9 sezon jest ostatni, na szczescie

A moim zdaniem wcale nie na szczęście. Bałam się tego 9. sezonu, tym bardziej, że to praktycznie już inny serial z nowymi postaciami. Oczywiście brakowało mi J.D. i Elliott, duetów Cox/J.D. i Turk/J.D., ale ogólnie te 13 odcinków wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Polubiłam nowych bohaterów i fajnie by było poznać ich dalsze losy.

zgadzam się z Tobą w 100 %!

Na początku bylem jak co nie którzy negatywnie nastawiony do 9 sezony ale z czasem naprawdę polubiłem nowych bohaterów. Fakt, że wolałbym by był to spin-off niż kontynuowanie pod nazwą "SCRUBS", gdyż to 2 różne bajki.

9 to padaczka do kupy trzyma go tylko Perry Turk i J.D. wolałbym już zobaczyć jako 9 sezon "dozór prawny" sitcom Ciecia i Teda ;]

Padaczka, nie padaczka, ale nie powinno się urywać sezonu. Jak już zaczęli, to mogli dociągnąć.

9 sezon wcale nie był taki najgorszy, jednak dużo się zmieniło, niekoniecznie na lepsze. Szkoda, że odeszli bardzo fajni bohaterzy : J.D. , Elliot, Carla a przede wszystkim Cieć =D

Tak nie w temacie ale niedawno oglądałam odcinek z tą fantazją J.D. i "Dozór prawny" z Cieciem i Tedem to byłby genialny sitcom:)