Oprócz Petrova, to w ogóle w tym sezonie nie było żadnych ciekawych postaci.
Frank praktycznie nie rozmawiał z widzami, a i charakterystycznego pukania również nie było.
I jeszcze ten wątek Douga rozciągnięty na 13 odcinków... Ogólnie jak ma wyjść 4 sezon na poziomie 3, to lepiej niech w ogóle nie wychodzi.
3 sezon dla mnie 5/10
Mnie ten sezon bardzo się podobał, ale w sumie mam podobne zastrzeżenia. Bardzo chciałabym wiedzieć, dlaczego Frank tak rzadko zwracał się do widza. Zastanawiam się, czy jest to zaniedbanie w scenariuszu, czy jakiś celowy, symboliczny zabieg (coś w stylu: Frank jest coraz bardziej sam).
Douga też było za dużo. Fajny był ten wątek z rzekomą zdradą Underwoodów, ale po tym, co stało się z Rachel, ja po prostu nienawidzę tego faceta, i to na pewno bardziej niż samego Franka.