PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620036}

House of Cards

2013 - 2018
8,3 180 tys. ocen
8,3 10 1 180011
8,2 47 krytyków
House of Cards
powrót do forum serialu House of Cards

3 sezon widze tak.
Frank jest u wladzy , pojawia sie dalszy watek hakera i smierci Douga.
Do tego Rachel gdzies znika i sprawa powoli zaczyna nabierac sensu.Mamy takze ta reporterke z Telegraphu byc moze ona odzwiedzi Lucasa w wiezieniu.Zacznie skladac historie do kupy.
A gdy takie cos wychodzi do internetu czy gazet ... pewna trojca siedzaca przy Underwoodzie zacznie go niszczyc.
A sa nimi Jackie , Donald Blythe i Remy Danton.

ocenił(a) serial na 9
luquepl

Jest jeszcze Seth... Ewentualnie Linda... A i Tusk (mając majątek wart 40 mld $) zawsze pozostanie groźny :)
Poza tym trzeba wprowadzić jakieś nowe postaci...
Jedynie chyba o "pół-ciepłego" BEE-chuma możemy być spokojni, że nic nie nawywija :)


ocenił(a) serial na 9
pestkacz

Ja mysle wlasnie ze tych 3 wymienionych przezemnie moga byc glownymi wrogami Franka.
Zadne z nich nie lubie Franka.Donald niby sie uczy na bledach , Jackie nie chce zeby Frank nia rzadzil a Remy chce go udupic.
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz a moze by tak Frank skonczyl na koncu 3 sezonie nie jako trup czy wiezien.
Ale jako zwykly czlowiek poprostu oni wszyscy wiedza ze Frank to czlowiek ktory uwaza wladze ze najwazniejszy cel w zyciu i byc moze wlasnie tak go zniszcza - zdetronizuja go do poziomu szarego czlowieka bez wladzy.Byl by to straszny bol dla Francisa

ocenił(a) serial na 7
luquepl

Dla mnie najlepszym zakończeniem byłaby śmierć Franka z ręki jakiegoś nic nie znaczącego człowieka - jeden z najpotężniejszych ludzi na świecie, stojący na czele imperium, któremu żadna przeciwność nie jest straszna i który całe życie wspinał się po szczebelkach drabiny społecznej zostaje pokonany przez ...nikogo. Idealna kwintesencja serialu, pokazująca nam kruchość życia i ulotność władzy o której mówił Remy w ostatnim odcinku 2 sezonu.

ocenił(a) serial na 9
luquepl

Oj, byłby ból, byłby... Przeokrutny !! :)
Ale takie zakończenie za bardzo przypominałoby "Chłopców z ferajny", a myślę, że scenarzystów stać na więcej... :)
Jak piszesz - lepszy byłby koniec "kto mieczem wojuje, od miecza ginie" - ale znowu mam nadzieję, że scenarzystów stać na więcej :)

luquepl

Podobne rozwiązanie zastosowano w pewnym serialu policyjnym z łysym, nie będę zdradzać szczegółów i bądź co bądź zaskoczyło mnie to nieco:) Z tym, że tutaj Frank, żeby się wywinąć w razie upadku musiałby uknuć kolejną intrygę. Więzień, średnie rozwiązanie - w przypadku historii Belforta aka Dicaprio mamy przykład w jakich warunkach kończą ludzie z kasą lub władzą. Mało satysfakcjonujące. Trup - musiałoby być wymyślnie, przykład z żoną, bo zamach też oklepany.

ocenił(a) serial na 10
pestkacz

"36 miliardów,Raymond. Twój kapitał się kurczy"

ocenił(a) serial na 10
Oloka96

39*

ocenił(a) serial na 9
luquepl

A jak dla mnie, to zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Wiadomo od czego zaczął się drugi sezon, a przecież chyba nikt się nie spodziewał takiego obrotu sprawy. Oby tylko nie zepsuli wątku Rachel, bo jeśli Doug umarł, to pewnie będzie poszukiwana, ale ona sama w sobie nie powinna być jawnym zagrożeniem dla Franka, w końcu chciała tylko wolności. Jeśli o mnie chodzi, to wolałbym aby udało jej się uciec i nawet pominęli ją w serialu (lekkie napomknięcie co i jak, na przykład z tamtą dziewczyną wyjechały albo coś innego), niż żeby ciągnęli słaby wątek hakera i tego szefa z FBI (Greena?). Według mnie najsłabszy wątek serialu. (Nie z Rachel i Peterem Russo, ale hakera, który 'znalazł Rachel'). Ciekawe jak Frank wywiąże się ze swoich słów. Naobiecywał zarówno Kernowi (wprawdzie posadę, o której mowy nie było wcześniej w serialu, a przynajmniej nie była istotna), jest Durant. Lisa pewnie odejdzie z Białego Domu, bo w końcu po zwadzie z Frankiem złożyła rezygnację. A ciekawe też czy Jackie ciągle będzie whipem, w końcu jest jedną z najbardziej opozycyjnych Frankowi postaci w Białym Domu po stronie demokratów, a jak wiadomo Frank władzy nie będzie chciał odstąpić. Ciekawe też czy Walker będzie pełnił jakąś, choćby drugoplanową rolę w kolejnym sezonie. Remy po utracie garnuszka u Raymonda pewnie będzie chciał wrócić do Franka, ale ten pewnie go nie zechce. Więc może pomoże Jackie walczyć z Frankiem, chociaż nie wiem czy dalsze zwady Jackie i Franka są potrzebne, w końcu mogą powalczyć o wspólne wygrane wybory, zwłaszcza, że 'słabe ogniwo' - prezydent Walker już nie jest w Białym Domu. Frank załatwił konflikt z Chinami oddając im Fenga (jego wątku nie chciałbym widzieć, wolałbym wiedzieć, że Chiny załatwiły go za zdradę), więc może jego prezydentura będzie przebiegała z sukcesami. Ciężko jednak w to uwierzyć, mając sporo wrogo nastawionych do siebie ludzi, a także niezbyt przychylną opinię mediów. Ciekawe też czy Claire nie zmęczy się Frankiem, chociaż ona chyba jednakowo mocno chciała zostać pierwszą damą, co F.U. prezydentem.
No ciekawie, ciekawie się zapowiada, szkoda, że trzeba tak długo czekać na kolejny sezon. Serial przedni i chyba nie straci, bo rozsądni ludzie są związani z jego tworzeniem. Oby tylko nie chcieli naciągnąć w stronę serialu akcji typu: zamach na prezydenta albo coś.

cialo7

Nie wiem, czy Jackie będzie aż tak antagonistycznie nastawiona do Francisa. W końcu pod koniec namówił ją, do zbierania głosów pod ustawą usuwającą prezydenta z urzędu. No i mieć prezydenta jako sojusznika, to już jest coś. Raczej wrogowie będą mu albo bardziej przychylni, albo jeszcze bardziej wrodzy. Problemem może być brak Douga, jako tego który praktycznie odwalał brudną robotę za Franka. Tak poza tym, to będą musieli wymyślić jakiś ciekawy wątek, bo Underwood z założenia od początku serialu miał jeden cel, zemścić się za niedotrzymanie słowa przez Garetta w związku nie powołaniem go na sekretarza stanu. Według mnie, kręgosłup serialu skończył się, wraz z usunięciem prezydenta ze stołka. No oczywiście czekam z niecierpliwością :>