także nie rozumiem dlaczego ten motyw wałkowany jest po raz n-ty...

No cóż, dla mnie ten serial aż do 8 sezonu był ok, trzymał się ładnie tzw. kupy i naprawdę nie mogę mu za bardzo niczego zarzucić, ale każdy w SCRUBSach widzi co innego, ogólnie podoba mi się jak potoczyły się losy bohaterów, wydaje się to takie dosyć normalne moim zdaniem i logiczne. A to, że serial nie ma tytułu "Scrubs Meds" to dosyć dziwne, bo moim zdaniem dodanie drugiego członu nie zmieniłoby faktu, że ktoś ogólnie kojarzyłby to z serialem i myslę, że tyle samo osób załączyłoby pierwszy odcinek nowego sezonu...

Przestańcie, nie jest tak źle. Wiadomo, że nic już nie dorówna starym sezonom ale właśnie oglądam 2 odc 9 serii i nadal się śmieję,więc chyba nie jest tak strasznie

J.D.: Beautiful day, ha Big Per?
Dr Cox: Dear God Newbie, where'd you come from? Don't tell me you're following me?
J.D: Following you? I've told you about my new shampoo and how it's infused with honey...
Dr Cox: HOLD THAT THOUGHT! ... Forever?

I tak lepsze było "THE MENTOR WHO CARE SO MUCH - God I care SO much !" :D to mi się najbardziej dotychczas podobało ; )

Dla mnie teraz hoży doktorzy są inni . Tacy sztuczni i jeszcze ci nowi bohaterzy ... wolałam jak wszystko kręciło się wokół J.D. ;))

Dla mnie teraz hoży doktorzy są inni . Tacy sztuczni i jeszcze ci nowi bohaterzy ... wolałam jak wszystko kręciło się wokół J.D. ;))

Dokładnie. Sezony 1-8 10/10. Sezon 9 jak narazie ma u mnie 7/10. Jest dobry ale jednak to juz nie to samo. Lepiej sie bawie oglądając np. 6 serie po raz piąty niz oglądając 9 serię po raz pierwszy. Mam nadzieje, że będzie to ostatnia seria.

mnie dobił kopniak JD dla Turka :d serial nawet fajny nadal czekam na napisy do 6 odcinka 9 sezonu gdyz sam odcinek mam od czwartku?

To nie to samo co wczesniejsze sezony

zgadzam się, kompletnie nie podoba mi się 9 sezon, no i nie ma Carli i Elliot :(