Wszyscy piszą, że zakończenie jest tutaj nie wiem jak straszne, a więc widocznie jestem głupi, bo w ogóle go nie zrozumiałem;) Dziwi mnie to, bo całą fabułę serialu opanowywałem bez problemu, co w amerykańskich produkcjach jest dla mnie rzadkością. A w ostatnim odcinku - rozumiem wszystko do śmierci Walkera, potem już nic. Ktoś mi to wytłumaczy? Z góry dzięki.
Jak się dowiem, o co chodziło, dopiero wystawię moją opinię na temat serialu.