A to zasługa tytułowych postaci Hope i Faith, które są po prostu denne. Najgorsze "aktorki"
jakie oglądałem. Te ich wszystkie żałosne miny, pozy . Serial chce na siłę rozśmieszyć
widza co mnie osobiście denerwuje, zwłaszcza, że robi to nieudolnie. Gdyby nie one i
częste absolutnie nie udane, nie śmieszne, nudne gagi to połakomiłbym się nawet na 4/10
Najgorszy ze wszystkich jakie widziałem. Szkoda , że nie można ujemnej oceny dać . Te dwie typki psują cały serial i aż mi szkoda Teda McGinleya
Absolutnie się zgadzam. Dno i dwa kilo mułu. Ten sitcomowski śmiech w tle jest aż niestosowny... Jak widzę te idiotyczne miny, to nie dowierzam, że można było coś takiego wyprodukować. Żenada.