PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=595358}

Homeland

2011 - 2020
7,9 67 tys. ocen
7,9 10 1 66798
7,5 25 krytyków
Homeland
powrót do forum serialu Homeland

Fara

ocenił(a) serial na 7

Quinn pytał się jej ile pracuje - powiedziała że 1,5 tygodnia...
Jestem w totalnym szoku że po tak krótkim stażu wciągnęli ją w najbardziej ukrywaną operację, przecież to jest
największe ryzyko że ona to wysypie. Nie wierzę w to po prostu.
Przecież mogli korzystać z jej wiedzy tylko pod kątem tych źródeł finansowania a jej obecność przy przesłuchaniu tego
Javadiego to już kpina.
Babka z pochodzenia Iranka i nikt nie podejrzewa że może być podwójnym agentem.
Wogóle jest mega irytująca i nie mam pojęcia czemu odgrywa tak dużą rolę w tej akcji z Javadim...

dopawcia

Żeby Quinn miał z kim spędzać noce i żeby nie było, że wszyscy Muzułmanie to złe ludki. Mam nadzieję, że szybko się jej pozbędą, okropna i niewiarygodnie poprowadzona postać.

ocenił(a) serial na 8
Binula

Farę pewnikiem zastrzelą, nie ma innego wyjścia. Może nawet Quinn będzie musiał to zrobić. Tak żeby podręcić dramaturgię postaci ;)

irlandia28

Mam nadzieję, bo wkurza mnie jej postać niemiłosiernie. Takie rozterki jak ona ma, to niech upychają do seriali na CW, ale nie do Homeland.

użytkownik usunięty
dopawcia

E tam, Ty też możesz zostać włączona w tajną operację służb specjalnych. Nawet typowy wapniak spod monopolowego by mógł w tym serialu!

dopawcia

Wiesz, może Fara jest specjalistą, którego CIA na gwałt potrzebowało.

Jednak też to mnie irytuje, że laskę znikąd wzięli. Do pracy w służbach ludzie przechodzą szkolenia fizyczne i psychologiczne. Co z tego, że będzie siedział przed kompem, to jest służba w wywiadzie! A tak pstryk, dziewczyna z banku, której jedyną dobrą stroną jest CV dostaje ot tak robotę w CIA. Też tak chcę!

Możliwe że ona wcześniej wykonywała zlecenia dla agencji i z nimi współpracowała, aby podawać historię przelewów w kontach bankowych, ale na pewno nie były to tak skomplikowane akcje, gdzie obok laski stoi szef irańskiego wywiadu.

W ogóle irytuje mnie to, że kobiety są ukazywane w tym serialu jako bardzo niestabilne emocjonalnie. Dobra, Quinn też dookoła mówi, że nie wyrabia psychicznie, ale robotę wykonuje perfekcyjnie. Saul ma też bałagan w życiu prywatnym, ale w życiu zawodowym - perfekcjonista. Fara i Carrie - usmarkane płaczki. Trochę się to nie zgadza ze słowami Severskiego (polecam, całkiem ciekawe książki pisze), gdzie stwierdził on, że kobiety piastują najwyższe stanowiska w wywiadach i w ogóle mają więcej jaj niż niejeden chłop. Oczywiście nie mówię tutaj tego w celu promowania seksizmu wobec facetów, tylko negowania roli kobiet w tym serialu.

Przyznacie sami, jak ktoś w tym serialu jest irytujący to musi być babą. To mnie wkurza, że tak własnie ich postaci są rozrysowane.

ocenił(a) serial na 8
Anja_Parus

kurczę, no coś jest na rzeczy faktycznie :/

ocenił(a) serial na 8
Anja_Parus

Słuszne spostrzeżenie z tymi kobietami. Od siebie dodam , że Jessica wydaje mi się kobietą , która dobrze się odnalazła w trudnych sytuacjach życiowych. dość twardą babą była też Roya Hammad czy terrorystka , która wynajmowała dom koło lotniska.
A tu najmądrzejsza agentka co chwilę daje popis niesubordynacji, rozchwiania i jeszcze się zakochała w swoim "celu".
A z tym Severskim to truizm i kurtuazja. Każdy elegancki i kulturalny mężczyzna tak powie.Kobiety pełnią ważne funkcje w rządach , sektorze prywatnym, wywiadzie i wogóle . Są po prostu połową społeczeństwa .Mam nadzieję , że o funkcji decydują kompetencje ( naiwny jestem) a nie płeć czy znajomości( i nawet nie chodzi mi o wywiad) . Faktycznie gdzieś mówił o tych jajach i dostał za to u mnie małego minusa ,gdyż nienawidzę tego sformułowania.

frtgbb

Wiesz, ten tekst z jajami to ja napisałam, żeby krótko oddać sens wypowiedzi ;) Mówił w jednym wywiadzie, że po 90 roku kobiety mogły wstępować do wywiadu i bardzo dobrze sobie zaczęły radzić. Nie sądzę, żeby Severski mówił to z czystej kurtuazji czy z chęci przypodobania się kobietom. Raczej traktuje wszystkich jednakowo (w końcu mieszka w Szwecji), a gdy się pytano go o kobiety to stwierdził, że panie sobie rewelacyjnie radzą i bardzo lubi z nimi współpracować. A co do piastowania funkcji przez kobiety - polemizowałabym. Mieszkam w mniejszo-średnim mieście i wiem jak wyglądają struktury w instytucjach państwowych. 80% kadry to kobiety, na stołkach sami faceci. Jednak jest to pozostałość po PRLu jeszcze, być może w większych miastach jest inaczej. Prędzej czy później się to zmieni, nie mówię tu absolutnie o wybieraniu szefostwa poprzez pryzmat płci, tylko kompetencji.

Ale o serialu gadane było, haha :) Masz rację, postaci kobiece drugoplanowe całkiem nieźle były napisane. Co do Jessiki się nie zgodzę - niby budowana jest na głowę rodziny, która wszystko bierze na swoje barki, a tu bach! Spoko Dana, możesz sobie jechać gdzieś tam z koleżanką, którą znasz od dwóch dni, spoko, masz tu 300$.

A postać Carrie to kompletna sinusoida, dołek totalny zaliczyła właśnie w poprzednim odcinku - doszło do tego nawet, że usprawiedliwiam Quinna za postrzelenie jej. To taka praca, gdzie rozkaz jest rozkazem, a nie był on jakiś niemożliwy do spełniania - brzmiał po prostu "Carrie, siedź na czterech literach przez 10 minut". Jak zobaczyłam jak sie otwierają drzwi od vana, to mnie szlag trafił. Podobną sytuację miała w Bejrucie, ale wtedy nie było aż tak wiadomo co z jej działania wyniknie, czy dostanie w czapę, czy coś odkryje. Odkryła dokumenty i kartę. A tu wlazła na ring i dziwi się, że dostała KO.

ocenił(a) serial na 8
Anja_Parus

Kurczę , wydaje mi się , że słyszałem w tv jak tym swoim schorowanym głosem mówi o tych jajach. W sumie nieważne. Po prostu kobieta w pewnych sytuacjach łatwiej rozładuje konflikt , łatwiej wybada mężczyznę - potencjalne żródło informacji , a chłop łatwiej przerzuci węgiel w kopalni , czy uwiedzie posłankę (sic) vide przypadek Tomka -"agenta stulecia"

Sam mieszkam (czasem) w 100 tys. mieście , wiem o czym mówisz. To samo spostrzeżenie. U mnie są jednak kobiety na kilku stołkach ale generalnie to jest obsadzanie stołków swoimi. Na najbardziej eksponowane stanowiska czasem są jakieś pseudo konkursy , lecz na przykład nie widziałem praktycznie ogłoszeń typu "zatrudnimy" publikowanych przez spółki skarbu miasta( jeśli tak to się prawidłowo nazywa). A gdyby prześledzić zwiększenie zatrudnienia w nich ,okazuję się , że wzrosło znacznie. Myślę więc , że ta dyskryminacja dotyka obu płci, może faktycznie kobiet bardziej - chyba zawsze tak było( odkąd pamiętam)

Na pewno trochę kurtuazji w tym było. Każdy facet to trochę szowinista , w zależności od okoliczności. Wiesz , na zasadzie nie jestem rasistą , ale nie chcę czarnego lekarza albo byle nie z moją córką. Nie wierzę , żeby przez lata pracy nie spotkał choć jednej kobiety , która zalazłaby mu za skórę swoją niekompetencją czy czymś innym. Ale większość dawała radę i ma dobre wspomnienia. Kurtuazja to nic złego. Ja jako samiec uwielbiam kobiety profesjonalistki , a jak jeszcze są silne psychicznie i atrakcyjne( dla mnie) to współpraca to sama przyjemność.

Myślę , że Jess słusznie postąpiła z Daną. Zasygnalizowała , że córka zawsze może wrócić i że ma do niej zaufanie. Siłowe rozwiązania w pewnym momencie nic dobrego nie przynoszą.

A co do Carrie. Od początku byłem przeciwnikiem pomysłu z jej chorobą , romansu z Nickiem, teraz jeszcze mi dołożyli ciążę.
Aha no i Carrie została kaleką. Bo po strzale z takiej broni , z ręki nie zostaje nic. Ale Carrie to dziewczyna Supermana.
Pzdro.

ocenił(a) serial na 8
frtgbb

No przesadziła z tym chyba nie wzięła sobie do serca tego co mówiła ta lekarka że nie jest już sama. Choć swoje racje miała w sumie. No w takich karabinach używa się albo kalibru 5.56 albo 7.72 a to naprawdę duży kaliber. SPOILER!!!:Carrie nic nie będzie dziecku również tak wynika z fragmentu następnego odcinka.

ocenił(a) serial na 8
WOLVERINE55

Kalibry mogą być różne , inne niż wymieniasz też. Nie tylko kaliber ma znaczenie. Nie chodzi o to , żebym ja się tu popisywał wiedzą na temat rodzaju broni itd. Pewne jest dla mnie to , że po takim trafieniu ręka jest nie do uratowania. Chyba , że przyjmiemy , że ją tylko musnął pocisk ale wtedy dalej mogłaby ratować tego gościa .Jasne , że nic jej nie będzie, dlatego właśnie jestem oburzony na twórców . Przeżyję ten absurd , po prostu mały minus dla twórców serialu. Kolejny.

A co do racji, to tym razem chyba nie miała. Sama prowadzi operację wprowadzenia Javadiego jako podwójnego agenta , dużym kosztem osobistym. I za chwilę zmienia priorytety -Brodie Oh My Love. Albo robi to albo niech się zajmie ratowaniem reputacji Nicka , dzieckiem , nie wiem może origami pomoże. Po prostu coraz trudniej mi te wydumane problemy oglądać.

ocenił(a) serial na 8
frtgbb

Ona po prostu strasznie za nim tęskni do tego te hormony;-). Może niech odwiedza tego pedała?;-)